Rynek gamingowy bywa powtarzalny – mało producentów obecnie szuka innowacji, która mogłaby ich wybić z tłumu podobnych myszek. Modele dla graczy bywają podobne, każdy z nich ma być szybki, precyzyjny i „najlepszy”, ale czasami ciężko znaleźć tę cechę, która sprawia, że konkretnemu gryzoniowi chce dać się szansę.
Glorious Model D3 Wireless nie chce iść tym tropem. Myszka stawia na wymienne akumulatory, które mają w teorii (zobaczymy, jak w praktyce), zapewnić nam nieprzerwane granie. Jak to się spisuje? Czy to jedyna funkcja, którą wybija się Glorious Model D3 Wireless? Co jeszcze oferuje ta myszka dla graczy?
Sprawdźmy. Zapraszam Was na test Glorious Model D3 Wireless.
Spis treści
- Specyfikacja Glorious Model D3 Wireless
- Pudełko, sposób zabezpieczenia myszki i akcesoria w zestawie
- Budowa i jakość wykonania Glorious Model D3 Wireless
- Sensor w teorii i praktyce
- Wygoda i komfort grania Glorious Model D3 Wireless
- Łączenie Glorious Model D3 Wireless z komputerem – różne sposoby + najlepszy z nich
- Czas pracy na baterii, czyli InfinitePlay w praktyce
- Oprogramowanie do Glorious Model D3 Wireless
- Podsumowanie testów – wszystkie potrzebne i niepotrzebne funkcje pod lupą
- Plusy i minusy Glorious Model D3 Wireless
Specyfikacja Glorious Model D3 Wireless
| Typ myszy | Gamingowa |
| Łączność |
|
| Sensor | Optyczny, BAMF 3.0 30K |
| Maksymalna rozdzielczość pracy [dpi] | 30000 |
| Maksymalne przyśpieszenie [G]: | 50 |
| Szybkość śledzenia [IPS] | 750 |
| Ultrapolling [Hz] | 8000 |
| Żywotność | Do 100 milionów kliknięć |
| Liczba przycisków | 6 |
| Liczba rolek | 1 |
| Profil myszy | Praworęczny |
| Dodatkowe informacje | Kabel w oplocie, Kompatybilna z Linux, Kompatybilna z MacOS, Kompatybilna z Windows, Oprogramowanie Glorious Core, Plug&Play, Sensor BAMF, Ślizgacze z czystego PTFE, System baterii Guardian, Technologia InfinitePlay, Wbudowana pamięć: 3 profile |
| Rodzaj zasilania | Akumulatorowe |
| Czas pracy na baterii | Do 130 godzin (Bluetooth), Do 71 godzin (2.4 GHz) |
| Dołączone akcesoria | Baterie wymienne (akumulator) – 2 szt., Kabel USB-A – USB-C, Odbiornik 8K, Odbiornik 8K z funkcją stacji ładującej |
| Waga | 69 g |
| Wysokość [mm] | 41.74 |
| Szerokość [mm] | 68.05 |
| Długość [mm] | 124.24 |
| Kolor | Czarny |
Pudełko, sposób zabezpieczenia myszki i akcesoria w zestawie
Glorious Model D3 Wireless już na starcie daje jasno do zrozumienia, że mamy do czynienia ze sprzętem klasy premium. Nawet samo pudełko nie pozostawia wątpliwości – to nie jest typowy kartonik, który od razu po rozpakowaniu wyląduje w koszu. Producent zadbał o szczegóły: połączenie matowych, przyjemnych w dotyku powierzchni z gładkimi, połyskującymi elementami robi bardzo dobre wrażenie. Dominują tu barwy typowe dla Glorious – biel, srebro i akcenty pomarańczowo-żółte, które nadają całości charakterystyczny, rozpoznawalny styl.
Front opakowania prezentuje wygląd samej myszki w realistycznych proporcjach, dzięki czemu od razu widać jej kształt i profil. Producent wyeksponował też ważne cechy – między innymi polling rate 8000 Hz, podświetlenie RGB oraz technologię InfinitePlay, której poświęcimy osobny fragment. Tył pudełka to już klasyka: pełna specyfikacja techniczna i skrócony opis funkcji.
