Recenzja Creative Pebble Plus

Kompaktowy zestaw głośnikowy 2.1 Creative

Epidemia koronawirusa oraz przejście w wielu branżach na pracę zdalną wywróciły niektórym osobom codzienny porządek do góry nogami. Nastał czas, że biura przeniosły się do domów a wraz z nimi firmowy sprzęt: laptopy, drukarki i inne urządzenia potrzebne do pracy zdalnej. Co w sytuacji, gdzie codzienną rutynę pracy zdalnej chcemy sobie umilić muzyką a miejsca na biurku brak? Czy jesteśmy skazani na wbudowane w monitor bądź laptop głośniki albo słuchawki? Niekoniecznie! Przyjrzyjmy się bliżej kompaktowemu zestawowi 2.1 Creative Pebble Plus w sugerowanej cenie 129 zł. Zapraszam do recenzji!

Specyfikacja

Firma Creative jest obecna na rynku już okrągłe 40 lat a naprawdę głośno zaczęło być o tej firmie w roku 1989 wraz z prezentacją kart dźwiękowych Sound Blaster. Firma nieustannie rozszerzała i aktualizowała swoje portfolio o nowe modele kart dźwiękowych, głośników a nawet kart graficznych. Obecnie jest to znana i ceniona marka wśród komputerowego Audio.

System głośników: 2.1
Długość kabla Pomiędzy głośnikami 1,2-metrowy kabel formowany

Wejście liniowe: 1,2-metrowy kabel z wtyczką stereo jack 3,5 mm

Zasilanie: 1,2-metrowy kabel z wtyczką USB Type-A

Subwoofer: Kabel 1,8 m zakończony standardowym złączem RCA

Przełącznik High Gain Przełącznik ręczny
Typ przetworników 2″ pełnozakresowe głośniki z subwooferem
Moc wyjściowa Całkowita moc układu: Do 8W RMS
Moc Maksymalna: Do 16W
Pasmo przenoszenia 50 Hz ~ 20 kHz
Stosunek sygnału do szumu (SNR) ≥ 75 dB
Wymiary (W x S x G) Lewy głośnik: 122 × 116 × 115 mm,
Prawy głośnik: 122 × 116 × 115 mm,
Subwoofer: 150 × 195 × 202 mm
Waga Lewy głośnik: 0,3 kg × 1,
Prawy głośnik: 0,34 kg × 1,
Subwoofer: 1,05 kg
Inne Wbudowane wejście AUX 3,5 mm do podłączania innych urządzeń audio

Opakowanie

Sprzęt zapakowany jest w niewielkie kartonowe pudełko utrzymane w kolorystyce biało-pomarańczowej. Motywem przewodnim są zdjęcia głośników w różnych aranżacjach oraz najważniejsze cechy charakterystyczne zestawu. Wśród nich możemy wyszczególnić:

  • nachylenie głównych głośników pod kątem 45* w celu zbudowania lepszej sceny dźwiękowej,
  • skierowany w dół przetwornik subwoofera,
  • podwójne głośniki główne w celu napełnienia pomieszczenia dźwiękiem,
  • zasilanie poprzez port USB.

Zawartość opakowania prezentuje się następująco:

  • dwa główne głośniki,
  • subwoofer,
  • instrukcja obsługi.

Design

Zestaw Creative Pebble Plus jest typu 2.1 a więc składa się z dwóch głównych głośników i zewnętrznej jednostki nisko tonowej zwanej subwooferem. To, co przyciąga najbardziej wzrok to satelity. Creative chciał jak najbardziej upodobnić ich kształt do wyglądu kamienia (z ang. pebble oznacza kamień). W końcowym rezultacie mamy sferyczny głośnik z dwoma płaszczyznami cięcia. Na jednej z nich, nachylonej o kąt 45* w stosunku do podłoża, zamontowany jest szerokopasmowy głośnik o średnicy 2 cali. Przetwornik ten ma bardzo ładny złoty kolor a jego membrana jest gładka, bez żadnych przetłoczeń czy kopułki przeciw kurzowej. Niestety reszta płaszczyzny polakierowana jest czarnym, połyskującym lakierem piano black, na którym widać odciski palców oraz kurz. Designersko zabieg świetny, pod względem praktycznym niekoniecznie.

 

Druga płaszczyzna jest równoległa do podłoża i znajduje się na niej gumowy pierścień, który stabilizuje położenie głośnika na biurku.

 

Głośniki, prócz części wykonanej jako piano black, są czarne i matowe. Na prawym głośniku znajduje się wygodne pokrętło głośności wraz z wbudowanym wyłącznikiem oraz przełącznik GAIN, który zwiększa moc zestawu (polecam jego włączenie, głośniki zaczynają grać pełną piersią).

