Piłeś? Nie jedź! | Krótko na temat alkomatów XBLITZ ALCONTROL MINI i ALCONTROL PRO

Na testy trafiły do mnie dwa modele alkomatów marki Xblitz – mowa o ALCONTROL MINI i  ALCONTROL PRO.  Koszt tego pierwszego to około 279zł, a drugiego 399zł. Ceny trzeba przyznać, że do najniższych nie należą, ale może jednak propozycje od Xblitz zachowują dużą precyzją, a co za tym idzie będziemy mogli im zaufać. Sprawdziłem to, ale może po kolei..

Specyfikacja ALCONTROL MINI

Dokładność pomiaru: 0.00 ~ 2.00mg/l BrAC / 0.00 ~ 4.00‰ Promile
Czas rozgrzewania urządzenia: 15 ~ 35 sekund
Czas reakcji: 3 ~ 22 sekund
Wymiary: 111mm x 35mm x 24mm
Waga: 51.1g, (73.7g z baterią)
Zasilanie: Dwie baterie alkaliczne 1.5V “AAA”
Temp. pracy: 5 C~ 40 C
Temp. przechowywania: 0 C ~ 40 C

Specyfikacja ALCONTROL PRO

Wymiary (mm): 146x57x32
Zakres detekcji: 0,000~2,000mg/k (0,40%B.A.C, 4,0 ‰ B.A.C, 4,0g/l)
Rozdzielczość: 0,01mg/l
Wyświetlacz: LCD
Czas rozgrzewania: 10 sekund
Zasilanie: 2x baterie paluszki AA 1,5V
Temperatura użytkowania: 10° – 40°C

W zestawie modelu MINI otrzymujemy 3 ustniki, 2 baterie AAA, instrukcję obsługi oraz samo urządzenie.

Wersja droższa, czyli PRO posiada w zestawie aż 5 ustników, etui, instrukcję obsługi oraz urządzenie.

Oba produkty cechują się bardzo dobrym wykonaniem, trwałością materiałów oraz nie najgorszym designem. W obydwu przypadkach zastosowano dobrej jakości tworzywo sztuczne. Konstrukcje są prawidłowo spasowane, nic w nich odstaje, nic nie trzeszczy i absolutnie nie ma wrażenia tandety.

ALCONTROL MINI wyposażony został w niewielki ekran LCD na froncie, a pod nim umieszczono przycisk POWER.

Na lewym boku znajduje się otwór, do którego zależy włożyć ustnik.

Prawy bok to z kolei niewielki otworek, prawdopodobnie wentylacyjny.

Tył to tylko i wyłącznie klapka baterii.

Z kolei ALCONTROL PRO posiada nieco lepszy, bardziej czytelniejszy wyświetlacz, ale ten w MINI nie ma co narzekać. Pod ekranem mamy tak samo przycisk POWER i jeszcze niżej dodatkowy przycisk, który wyświetla historię 9 ostatnich pomiarów.

Lewy bok to tak samo otwór na ustnik, a pod nim czerwona dioda z charakterystycznym pikaniem informująca o tym,  kiedy mamy przestać dmuchać.

Prawy bok to prawdopodobnie niewielki otwór wentylacyjny.

Tył to klapka baterii.

No i część najważniejsza. Jak te cuda się sprawdzają. Ciężko powiedzieć na ile wyniki są miarodajne, bo nie miałem ochoty iść na komendę po spożyciu 🙂 ale za to znajomy miał taki jeden z tańszych alkomatów z hipermarketu do 100zł i zrobiliśmy małe porównanie. Okazało się, że zarówno MINI, jak i PRO pokazywały wyniki takie samo lub bardzo zbliżone, różniące się zaledwie o 0,02 do 0,04 promila. Za to ten tani no name pokazał totalnie zaniżony wynik względem modeli Xblitz – pokazywał nawet o 0,25 promila mniej.. no jak dla mnie sprawa jest jasna. Tani chińczyk to raczej zabawka, której nie warto ufać. Za to Xblitz ALCONTROL MINI oraz PRO za każdym razem pokazywały identyczne wyniki, albo różniące się maksymalnie o 0,04 promila co śmiało można uznać za pomiary realne i jak najbardziej miarodajne. Oczywiście.. można by zagłębić się bardziej.. iść na komendę lub poddać się badaniom krwi, ale moja opinia jest jedna – piłeś? Nie jedź! Każdy z nas powinien zdawać sobie sprawę, że po wypiciu nawet jednego piwka możemy być pod wpływem i lepiej odczekać, niż narażać życie własne i innych.

Tego typu urządzenia mogą na pomóc określić, czy faktycznie jesteśmy zdolni do kierowania pojazdami. Te tanie są zwykle bez atestów, bez kalibracji i nadają się tylko jako zabawki. Testowane modele od Xblitz nie dość, że oferują bezpłatne kalibracje przez pierwsze 12-miesięcy to na dodatek wyposażone zostały w elektrochemiczne sensory, które są o wiele dokładniejsze i precyzyjniejsze od tanich sensorów półprzewodnikowych.

Nie ma także powodów, aby narzekać na ich działanie, tudzież czas wykonywania pomiarów – w tym tańszym czas rozgrzewania trwał około 30 sekund, a pomiar zazwyczaj wykonywany był w 3 do 10 sekund. W droższym było ciut lepiej i szybciej – tutaj rozgrzewanie trwało około 10 sekund, a pomiar podobnie – od 3 do maksymalnie 10 sekund.

PODSUMOWANIE

Który model bym wybrał? I czy w ogóle kupiłbym taki alkomat? Kupić, jak najbardziej bym kupił, bo jest to jednak rzecz przydatna dla każdego kierowcy. A który model.. zdecydowanie Xblitz ALCONTROL MINI z uwagi na dużo większą kompaktowość i wygodę użytkowania. Model PRO może i oferuje funkcję historii pomiarów, ale jest to dla mnie opcja zupełnie zbędna.. no i wymiary.. ciut za duży – w drogówkę nie mam jeszcze zamiaru się bawić 😉 . Tak czy inaczej oba modele spełniły swoją rolę i nie mam im nic do zarzucenia. Ceny niby wysokie, ale jeśli chcemy mieć  w miarę precyzyjny sprzęt to wydaje mi się, że warto.