W środku znajdziemy dwa mniejsze opakowania, starannie rozdzielające akcesoria od samej myszy. Zawartość zestawu jest całkiem bogata, oprócz Glorious Model D3 Wireless producent dołącza stację bazową, pełniącą kilka ról naraz:
- ładuje zapasowy akumulator Guardian,
- umożliwia podłączenie odbiornika USB,
- oraz informuje o statusie urządzenia za pomocą subtelnych diod LED.
Do tego dochodzi dongiel USB-A, pleciony kabel USB-C (2 m), dodatkowy akumulator, dokumentacja oraz komplet holograficznych naklejek z logo Glorious.
Nie obyło się jednak bez małego zgrzytu, jak na myszkę za tę cenę (700 zł), brakuje mi tutaj zapasowych ślizgaczy i grip tape’ów. W tej klasie cenowej mogłyby być już standardem. Kilku konkurentów w znacznie tańszych modelach dodaje takie elementy w zestawie, więc tutaj można poczuć lekki niedosyt.
Na plus zasługuje natomiast fakt, że po zarejestrowaniu urządzenia na stronie producenta można przedłużyć gwarancję z dwóch do trzech lat, co daje dodatkowe poczucie bezpieczeństwa.
Budowa i jakość wykonania Glorious Model D3 Wireless
Myszka Glorious Model D3 Wireless od pierwszego kontaktu sprawia wrażenie sprzętu z wyższej półki. To nie tylko efekt wizualny – konstrukcja została dopracowana w każdym detalu, a producent wyraźnie postawił na solidność, ergonomię i funkcjonalność. Przyjrzyjmy się więc bliżej, jak prezentuje się jej budowa i jakość wykonania.
Ogólna konstrukcja myszki
Glorious Model D3 Wireless jest projektem dla praworęcznych graczy. Wyraźny garb i mocno ścięta prawa strona sprawiają, że myszka niemal „wtapia się” w dłoń, szczególnie przy palm gripie. To właśnie ten sposób chwytu wydobywa z niej najwięcej – konstrukcja jest naturalna i stabilna. W przypadku claw gripa może być już nieco mniej komfortowo, głównie przez wyraźne wybrzuszenie na środku obudowy, a fingertip grip raczej odpada, ponieważ to nie mysz dla tych, którzy lubią trzymać gryzonia tylko opuszkami.
Mysz stapia się z dłonią zapewniając świetną kontrolę i pewność ruchu, a waga 69 gramów to wynik więcej niż przyzwoity – szczególnie jak na tak solidną, konstrukcję. Nie jest to ultralekki model w stylu perforowanych gryzoni, ale równowaga między wagą a stabilnością wypada tu wręcz wzorowo.
Przyciski Glorious Model D3 Wireless
Główne przyciski zostały fizycznie odseparowane od korpusu, co eliminuje niepożądane naprężenia i ryzyko trzeszczenia (plus wygląda świetnie!). Pod nimi pracują przełączniki optyczne (niestety bez ujawnionej specyfikacji), które oferują wyraźny, szybki i satysfakcjonująco twardy klik, bez głośnego stukania czy efektu lepkości.
Na górze obudowy znajduje się też przycisk zmiany DPI, a obok subtelny pasek RGB i logo producenta. Scroll działa zaskakująco dobrze – skok jest delikatny, ale wyraźnie wyczuwalny, dzięki czemu przewijanie przebiega płynnie i bez luzów. Po lewej stronie umieszczono dwa dodatkowe przyciski, które są łatwo dostępne i dobrze wyprofilowane. Całość dopełnia port USB-C z przodu, który pozwala korzystać z myszy przewodowo, choć w tym modelu trudno znaleźć powód, by to robić.
