Mobilny wzmacniacz słuchawkowy dla laptopa i PC

iFi Zen DAC

Każdy kto czyta moje recenzje sprzętu audio wie jak ważna jest dla mnie jakość, dynamika i przede wszystkim potężny, soczysty bass. Ciężko byłoby uzyskać idealne brzmienie bez zewnętrznego DAC’a – oczywiście nie pomijam tu kwestii sprzętu audio, bo on również odgrywa tu ważną, jak nie najważniejsza rolę. Na co dzień korzystam z AUDIOTRAK DR.DAC3, którego cena oscyluje w okolicach 1500zł – nie będę podawał tu marki, bo o tym postaram się w przyszłości przygotować odrębny artykuł. Tym razem zajmiemy się jednak nowością marki iFi Audio, czyli brytyjskiego producenta układów wzmacniających w klasie A. iFi Zen DAC to połączenie tradycyjnego DAC’a i wzmacniacza słuchawkowego. Jego koszt to 699zł. Sprzęt do testów udostępnił dystrybutor Audiomagic.pl za co gorąco dziękujemy i zachęcamy do przejrzenia jego oferty, bo ceny są całkiem kuszące 😉 .

 

Specyfikacja

Wejście: USB3.0 B (USB2.0)
Formaty audio: 44.1/48/88.2/96/176.4/192/384kHz PCM 2.8/3.1/5.6/6.2/11.2/12.4MHz DSD 353/384KHz DXD
DAC: Bit-Perfect DSD & DXD DAC by Burr Brown

SEKCJA LINIOWA
Wyjście: Audio RCA (UnBAL) — 2.1V fixed, 1V / 3.3V max. (variable), 4.4mm Pentaconn (BAL) — 4.2V fixed, 2V / 6.2V max. (variable)
Oporność: <= 100 Ohm (UnBAL), <= 200 Ohm (BAL)
SNR: < -116dB(A) @ 0dBFS (UnBAL/BAL)
DNR: > 116dB(A) @ -60dBFS (UnBAL/BAL)
THD+N: < 0.0015% @ 0dBFS (UnBAL/BAL)

SEKCJA SŁUCHAWKOWA
Wyjście: 6.3mm (UnBAL) — 1V / 3.3V max. , 12 Ohm – 300 Ohm Headphone , 4.4mm Pentaconn (BAL) — 2V / 6.2V max. , 12 Ohm – 600 Ohm Headphone
Moc na wyjściu: UnBAL > 280mW @ 32R, > 36mW @ 300R , BAL > 380mW @ 50R, > 70mW @ 600R
Impedancja na wyjściu: < 1 Ω (UnBAL/BAL)
THD & N: < 0.005% (125mW @ 32R)
SNR: > 113dBA (3.3V UnBAL / 6.2V BAL)

Pobór mocy: < 1.5W via USB power OR 5v DC (power supply not included)
Wymiary: 117(l) x 100(w) x 30(h)mm
Waga: 491g

 

W zestawie oprócz DACa mamy krótki kabel USB 3.0, krótki kabel RCA i instrukcję obsługi. Zapytacie pewnie, a co z zasilaczem – a no urządzono jest na tyle przyjazne technologicznie, że do zasilania wystarczy mu jedynie port USB 3.0 (na USB 2.0 nie działa). Jeśli jednak takowego portu nie mamy to zasilacz trzeba dokupić osobno.

 

 

Wzmacniacz prezentuje się dobrze. Jest mały, ma ciekawy kształt, ale przy to nie rzuca się jakoś przesadnie w oczy. Cała konstrukcja wykonana jest z solidnego metalu. Konstrukcja jest ciężka, przez co nie ślizga się po blacie. Całość perfekcyjnie spasowana, nic nie odstaje, nic się nie ugina i jak dla mnie nie ma się do czego doczepić.

Front lekko schowany do środka z srebrnym, szczotkowanym aluminium, skrywa przycisk POWER MATCH  służący do przełączenia ustawień na low dla monitorów wewnątrzusznych i high dla pozostałych słuchawek. Obok dioda sygnalizująca działanie funkcji. Kolejny przycisk TRUEBASS, czyli podbicie bassu i obok dioda. Dalej fajne działający potencjometr głośności, wyjście 6.3mm i wyjście rekomendowane przez producenta analogowe wyjście 4.4mm.

Tył to także srebrna powierzchnia ze szczotkowanym aluminium. Znajdziemy tu kolejne wyjście analogowe 4.4mm, przełącznik FIXED (stała głośność bez możliwości regulacji) / VARIABLE (możliwość zmiany poziomu głośności) – daje to możliwość m.in. użycia Zen DAC’a jako przedwzmacniacza.  Dalej wyjścia RCA, cyfrowe wejście USB (również dla zasilania) i ostatnie to gniazdo zasilania 5V.

Góra to tylko logo iFi, z kolei spód to tylko 4 stopki antypoślizgowe.

