Kiedy to 25 lipca 2015 roku swoją premierą miał Windows 10, Microsoft poinformował użytkowników, że będzie to ostatnie wydanie”okienek”, lecz ciągle rozwijane i na bieżąco uaktualniane.
Ostatnio jednak coraz głośniej robiło się na temat nowej, kolejnej odsłonie Windowsa. I tak też się stało! 24 czerwca o godzinie 17:00 Microsoft oficjalnie zaprezentował system operacyjny Windows 11.
Jego premiera została zapowiedziana na koniec 2021 roku (tylko dla nowo zakupionego sprzętu z preinstalowanym systemem), lecz oficjalnie do dystrybucji ma trafić dopiero na początku 2022 roku.
Na szczęście nie wszyscy muszą czekać! Już dziś producent udostępnił wersję Insider Preview, dzięki której każdy może przetestować nowe okienka na swoim komputerze – nie zalecam jednak instalacji tego systemu bezpośrednio na dysku, a użycie maszyny wirtualnej. Jest to wczesna wersja systemu, przez co mogą występować pewne problemy i braki w kompatybilności.
Windows 11 – co nowego?
„Jedenastka” mocno bazuje na swoim poprzedniku. Odświeżony został m.in. design, który obecnie wygląda bardziej nowocześnie, a to za sprawą zaokrąglonych rogów i półprzezroczystych okienek. Zmieniono również kilka ikonek oraz przebudowano Centrum powiadomień.
Najbardziej jednak rzucającą się w oczy zmianą jest całkowicie nowe Menu Start. Zostało ono wyśrodkowane, a zamiast kafelków zastosowano zwykłe ikonki – według mnie jest to zmiana zdecydowanie na plus, a to ze względu na bardziej intuicyjne rozmieszczenie elementów.
Zupełną nowością w Windowsie 11 są widżety. Ale to nie takie, które wyświetlane są bezpośrednio na pulpicie, jak to miało miejsce np. w Windowsie Vista. MS pokusił się tutaj o dodanie osobnego panelu – mnie osobiście przypomina to panel z systemu iOS. Czy takie widżety mają sens? Ciężko mi na chwilę obecną stwierdzić.
Producent, chcąc postawić na jeszcze większą wielozadaniowość, dodał menu, dzięki któremu możemy rozlokować okna obok siebie w kilku dostępnych wariantach.
Ciekawą nowością w wielozadaniowości jest także Snap Layouts i Snap Group – dzięki nim po np. przełączenia kabla HDMI do innego monitora, system zapamięta ostatni układ okien.
„Jedenastka” to również system dla graczy! Zastosowano tutaj automatyczny HDR, Direct Storage, który ominie procesor przy przetwarzaniu grafiki, a znana i lubiana usługa Xbox Game Pass zawierająca setki gier będzie zintegrowana z systemem.
Microsoft przebudował także sklep Microsft Store, który teraz jest o wiele bardziej przyjazny użytkownikowi.
A chyba największą zaletą jest możliwość uruchamiania natywnie Androidowych aplikacji – genialna sprawa!
Gigant z Redmond chwali się także lepszą wydajnością względem „dziesiątki”, mniejszą zasobożernością oraz dłuższym czasem pracy na baterii w przypadku laptopów.
System ma dostawać mniejsze, ale równie częste aktualizacje co w przypadku Windows 10. Mają one pobierać się i instalować w tle, aby nie przerywać naszej pracy. Zastosowywanie aktualizacji ma być przyjemne i błyskawiczne. Trzymamy za to kciuki!
Windows 11 z pewnością doczeka się jeszcze kilku zmian i usprawnień. To, co możemy zobaczyć teraz w Insider Preview to tylko wczesna wersja, dzięki której możemy przetestować działanie oprogramowania i tym samym pomóc producentowi w wyeliminowaniu potencjalnych błędów.
Wymagania sprzętowe
Procesor | 1 GHz, 2 rdzenie, 64-bitowy procesor lub SoC |
Pamięć RAM | 4 GB RAM |
Dysk | 64 GB |
Ekran | >9” z rozdzielczością HD (720p) |
Grafika | Zgodna z DirectX 12 / WDDM 2.x |
Firmware | UEFI, Secure Boot |
TPM | Trusted Platform Module (TPM) version 2.0 (Jedynie zalecane) |
Łącze internetowe | Połączenie z Internetem i konto Microsoft są wymagane do konfiguracji Windows 11 Home. |
Co sądzę o nowych okienkach?
Po kilkugodzinnym bawieniu się „jedenastką” jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego OS’a. Poprawnie przebudowany, estetycznie przeprojektowany i funkcjonalny – nawet w tej testowej wersji. Mam ogromną nadzieję, że MS nic nie spierniczy i dostaniemy fajny, przyjazny system operacyjny. Czekam z niecierpliwością na oficjalną premierę!
Przetestuj Windows 11 i Ty…
Aby przetestować nowe okienka, wystarczy wykonać aktualizację Windowsa 10 poprzez Windows Update. Jedynymi wymogami są uczestnictwo w programie Windows Insider, wybór kanału developerów oraz spełnienie wymagań sprzętowych, które podałem wyżej.
Na pewno zapytacie jak dołączyć do wspomnianego programu. Nic prostszego… .
Otwieramy ustawienia systemu i wybieramy opcję „Aktualizacja i zabezpieczenia”. Następnie klikamy na „Niejawny program testów systemu Windows”. Wybieramy w kolejnych oknach „Rozpocznij” – „Zarejestruj” – „Zarejestruj się” – „Prześlij”. Wybieramy kanał, z którego chcemy otrzymywać aktualizacje – w tym wypadku kanał deweloperów – i potwierdzamy wybór. Po ponownym uruchomieniu komputera aktualizacje będą wyszukiwane i pobierane według nowych zasad.
Oczywiście jeśli uznamy, że nie chcemy już uczestniczyć w programie, to bez problemu możemy zrezygnować.