Dół, który chowa akumulator
To zdecydowanie jedna z najciekawszych części konstrukcji. Dolna płyta została wykonana z przezroczystej pleksi, przez którą widać cały mechanizm wymiany akumulatora InfinitePlay – piny, blaszki stykowe, sam ogniwo Guardian i elementy wnętrza. Wygląda to efektownie i oryginalnie, jak na sprzęt z wyższej półki przystało.
Spód wyposażono w sześć ślizgaczy z czystego PTFE, które zapewniają bardzo płynny ruch po podkładce. Jest tu też sensor, przycisk funkcyjny oraz dioda LED, informująca m.in. o poziomie DPI i stanie ładowania. Co istotne, akumulator został ukryty tak dobrze, że w trakcie użytkowania nie czuć go w żadnym stopniu – nie wpływa na balans ani na komfort.
Jakość wykonania Glorious Model D3 Wireless
Glorious Model D3 Wireless to przykład tego, jak powinna wyglądać mysz z segmentu premium. Wszystko jest tu perfekcyjnie spasowane, nic nie trzeszczy, nie ugina się pod naciskiem i nie zdradza żadnych luzów. To konstrukcja, która sprawia wrażenie dopracowanej w każdym detalu – dokładnie tak, jak powinna w sprzęcie kosztującym około 700 zł.
Tworzywo, z którego wykonano obudowę, ma delikatną, matową fakturę. Przyjemną pod palcem, poprawiającą chwyt i jednocześnie ograniczającą widoczność odcisków. W codziennym użytkowaniu Glorious Model D3 Wireless pozostaje czysty i estetyczny, ponieważ powierzchnia jest odporna na zabrudzenia, ścieranie i nieprzyjemne „palcowanie”. To ważny detal, bo w praktyce mysz przez długi czas wygląda świeżo i schludnie, nawet przy intensywnym użytkowaniu.
Całość sprawia wrażenie sprzętu klasy premium, solidnego, lekkiego i świetnie wyważonego. Każdy element jest tu na swoim miejscu, a brak błyszczących, śliskich wstawek tylko potwierdza, że to projekt stworzony z myślą o graniu, a nie o tanim efekcie „wow”.
Sensor w teorii i praktyce
Na papierze Glorious Model D3 Wireless wygląda imponująco – sensor BAMF 3.0 30K, ogromny zakres DPI, przyspieszenie, prędkość śledzenia, ale w praktyce liczy się jedno: czy faktycznie czuć różnicę podczas grania?
I tutaj trzeba przyznać – tak, czuć. Już po kilku minutach da się zauważyć, jak płynnie i precyzyjnie mysz reaguje na każdy, nawet najmniejszy ruch. Kursor sunie po ekranie dokładnie tam, gdzie chcemy, bez przeskoków, mikrodrgań czy opóźnień. Niezależnie od tego, czy to szybki flick w FPS-ie, czy delikatne poprawianie celownika – czucie sensora jest perfekcyjne.
Największe wrażenie robi jednak stabilność i przewidywalność ruchów. Glorious Model D3 Wireless zachowuje się tak samo dobrze przy wolnym prowadzeniu celownika, jak i przy gwałtownych manewrach. Nie ma tu wrażenia „gubienia” ruchu, co zdarza się nawet w droższych konstrukcjach.
W codziennym użytkowaniu sensor sprawia, że wszystko wydaje się prostsze – od zwykłej pracy po intensywne sesje gamingowe. Nie wymaga przyzwyczajenia ani dostrajania, po prostu działa dokładnie tak, jak oczekujesz od myszy za tę cenę.
Wygoda i komfort grania Glorious Model D3 Wireless
Glorious Model D3 Wireless od pierwszych minut daje jasno do zrozumienia, że została zaprojektowana z myślą o komforcie; takim prawdziwym, bez kompromisów i bez poczucia, że po kilku godzinach rozgrywki trzeba zrobić przerwę. Kształt jest mocno wyprofilowany, z charakterystycznym garbem, dzięki czemu mysz idealnie wypełnia dłoń. To konstrukcja typowo praworęczna, stworzona z myślą o palm gripie i właśnie w tym chwycie pokazuje pełnię swoich możliwości.