 

 

Wygląd i podstawową funkcjonalność mamy za sobą. Teraz czas na część praktyczną. Urządzenie jak już wspomniałem nie wymaga zasilania z sieci, o ile mamy laptopa, komputer z portem USB 3.0 – zakładam jednak, że obecnie już prawie każdy takowe ma. Zasilacza w zestawie nie było, więc nie będę wypowiadał się na temat tego czy jest jakaś różnica – zakładam jednak, że nie, skoro producent nic o tym nie wspomina, a wręcz zachęca do korzystania z USB 3.0. Po wpięciu kabelka do komputera ten automatycznie wykryje sprzęt i zainstaluje sterowniki, więc szacunek  za Plug and Play 🙂 . Podłączamy głośniki, słuchawki i.. mamy nasze audio! Instalacja jak widać dziecinnie prosta, więc nikt nie powinien mieć problemów.

iFi Zen DAC testowałem na różnych słuchawkach, na wszystkich wyjściach. I.. o dziwo jest bardzo przyzwoicie. Szczerze spodziewałem się dużo gorszego efektu a tu.. wow. Zwykłe słuchawki za 100zł grają o wiele lepiej niż bezpośrednio podłączone do karty dźwiękowej w kompie, nie wspomnę już o laptopie.. no ale to raczej nikogo nie powinno dziwić. Dziwi jednak, że radzą sobie podobnie do mojego DR.DAC3 wartego 1500zł – przypomnę, że Zen DAC to koszt 700zł! Włączając funkcję TrueBass w przypadku tanich słuchawek nie czuć dużej różnic.. coś tam leciutko jest podbite, ale to nadal nie jest to.. . No to może różnica będzie na monitorach studyjnych – takie też mam 😛  – tu już jest to hardkorowe pierdo###…  no właśnie 🙂 . Bass z płaskiego zaczyna dawać po uszkach, ale subtelnie, nie jest to wkurzające stukanie, a fajne, dynamiczne niskotonowe brzmienie. Heh.. śmieję się, bo piszę ten artykuł i słucham sobie muzyczki, aby jak najlepiej oddać Wam to jak to cudo daje radę. Jest pod mega wrażeniem!

Ale skończmy już o tym bassie. Mamy przecież jeszcze górę i średnicę – tutaj jest również bardzo dobrze. Jakość co prawda przede wszystkim zależy od naszych słuchawek, ale.. sam DAC daje rade, nie generuje przesterów, szumów i innych dziwnych rzeczy. Widać, że mamy do czynienia ze sprzętem wyższej klasy.

A jak z podłączeniem głośników po RCA? Również bardzo dobrze. Mój zestaw Logitech Z906 w tym duecie gra perfekcyjnie, a dodatkowe podbicie bassu wyciska ostatnie soki z subwoofera.

 

Tak po kilkugodzinnym słuchaniu muzy na moich monitorkach dochodzę do pewnych, niepokojących wniosków. Albo to początek problemów z moim audiofilskim słuchem, albo iFi Zen DAC odrobinę przebija mojego prywatnego potworka- szczególnie pod względem soczystego bassu i nieco lepszej dynamiki.. ehh..Audiomagic.pl! Co Wy mi tu wysłaliście 😀 ?! Przecież to zaczyna wyglądać jak perfidna reklama.. niestety.. albo stety – nikt mi za te wypociny nie zapłacił, zresztą wiecie że reTEST ma zakaz pobierania jakichkolwiek opłat.

No nic, to na siłę powytykam kilka rzeczy, które można by zmienić / dodać. Wkurza mnie trochę brak wyjścia 3.5mm dla tradycyjnych słuchawek miniJack – przecież one są chyba najpopularniejsze – można zastosować przejściówkę, ale to dodatkowe koszty. Kable – szczególnie ten USB jak dla mnie zdecydowanie za krótki – ma jakieś 50cm. Kabel RCA też mógłby być dłuższy, ale nie będę już na niego narzekał, bo mogłoby go tu wcale nie być. No i to chyba tyle.. ciężko przyczepić się do czegoś jeszcze… .

 

 

PODSUMOWANIE

iFi Zen DAC zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Jest po prostu PETARDA. Jasne, ktoś powie że 699zł to wcale nie tanio, ale mając prywatnie sprzęt za 1500zł, porównując go z propozycją od iFi i dochodząc do wniosków, że jednak ten tańszy jest nawet lepszy.. to.. chyba wszystko wyjaśnia. Koledzy z UK odwalili kawał dobrej roboty. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z ich produktami, gdzieś może obiło mi się o nich o uszy, ale nigdy pomyślałbym że mogą wyprodukować coś tak genialnego w tak dobrej, stosunkowo cenie. Jakość wykonania, jakość audio, prawdziwy, konkretny bass, perfekcyjna dynamika i możliwość zasilania z portu USB – to kilka z najważniejszych zalet tego modelu. Dla mnie bardzo dobry DAC w bardzo dobrej cenie – polecam!

 

SKLEP Audiomagic

Serdecznie dziękujemy Audiomagic.pl za udostępnienie egzemplarza do przeprowadzenia testów!

 

Loading

OCENA iFi Zen DAC
Ocena ogólna
4.4
  • Design
  • Jakość wykonania
  • Zastosowanie
  • Funkcje
  • Wysokie tony
  • Średnie tony
  • Niskie tony (bass)
  • Ogólna jakość dźwięku
  • Komfort użytkowania
  • Cena
  • Zestaw

Nagrody

               

Translate »