Klawiatura Redragon K607P-KBS jest niezwykle interesującą propozycją dla pisarzy, a także graczy. Produkt przyciąga wzrok, zajmuje bardzo mało miejsca na biurku, a po bliższym kontakcie ma sprawiać wrażenie solidnie wykonanej i stosunkowo taniej klawiatury. Postanowiłem sprawdzić, czy wszystkie deklaracje producenta mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. Napisałem na klawiaturze kilkadziesiąt maili, spędziłem kilka godzin podczas wieczornej rozgrywki, nawet ta recenzja powstaje w akompaniamencie stuknięć Redragon K607P-KBS. A to wszystko na dwóch różnych systemach operacyjnych. Czy to był wystarczający sprawdzian?
Specyfikacja
Kolor | Czarny |
Typ klawiatury | Gamingowa, mechaniczna, bez bloku numerycznego |
Rodzaj połączenia z komputerem | Moduł 2,4GHz, 5GHz, Bluetooth |
Podświetlenie | RGB |
Liczba klawiszy | 84 |
Klawisze numeryczne | NIE |
Szerokość | 39 cm |
Głębokość | 16,9 cm |
Wysokość | 3,7 cm |
Waga | ok. 600g |
Zawartość pudełka:
- klawiatura,
- kabel do ładowania USB-C,
- instrukcja
Kto powinien zainteresować się modelem Redragon K607P-KBS?
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że przez ostatnie półtora roku używałem klawiatury Genesis Thor 420 RGB, mimo że nie powinienem tego robić, siłą rzeczy dość często będę porównywał do siebie te dwa produkty. Korzystam głównie z 16-calowego Macbooka Pro – na którym to głównie pisze, montuje, czyli po prostu pracuje. Dodatkowym elementem wystroju mojego biura jest komputer stacjonarny z systemem Windows 10, użytkuje go rzadko, ale wyłącznie do celów rozrywkowych – gry, gry i jeszcze raz gry. Do tej pory użytkowałem klawiatury podczas korzystania z komputera stacjonarnego, ale gdy kurier zapukał do moich drzwi z paczką zawierającą Redragon K607P-KBS, odrobinę się to zmieniło. Teraz mój Macbook przez większość dnia podłączony jest do monitora, tak bym mógł korzystać z zewnętrznej klawiatury cały czas.
Odpowiadając wprost na zadane w podtytule pytanie: każdy. Nie jest to klawiatura, która sprawdzi się wyłącznie w rękach zapalonego gracza. Zwykłe pisane długich artykułów, odpowiadanie na setki maili przy jej wykorzystaniu jest naprawdę bardzo przyjemne. Jedynym niuansem, do którego mógłbym się przyczepić to brak w pudełku zapasowych klawiszy. Wykorzystując klawiaturę do pracy z komputerem, dostarczonym przez Apple nie mogłem zmienić klawisza „Win” na typowy dla systemu MacOS „CMD”. Szkoda. Czy utrudniło mi to jakkolwiek pracę? Nie, ale myślę, że wrzucenie tych dwóch, czy nawet jednego dodatkowego klawisza, nie powinno stanowić dla producenta problemu.
Redragon K607P-KBS – powód zakłócania ciszy nocnej
Poza wspomnianym brakiem możliwości zamiany klawiszy kolejnym aspektem, na który powinien zwrócić uwagę kupujący, jest głośność pracy klawiatury. Nie jest to najcichszy model, na jakim miałem przyjemność pracować, jednak dźwięk klikanych klawiszy jest przyjemny. Przypomina on, zgodnie z tym, co obiecuje producent – dźwięk maszyny do pisania. W nocy, jeśli mieszkacie w małej kawalerce, głośność pracy klawiatury może okazać się jednak problemem.
Pracę w nocy ułatwić ma podświetlenie RGB, którym możemy sterować za pomocą dostarczonego przez producenta klawiatury oprogramowania. Niestety nie udało mi się połączyć klawiatury z oprogramowaniem, gdy była ona połączona z komputerem poprzez moduł, a brak oprogramowania na system MacOS uniemożliwia mi sprawdzenie kompatybilności przy połączeniu przez Bluetooth. Pomijając aspekt problematycznego oprogramowania, podświetlenie klawiatury jest bardzo dopracowane. Każdy klawisz „trzyma” swoje podświetlenie i konkretny kolor nie „wylewa” się na klawisz znajdujący się obok.
Warto na tym etapie wspomnieć o konstrukcji klawiszy. Są one nieco ścięte, a nie tak jak w modelu Genesis płaskie. Sprawia to wrażenie, że klawisze znajdują się w większej odległości od siebie, a to ma ogromny wpływ na precyzję. W przeciwieństwie do mojej poprzedniej klawiatury przypadkowe wciśnięcie, któregoś z klawiszy po prostu nie występuje. Biorąc pod uwagę, że jest to klawiatura Tournament, pomniejszona o blok numeryczny, dzięki czemu zajmuje ona stosunkowo mało miejsca na biurku. Pomysł projektantów na ten profil klawiszy można uznać za niezwykle trafiony.
Czy to klawiatura bez wad?
Jednym z głównych aspektów decydujących o komforcie podczas korzystania z klawiatury, zwłaszcza jeśli robimy to przez kilka godzin, jest możliwość wygodnego ułożenia nadgarstków. Konstrukcja, typ omawianej klawiatury sprawia, że jest ona pozbawiona podkładki pod nadgarstek. Nie jest to istotne, gdy podnóżek umożliwia ustawienie odpowiedniego kąta klawiatury względem biurka. W modelu Redragon K607P podnóżek nie zapewnia zbyt wielu możliwości – a właściwie zapewnia tylko jedną. Możemy korzystać z podnóżka lub nie. Ubolewam nad tym, że producent nie pokusił się o zastosowanie dwustopniowej regulacji.
Wspomniany wcześniej problem z dostosowaniem klawiatury do innego systemu, a także niedziałające oprogramowanie (co mam nadzieję, w niedalekiej przyszłości zostanie naprawione), to kolejne wady. Nie mają one jednak znaczącego wpływu na komfort korzystania z tego urządzenia. Podstawowa funkcjonalność klawiatury, czyli przyjemne klikanie została dopracowana przez producenta wręcz do perfekcji.
Na samym końcu muszę pochwalić akumulator, w jaki został wyposażony ten sprzęt. Nie znalazłem informacji, jakiej pojemności ogniwo zdecydowano się zastosować, ale podczas mojego 3 tygodniowego testu, nie potrzebowała ona ani minuty ładowania.
Ocena Redragon K607P-KBS
Overall
-
Jakość wykonania
-
Komfort użytkowania
-
Dodatkowe funkcje
-
Intuicyjność
-
Czas pracy na baterii