Nadchodząca zima może być pod pewnymi względami przełomowa: wojna na Ukrainie, deputinizacja surowców energetycznych, problemy z węglem, wysokie ceny gazu i prądu. Widmo przykręcenia temperatury na termostatach staje się jak najbardziej realne. Czy jesteśmy skazani na to aby marznąć? Zawsze pozostaje opcja aby grubiej się ubrać jednak ubieranie na cebulkę jest mocno niekomfortowe. A jakby tak gruba bawełniana bluza z kapturem?
Nie jesteśmy portalem, który specjalizuje się w modzie ale ten jeden raz zrobimy wyjątek i przetestujemy bluzy 🙂 I to nie byle jakie bluzy lecz marki Noctua a więc potentata wśród najwydajniejszych rozwiązań chłodzenia powietrzem! Czy firma, która rewelacyjnie potrafi schłodzić najgorętsze procesory potrafi również stworzyć produkt, który nas ogrzeje? Przekonajmy się!
SPECYFIKACJA
Producent | Noctua |
Model | NP-H1 |
Kolor | Brązowy, szary |
Rozmiary | S, M, L, XL, XXL, 3XL (unisex) |
Typ | Kangurek |
Gramatura | 330 GSM |
Skład | 50% bawełna, 50% poliester (szara) / 65% bawełna, 35% poliester (brązowa) |
WYGLĄD I WYKONANIE
Noctua NP-H1 jest bluzą typu kangurek czyli bluzą nie wyposażoną w suwak, z kapturem i kieszonką na wysokości brzucha. Brzmi prosto, prawda? Ale i w takich bluzach producent ma całe pole do popisu czym wyróżnić się na tle konkurencji i jakie smaczki zaoferować 🙂 Zacznijmy od rzeczy najważniejszej – materiału. A ten, jak to przystało na Noctuę, jest najwyższej jakości. Gramatura materiału wynosi aż 330 g/m^2. Jest to już wartość od której zwykle zaczynają się jesienne kurtki a nie bluzy. Materiał jest niesamowicie mięsisty w dotyku, od wewnątrz tak jakby futerkowy. Co ciekawe, skład materiału dla bluzy szarej i brązowej jest inny – brązowa ma większy udział bawełny. 65%/35% (bawełna/poliester) vs 50%/50 w wydaniu szarym. W dotyku czuć różnicę między tymi dwiema wersjami. Czy różnica jest znaczna? Hmm… delikatnie wyczuwalna. Jak różnica w dotyku skóry męskiej i żeńskiej 😉
Kolejną ciekawą rzeczą jest kaptur oraz jego wykończenie. Rozmiarowo kaptur jest stosunkowo duży dzięki czemu nie ma problemów aby założyć go na czapkę bądź jak kobieta ma upiętego koka. Pasuje idealnie i nic nie ciągnie. Dodatkowo Noctua podszyła kaptur ładnym, białym materiałem. Designersko wygląda to bardzo dobrze. No i też swoje waży, byle wiaterek kaptura nam nie zdmuchnie.
Kaptur ma swój ściągacz w postaci sznurka. Tutaj również nie mógł być byle jaki sznurek tylko gruby, o szerokości aż 2cm. Otwory, w które wchodzi sznurek do kaptura są zakończone dużymi, metalowymi pierścieniami. Końcówki sznurków są podwinięte i zszyte ze sobą aby z czasem nie uległy wystrzępieniu bądź rozwarstwieniu.
Każda z bluz ma również naszyte logo Noctua na lewej piersi. Tradycyjnie jest to głowa sówki – symbol producenta. Haft jest gruby i starannie wykonany.
Jak przystało na kangurka – musi być kieszeń. Ta również nie jest byle jaka. Obszycia w newralgicznych punktach są podwójne oraz ładnie zakończone. Ściegi proste i równe. Zero odstających nitek czy pozostałości po fastrygach. Kontrola jakości jest bardzo dokładna i skrupulatna.