Po kilku minutach grania Model D3 Wireless dosłownie dopasowuje się do dłoni, dzięki temu ruchy są płynne, precyzyjne i w żaden sposób nie wymuszone. Mimo że mysz waży 69 gramów, sprawia wrażenie jeszcze lżejszej – masa jest rozłożona idealnie, więc nie ma mowy o przeciążeniu nadgarstka. W dynamicznych grach czuć tę lekkość, ale i pełną kontrolę.
Powierzchnia jest matowa i delikatnie ziarnista – przyjemna w dotyku, a jednocześnie bardzo praktyczna. Nie ślizga się, nie zbiera potu, nie widać na niej odcisków palców. To detal, ale po kilku dniach użytkowania naprawdę widać różnicę, ponieważ mysz po prostu cały czas wygląda świeżo.
Klik jest twardy, szybki i dobrze wyczuwalny, co przekłada się na świetną precyzję w grach FPS. Scroll działa z odpowiednim oporem, bez luzów, a boczne przyciski są rozmieszczone tak, że można ich używać instynktownie, bez zmiany chwytu.
Trzeba jednak wspomnieć, że nie jest to konstrukcja dla każdego. Jeśli preferujesz claw lub fingertip grip, D3 może wydać się zbyt masywna – garb w środkowej części wymusza ułożenie dłoni, które nie wszystkim przypadnie do gustu. Ale dla użytkowników palm gripa to czysta przyjemność.
Glorious Model D3 Wireless to sprzęt, z którym można spędzić długie godziny bez najmniejszego dyskomfortu. Lekka, świetnie wyważona i przyjemna w dotyku – po prostu dobrze leży w dłoni. Jeśli cenisz sobie wygodę, stabilność i brak kabli, to jest jeden z tych modeli, do których łatwo się przyzwyczaić… i bardzo trudno potem z nich zrezygnować.
Łączenie Glorious Model D3 Wireless z komputerem – różne sposoby + najlepszy z nich
Myszka Glorious Model D3 Wireless daje pełną swobodę, jeśli chodzi o sposób połączenia z komputerem. Do wyboru mamy Bluetooth, radio 2.4 GHz obsługiwane przez dedykowanego dongla oraz tryb przewodowy po USB-C. Ten ostatni wydaje się jednak raczej rozwiązaniem awaryjnym niż realną opcją, skoro mamy wymienne akumulatory, to podpinanie kabla po prostu traci sens.
W praktyce najlepszym wyborem okazuje się tryb 2.4 GHz z podpiętym do bazy donglem. To właśnie wtedy mysz działa najbardziej stabilnie – bez przerw, opóźnień i najmniejszych zakłóceń. Co więcej, połączenie przez stację bazową sprawia, że całość nabiera płynności, system od razu rozpoznaje urządzenie i łączy się błyskawicznie.
Sama baza to mały, ale bardzo sprytny element całego zestawu. Na froncie znajdziemy cztery diody LED informujące o stanie urządzenia i ładowania, a z tyłu dwa porty USB (jeden do podłączenia kabla, drugi dla dongla 2.4 GHz). To proste rozwiązanie, które w praktyce robi ogromną różnicę.
Czas pracy na baterii, czyli InfinitePlay w praktyce
Tutaj wchodzi do gry największy atut Glorious Model D3 Wireless, czyli system InfinitePlay. W praktyce to jedno z tych rozwiązań, które naprawdę zmieniają komfort użytkowania.
Zasada działania jest banalnie prosta: w zestawie mamy dwa akumulatory – jeden działa w myszce, a drugi ładuje się w stacji bazowej. Gdy pierwszy się rozładuje, wystarczy dosłownie kilka sekund, by podmienić je miejscami i grać dalej. Bez kabli, bez przerw, bez nerwów.
Co ważne, sam system jest bardzo intuicyjny i dobrze zrobiony. Akumulator trzyma się stabilnie, nie przesuwa i w żaden sposób nie wpływa na wagę czy wyważenie myszki. W praktyce w ogóle nie czuć, że w środku znajduje się wymienny moduł.
