Tym razem kieszonkowy hub USB multiport Fowler od Natec

Oh… co to ostatnio dzieje się z tymi hubami USB. Każdy producent chce mieć to ustrojstwo w swojej ofercie, a ja powoli zaczynam mieć deja vu. Jednak zdaję sobie sprawę po co właściwie ten produkt jest.. oczywiście chodzi o posiadaczy nowych MacBooków, którym niestety nadal nie jestem, ale mam kilka sprzętów na których mogę te wynalazki w połowiczny sposób wytestować. Natec Fowler kupicie za około 150zł, co w sumie jest chyba obecnie najlepszą propozycją – polski producent lubi zaskakiwać 😛 .

Specyfikacja

Złącza: HDMI, Karta MicroSD, Karta SD, RJ-45, USB 2.0 Typ-C, USB 3.0 Typ-A x2
Długość przewodu: 12 cm
Obsługiwane rozdzielczości wideo: 2160p, 1080p, 4K UHD, 720p
Obsługiwane typy kart: microSD, micro-SD, microSDHC, microSDXC, Mini SD, RS-MMC, SDHC, SDXC
Prędkość transmisji: 1 Gb/s
Obsługiwane systemy operacyjne: Android 4.2.2, MAC, Win. 7, Win. 7 64bit, Win. 8, Win. 8 64bit, Win. Vista, Win. Vista 64bit, Win. XP, Windows 10, Windows 10 64bit
Zasilanie: USB-C
Transfer danych (MB/s): 0 – 5000
Liczba portów USB: 2
Materiał: ABS, Aluminium

Pudełko niewielkie, z typowo Natec’owymi kolorkami. Na pudełku znajdziemy rendery produktu i chyba wszelkie najistotniejsze informacje.

W zestawie multiport i instrukcja obsługi.

Urządzenie pod względem designu prezentuje się.. okej. Przypomina lekko testowane już stacje dokujące. Obudowa wykonana została z nienajgorzszej jakości aluminium i tworzywa sztucznego. Jego wymiary to 10,5 x 4 x 1,7 cm, a waga.. nie jestem w stanie określić, ale w mojej opinii zbyt mała aby stabilnie leżało na blacie. Całość konstrukcji jest prawidłowo spasowana, nic nie odstaje, nic się nie ugina i nie ma wrażenia tandety!

Góra to aluminium wraz z logiem Natec Fowler.

Spód identyczny, z tym że tutaj znajdziemy informacje producenta.

Bok frontowy to dwa porty USB 3.0 oraz HDMI z obsługą 4K w 30Hz.

Na przeciwnym boku umieszczono sloty na karty microSD i SD.

Lewy bok skrywa port USB typu C oraz gniazdo Ethernet uzyskujące prędkość do 1 Gbps.

Z prawego boku z kolei wychodzi krótki, 12-centymetrowy, prawidłowo zakotwiczony kabel zakończony wtykiem USB typu C.

Zdaję sobie sprawę, że najlepiej wykorzystać potencjał tego maleństwa z laptopem wyposażonym w port USB typu C, a już w ogóle byłoby super gdybym miał MacBooka.. niestety biedak jestem i takowych sprzęciorów nie mam. Mam za to stacjonarkę z USB-C, smartfony, tablety.. . I powiem Wam tak.. ilekroć testuję te huby zawsze piszę jedno i to samo – działa, jest spoko, nie mam na co narzekać. Tak jest oczywiście i w tym wypadku. No bo zastanówmy się.. co tu może być nie tak.. to kawałek replikatora, bardzo proste urządzenie, które po prostu musi działać i koniec kropka!

Jeśli mam się zagłębiać to – Ethernet radzi sobie bez problemów z łączem gigabitowym. Porty USB 3.0 działają jak powinny, widzą pamięci USB, bez problemu możemy przenosić pliki. USB typu C także działa jak należy i tak, możecie nim zasilać np. smartfona, z tym że prąd jaki tutaj mamy to zaledwie 1A – także powodzenia życzę 😉 . Sloty na karty pamięci – bez jakichkolwiek zastrzeżeń. HDMI niestety sprawdzić nie mogłem, bo w kompie nie mam integry, a moje smartfony i tablety nie obsługują tego interfejsu.. od producenta wiem, że możliwe jest uzyskanie obrazu z nowych Mate’ów w trybie Desktop i przez chwilę myślałem że uda mi się to ogarnąć w mojej Nova 3.. ale niestety nie ma takiej opcji.  Ogólnie rzecz biorąc, Fowler obsługuje obraz 4K w 30Hz i FullHD w 60Hz, więc taki standard, szału nie ma.

PODSUMOWANIE

Natec Fowler to kolejny hub USB, multiport, replikator.. czy jak tam chcecie to sobie to nazywajcie. Produkt po prostu poprawny. Spełnia swoje funkcje i na pewno jest to genialny produkt dla posiadaczy nowych laptopów.. może nawet obowiązkowy. Jedyne co mi przeszkadza to jego zbyt mała waga. Ja rozumiem, że to ma być urządzenie kompaktowe, mobilne, ale podłączając kilka kabli nagle urządzonko wisi nam w powietrzu 😀 – moim zdaniem nie jest to fajne, ale mimo to, w cenie około 150zł uważam to za propozycję ciekawą, godną rozważenia.