Nauszne, bezprzewodowe słuchawki za 50zł – Qoltec Super Bass

Recenzja Qoltec Super Bass 50825

Qoltec Super Bass – piękna nazwa 😀 . Nie żebym się śmiał, biorę ją bardzo na serio – no bo jak ktoś pisze do audiofila super bass to tylko pogratulować odwagi 😉 . Sprawdźmy, więc czy faktycznie za 50zł możemy mieć nauszne, bezprzewodowe słuchawki z super bassem.

 

Specyfikacja

KONSTRUKCJA: Nauszne
ŚREDNICA GŁOŚNIKA: 40 mm
ZŁĄCZA: 3.5 mm mini jack/ 3.5 mm mini jack, Micro USB
IMPEDANCJA: 32 Ω
PASMO PRZENOSZENIA: 20 Hz – 22 kHz
CZUŁOŚĆ: 105dB +/- 3dB
CZAS DZIAŁANIA: 30 h
CZAS ŁADOWANIA: 4 h
POJEMNOŚĆ BATERII: 400 mAh
MIKROFON: Tak
KOMUNIKACJA BEZPRZEWODOWA: Tak
ZASIĘG: 10 m
INFORMACJE DODATKOWE: BT Chip ver 4.2 EDR, Możliwość korzystania bezprzewodowego, Możliwość prowadzenia rozmów telefonicznych, Wbudowany akumulator, Obracane nauszniki, Super Bass, Super lekkie

 

Pudełko niczym szczególnym się nie wyróżnia – znajdziemy tu wszystkie najważniejsze informacje o produkcie. W zestawie oprócz słuchawek mamy instrukcję obsługi, zwykły kabel microUSB i co ciekawe o niebo lepszy jakościowo kabel miniJack w nylonowym oplocie.

 

 

Qoltec Super Bass pod względem designu są bardzo minimalistyczne, proste w budowie, niczym się nie wyróżniające.. ot takie proste słuchaweczki, ale w mojej opinii jest okej. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że wyglądają na nieco droższe niż są w rzeczywistości, a to na duży plus! Jakość wykonania stoi na zaskakująco dobrym poziomie. Spodziewałem się tandetnego, cienkiego plastiku, a tutaj konstrukcja wcale nie wygląda na tanią. Tworzywo jest twarde, nie ugina się i nie powinniśmy się bać, że zaraz pękną. Niestety to tylko plastik, ale przynajmniej matowy 😉 . Słuchaweczki możemy też zaliczyć do tych super lekkich.

 

Budowa jak wspomniałem jest bardzo prosta – zewnętrzne obudowy słuchawek to logo Qoltec i element wychylający słuchawki lekko do środka.

Wewnętrzna strona to zwykłe, dosyć cienkie gąbki wykonane ze sztucznej skóry. Są za to całkiem miękki i nie ma co narzekać na wygodę – po godzinnym słuchaniu muzyki nie odczułem żadnego dyskomfortu, aczkolwiek uszy zaczęły się już lekko pocić. Warto też dodać, że nausznice są zbyt małe i nie ma szans na zakrycie całego ucha, więc zaliczamy je do konstrukcji otwartej.

Na prawej słuchawce znajdziemy też dobrze klikalne przyciski do zmiany głośności, tudzież utworu, pauzowania/wznawiania muzyki, czy też odbierania połączeń telefonicznych. Dalej mamy otwór mikrofonu, gniazdo miniJack oraz port ładowania microUSB.

Pałąk jest regulowany, przez co słuchawki powinny pasować na każdą głowę. Czubek pałąka jest co prawda obity jakąś cieniutką warstwą skóry, ale jak dla mnie ciut za mało.. nie oznacza to jednak, że coś nas uwiera. Po prostu większe wypełnienie zdecydowanie podniosłoby komfort. Ale może za bardzo narzekam.. w końcu mówimy o modelu za 50zł.

 

 

No to powiedzmy coś o jakości audio. Z góry mówię, że różnic przy połączeniu przewodowym, jak i Bluetooth nie zauważyłem, także odniosę się do całości ogólnie. Także zacznę od tego dumnego dopisku Super Bass. Nie wiem co producent miał na myśli i czy w ogóle miał do czynienia ze słuchawkami z „super bassem”. Nie chcę być wredny, bo nadal mam na uwadze, że to sprzęcik za bagatela 50zł. Ale tutaj nie ma bassu.. no dobra, jakiś minimalne łupnięcie można usłyszeć, ale nic poza tym. Fakt, przeważają tutaj niskie tony, są w zasadzie gdzieś leciutko poniżej średnicy, a góra gdzieś się chowa poniżej. Ale.. niestety tego bassu nie czuć po uszach! Także trzeba mieć to na uwadze.

Ponarzekałem, bo musiałem, to teraz żeby nie było tak blado, powiem że dynamika w tych słuchaweczkach jest naprawdę imponująca. Muzyka taneczna, dance, disco robią robotę i słucha się tego całkiem przyjemnie mimo niewyczuwalnego bassu. Głośność maksymalna jest naprawdę wysoka i to czuć.. nie tylko w uszach, ale i na zewnątrz. Podczas testów nie zauważyłem żadnych szmerów, przesterów i innych cudów – fakt, gdy słuchamy na maksa to ten dźwięk gdzieś już zaczyna się zniekształcać, ale nadal jest to w graniach tolerancji.

 

Urządzenie na jednym ładowaniu potrafi grać około 24h – wszystko zależy od głośności ;). Należy też tutaj dodać, że po kablu nie korzystamy z baterii – jest on tylko i wyłącznie do funkcji Bluetooth.

 

Zasięg standardowo jak to bywa w wersji BT 4.2, czyli mniej więcej 10m. Pod względem łączności bezprzewodowej nie napotkałem się na żadne problemy – Bluetooth działa jak należy, nie zrywa połączenia oraz nie ma problemów z łączeniem.

 

PODSUMOWANIE

Ponarzekałem, ale też pochwaliłem. Qoltec Super Bass to niewątpliwie ciekawa propozycja. Jestem aż w szoku, że możemy dostać tak przyzwoite słuchawki za tak śmieszne pieniądze.. 50zł. Jasne, nie możemy tutaj oczekiwać perfekcyjnego audio, ale do posłuchania muzyki, czy nawet komunikacji głosowej, czy też gier dla mniej wymagających użytkowników, jest to produkt godny polecenia. Jeśli jednak szukamy czegoś z konkretnym bassiorem to radzę się rozejrzeć za czymś z wyżej półki. Ode mnie leci rekomendacja!

 

Loading

Ocena QOLTEC Super Bass
Ocena ogólna
4.5
  • Design
  • Jakość wykonania
  • Ogólna jakość dźwięku
  • Niskie tony (bass)
  • Średnie tony
  • Wysokie tony
  • Połączenie Bluetooth
  • Funkcje
  • Zestaw
  • Cena

Nagrody

               

Translate »