Pod względem czasu pracy również jest świetnie. W trybie Bluetooth mysz potrafi działać nawet do 130 godzin, a przy 2.4 GHz około 70 godzin. W efekcie ładowanie staje się czynnością, o której łatwo zapomnieć, bo po prostu nie ma kiedy, zawsze jeden akumulator czeka gotowy w bazie.
Proste, pomysłowe i przede wszystkim – skuteczne.
Oprogramowanie do Glorious Model D3 Wireless
Glorious Model D3 Wireless współpracuje z aplikacją Glorious Core, która stanowi centrum dowodzenia całego ekosystemu sprzętów marki. To nie jest więc program napisany wyłącznie dla tej jednej myszy – raczej rozbudowane środowisko, które ogarnia wszystko: myszki, klawiatury i inne akcesoria Glorious.
Aplikacja swoje waży i potrafi zająć trochę pamięci w tle, ale coś za coś. Jeśli korzystamy z więcej niż jednego urządzenia Glorious, jedno oprogramowanie wystarczy do wszystkiego. Po uruchomieniu możemy stworzyć do trzech własnych profili, a w kolejnych zakładkach znajdziemy wszystkie najważniejsze ustawienia.
W pierwszej sekcji ustawiamy poziomy DPI (zmieniane przyciskiem na myszy), częstotliwość raportowania polling rate od 125 do 8000 Hz, tryb Motion Sync, czas reakcji Debounce Time, wysokość odczytu sensora (LOD), a nawet czas bezczynności, po którym mysz automatycznie przechodzi w stan uśpienia. Druga zakładka to strefa wizualna, czyli sterowanie podświetleniem RGB, jego trybami i intensywnością.
Nie zabrakło też panelu do mapowania wszystkich sześciu przycisków, gdzie przypiszemy im dowolne funkcje – od skrótów klawiaturowych po makra i akcje multimedialne. Co ciekawe, osobną kartę poświęcono również stacji bazowej, dzięki czemu można dopasować jej zachowanie do własnych potrzeb.
Pod względem wizualnym Glorious Core wypada bardzo dobrze. Jest nowoczesny, minimalistyczny i logicznie poukładany. Interfejs nie przytłacza, a każda opcja znajduje się dokładnie tam, gdzie powinna.
Na plus!
Podsumowanie testów – wszystkie potrzebne i niepotrzebne funkcje pod lupą
Glorious Model D3 Wireless to myszka, która od początku pokazuje, że nie chce być kolejnym, „dobrze zrobionym” sprzętem dla graczy. To propozycja z najwyższej półki; dopracowana w detalach, przemyślana konstrukcyjnie i z pomysłem, który realnie wpływa na komfort użytkowania. Sensor BAMF 3.0 30K, optyczne przełączniki, świetna jakość materiałów i spasowanie – wszystko to tworzy obraz sprzętu, który technicznie ma się czym pochwalić. Ale to nie specyfikacja robi tu największe wrażenie.
Prawdziwym wyróżnikiem Modelu D3 jest system InfinitePlay. Prosty w założeniu, ale genialny w praktyce. Zamiast klasycznego ładowania wystarczy podmienić akumulator i można grać dalej. Bez kabli, bez przerw, bez nerwowego sprawdzania stanu baterii. W codziennym użytkowaniu działa to zaskakująco dobrze i bardzo szybko staje się czymś, do czego trudno nie przywyknąć. To jedno z tych rozwiązań, które wydaje się oczywiste dopiero wtedy, gdy już z niego korzystasz.
Jeśli chodzi o codzienne granie, Model D3 nie zawodzi. Sensor działa wzorowo, ruch jest stabilny i precyzyjny, a przyciski mają idealny balans pomiędzy twardością a wyczuciem. Ergonomia zdecydowanie faworyzuje palm gripa – przy tym typie chwytu mysz dosłownie wtapia się w dłoń. W połączeniu z wagą 69 gramów daje to świetną kontrolę, nawet przy dłuższych sesjach.