 

Subwoofer to klasyczna prostopadłościenna konstrukcja. Wykonany jest z płyty MDF, która ma lepsze zdolności tłumienia i nieprzenoszenia rezonansu od plastiku. W jego spodniej części znajduje się głośnik nisko tonowy o dużym wychyleniu membrany, tunel bass-reflex oraz cztery nóżki o wysokości 2 cm z gumowym podpiciem. Dzięki temu wibracje nie są przenoszone na podłoże. Na jednym z boków znajduje się wejście podłączeniowe.

Do połączenia całości służą kable mini-jack (do komunikacji satelitek z subem) oraz USB jako źródło sygnału z komputera oraz zasilania. Kable te mają 1,80 m, a satelity można rozstawić maksymalnie na 1,20 m, więc moim zdaniem zupełnie wystarczająco by odpowiednio rozplanować rozłożenie zestawu.

 

Kompaktowość zestawu oraz niesamowicie proste podłączenie (brak sterowników czy zewnętrznego zasilacza) powoduje, że jest to możliwie najprostszy do podłączenia zestaw. Wystarczy wpiąć się do wyjścia audio mini-jack (słuchawkowe) w komputerze bądź laptopie oraz do portu USB. Na zasilaniu z USB zestaw oferuje mniejszą moc muzyczną, w celu wydobycia maksymalnym efektów dźwiękowych wymagane jest aby podpiąć kabel USB do zewnętrznej ładowarki i przestawić przycisk GAIN.

 

Jakość dźwięku

Pora na najważniejszy test – jakości dźwięku. Pomińmy w tej recenzji audiofilskie terminologie oraz niuanse, bo to nie ta półka cenowa. Pierwsze co mnie w tych głośnikach zaskoczyło to ich dynamika i muzykalność. Niby 2 calowe pełnozakresowe pchełki ale dźwięk jest spójny, bez dominacji żadnego pasma. Nie słychać w nim „plastikowatości”, naprawdę bardzo miłe zaskoczenie jak na te gabaryty. Wokale wyraźne, góra nie rani uszu lecz jest lekko sucha, stereofonia poprawna. Całe pasmo wydaje się stonowane i lekko cofnięte lecz nie jest to absolutnie żadną wadą bo spójność jest zachowana. Taki urok kamyczków.

Dźwięk wydobywający się z subwoofera delikatnie podkreśla dolne partie muzyczne. Rzecz jasna, ze względu na moc i rozmiary nie ma mowy o masażu pleców ale dzięki zastosowanej obudowie wykonanej z MDFu to, co otrzymujemy, w żaden sposób nie przypomina odgłosu rozwścieczonego chłopaka kopiącego w kartony. Creative nie starał się na siłę podkręcić dolnych rejestrów dzięki czemu równowaga pełnozakresowych „kamyczków” nie została zachwiana. To lubię!

Podsumowanie

Od dość dawna nie miałem kontaktu z głośnikami marki Creative a było to jeszcze za czasów popularności papierowych gazet komputerowych i reklam, w których Creative eksponował swoje najnowsze osiągnięcie czyli tytanową kopułkę głośnika wysokotonowego. Pamiętam dobrze jak grały tamte głośniki i ich dźwięk, jako młodzieńcowi, bardzo mi odpowiadał. Tym bardziej byłem ciekaw, w którą stronę poszła firma i co oferuje dzisiaj. A oferuje produkty bardzo dojrzałe zarówno pod względem designerskim jak i dźwiękowym. Wygląd tych głośników jest świetny – czarny mat i wstawka z piano black. Tak, wiem, piano black jest okropne w utrzymaniu czystości jednak ze złotą membraną głośnika pełnozakresowego wygląda obłędnie. No i ten złoty napis! Niby to są detale jednak bardzo spójne. Tak samo spójne jak dźwięk – bez szaleństw, bez eksponowania wybranego fragmentu pasma. Gra dobrze, poprawnie i energicznie.

Dla kogo są te głośniki? Moim zdaniem dla każdego, kto przeniósł swoje biuro do domu i szuka zestawu, który będzie umilał codzienną pracę, wyglądał efektownie oraz nie drenował portfela. Powiedzmy sobie szczerze, ok 130zł to cena dobrego obiadu dla dwóch osób.

Zalety:

  • w tej cenie bardzo dobra jakość dźwięku,
  • subwoofer w obudowie MDF,
  • stylistyka,
  • cena,
  • łatwość podłączenia.

Wady:

  • nieszczęsne piano black.

Loading

Ocena ogólna
4.5
  • Jakość wykonania
  • Dźwięk
  • Dodatki
  • Cena
Translate »