Wkładamy dłonie do kieszeni a tam zaskoczenie – dwie małe przegrody na drobiazgi. I małe gumkowe ucho. Do zaczepienia np. opakowania słuchawek TWS.
Dół bluzy, jak i rękawy, zakończone są grubym na 8 cm paskiem ściągacza. Ten w rękawach jest ciekawszy a to dlatego, że posiada otwór na kciuka! Teraz jak zapomnimy ze sobą rękawiczek to możemy chociaż częściowo ogrzać dłonie wkładając kciuk w ten otwór.
Tył bluzy jest raczej standardowy. Poza napisem „Premium Cooling Solution by Noctua” nic innego go nie zdobi. I dobrze, bo cóż by mogło tutaj być? 🙂
Krótka galeria:
UŻYTKOWANIE + SESJA
Jakie odczucia po włożeniu bluzy? Jeśli dobrze wybraliśmy w tabelce rozmiar – bluzy pasują idealnie. Nigdzie nie ciągną, forma typowo europejska. Nie ma problemów, że jak w brzuchu dobre, to na wysokości klatki piersiowej za ciasne. Albo w drugą stronę – jak w klatce dobre to na wysokości brzucha wiszą niczym worek po kartoflach. Tutaj tego nie ma, bardzo dobry krój.
Po krótszym przyjrzeniu się poszczególnym elementom dostrzegamy, że każdy, absolutnie każdy element uszyty jest z wielką dbałością. Nie da się znaleźć tutaj skaz jakościowych, materiałowych czy ściegowych. Premium to premium.
Po dłuższym czasie zaczynamy czuć, że gramatura 330 GSM zaczyna działać i jest nam w tych bluzach ciepło. I to niezależnie od tego czy jesteśmy w zamkniętym pomieszczeniu czy wyjdziemy na zewnątrz. Warunki termiczne są bardzo dobre. Nawet lekko wiejący wiatr nie jest w stanie ochłodzić naszego ciała. Bluzy idealne na sezon wiosenno/zimowy by być ekwiwalentem dla kurtki.
Poniżej krótka galeria z wypadu do przydomowego lasu podczas pięknej polskiej, złotej jesienni.
Oraz model piękniejszej połówki 🙂
I tak na zakończenie:
PODSUMOWANIE
Czy firma specjalizująca się w chłodzeniu potrafi zrobić produkt, który będzie nas grzał? Zdecydowanie tak! Bluzy sygnowane logiem Noctua to niezłe piecyki, w których nadchodząca niepewna zima nie będzie taka straszna. Noctua NP-H1 jest produktem świetnym jakościowo, wykonanym z bardzo wysoką starannością i dbałością o każdy detal. Polecam go każdemu zmarzluchowi, który ceni sobie jakość wykonania. Dostępny jest w dwóch kolorach – brązowym (typowym dla marki) i szarym (kojarzącym się z serią Redux). Ciekawe czy do tego grona dołączy jeszcze czarna wersja?
Niestety, jak w przypadku każdego produktu Noctua, cena jest również „noctuowa”. Wynosi ona 49.99 euro co przy obecnie słabej złotówce daje kwotę ok 240zł… Dużo, bardzo dużo. Chociaż z drugiej strony byle przeziębienie i podobną kwotę zostawiamy w aptece aby kupić lekarstwa. Może zamiast się leczyć lepiej pomyśleć o profilaktyce? I jak komuś brakuje ciepłej bluzy na zimę, zastanowić się nad propozycją marki Noctua? Wybór jak zwykle pozostawiam Wam, drodzy czytelnicy.
Zalety:
- jakość wykonania,
- materiał,
- dbałość o każdy detal,
- zastosowane rozwiązania,
- CIEPŁO,
- duży kaptur,
- dwie przegrody w największej kieszonce.
Wady:
- cena, cena, cena…
Overall
-
Jakość wykonania
-
Materiał
-
Użytkowanie
-
Dbałość o szczegóły
-
Cena