Podświetlenie również zasługuje na kilka słów. Pasek RGB biegnący wzdłuż górnej i bocznej krawędzi wygląda elegancko i nie przytłacza, to raczej subtelny akcent niż festiwal kolorów. Do wyboru mamy kilka trybów i efektów, a same diody są dobrze skalibrowane. Jedynie biały kolor wpada delikatnie w niebieski, ale to typowa przypadłość nawet w droższych konstrukcjach.
Nie wszystko jednak wypada idealnie. Szkoda, że w zestawie zabrakło zapasowych ślizgaczy i grip tape’ów, które przy tej klasie sprzętu powinny być standardem. W tej półce cenowej (a przypomnijmy, mówimy o około 700 zł) konkurencja coraz częściej dorzuca takie dodatki. To drobiazg, ale wyraźnie czuć, że Glorious mógł tu dać od siebie odrobinę więcej.
I właśnie ta cena – około 700 zł – sprawia, że Model D3 Wireless to sprzęt dla konkretnego odbiorcy. To mysz dla graczy, którzy chcą maksymalnej wygody i docenią możliwość nieprzerwanego grania bez kabli. Dla tych, którzy lubią dobrze zbudowany, dopieszczony sprzęt i są gotowi za tę jakość zapłacić. Nie jest to jednak uniwersalna myszka dla każdego – claw i fingertip grip nie poczują się tu tak komfortowo, a casualowi gracze raczej nie wykorzystają pełni jej możliwości.
Na koniec warto dodać, że wkrótce w sklepach ma zadebiutować Glorious Model O3 – odchudzony wariant tej konstrukcji, który może okazać się ciekawszą alternatywą dla osób szukających lżejszego i bardziej uniwersalnego kształtu.
Glorious Model D3 Wireless pokazuje jednak, że nawet w świecie, gdzie większość myszek różni się od siebie tylko logiem na obudowie, wciąż da się zaproponować coś świeżego. To sprzęt, który nie tylko wygląda premium – on faktycznie taki jest. Choć jego cena może zaboleć, trudno nie docenić faktu, że w tym przypadku płacimy za realny komfort i przemyślaną technologię, a nie tylko za nazwę.
Plusy i minusy Glorious Model D3 Wireless
Plusy Glorious Model D3 Wireless
- Rewolucyjny system InfinitePlay – wymienne akumulatory naprawdę zmieniają komfort użytkowania; zero kabli, zero czekania.
- Topowy sensor BAMF 3.0 30K – perfekcyjna precyzja i płynność, zarówno w grach, jak i codziennej pracy.
- Świetna jakość wykonania i materiałów – spasowanie, wykończenie i ogólny feeling klasy premium.
- Ergonomia dla palm gripa – bardzo wygodny, naturalny chwyt, idealny do długich sesji.
- Stabilna łączność 2.4 GHz i szybkie parowanie – w połączeniu ze stacją bazową wszystko działa płynnie i bez opóźnień.
- Subtelne, dopracowane podświetlenie RGB – bez przesady, ale z klasą.
- Możliwość rozbudowy w ramach ekosystemu Glorious – mysz, klawiatura, baza – wszystko spięte jednym softem.
- Dłuższa gwarancja po rejestracji (3 lata) – miły ukłon w stronę użytkowników.
Minusy Glorious Model D3 Wireless
- Wysoka cena – około 700 zł, co stawia myszkę w segmencie sprzętu dla entuzjastów, nie dla każdego gracza.
- Brak zapasowych ślizgaczy i grip tape’ów – w tej półce cenowej powinny być w zestawie.
- Biały kolor podświetlenia wpada w niebieski – drobiazg, ale widoczny.
- Nie każdemu przypadnie do gustu kształt – claw i fingertip grip mogą uznać ją za zbyt masywną.
![]()
![]()
![]()
Glorious Model D3 Wireless
Ocena ogólna
-
Wygląd
-
Czas pracy na baterii
-
Wygoda użytkowania
-
Jakość wykonania
-
Funkcjonalność











































