Tania, solidna, bezpieczna – hulajnoga elektryczna uGo za 1099zł

Przez około 2 miesiące intensywnie testowałem.. a w sumie testowaliśmy razem z moją młodszą pomocnicą, hulajnogę elektryczną uGo H5500. Jest to nowy model rodzimego producenta, który możecie nabyć za cenę około 1100zł. Czy jest warta uwagi? Sprawdźmy to!

SPECYFIKACJA

Moc: 250 W
Maksymalne obciążenie: 120 kg
Pojemność baterii: 4400 mAh
Zasięg: 15 km
Rozmiar kół: 5.5 ”
Czas ładowania baterii: 3 H
Maksymalna prędkość: 25 km/h
Waga: 7.25 kg

Hulajnoga elektryczna uGo H5500

Pod względem designu uGo H5500 przypomina zwyczajną, dobrze wykonaną hulajnogę. Cała konstrukcja wykonana jest z trwałego i solidnego metalu. Jej waga to 7,25 kg. Wszystkie elemnty są prawidłowo spasowane, nic nie odstaje, nic nie trzeszczy i nie ma wrażenia tandety!

Z przodu z pewnością wyróżnia się duża lampa LED, która wbrew pozorom daje sporo światła w nocy. Wpływa to nie tylko na nasz komfort podróżowania po zmroku, ale i zapewnia bezpieczeństwo na drodze, więc tutaj należy się wielki plus dla producenta. Aby ją włączyć musimy wcisnąć przycisk nad lampą. I tutaj moim zdaniem powinien on zostać umieszczony w obrębie kierownicy, no ale.. czepiam się szczegółów… .

Od góry mamy cały panel, który najbardziej nas interesuje. Przyspieszenie odbywa się za pomocą manetki pod wyświetlaczem LCD – siła nacisku powoduje mniejsze, bądź większe przyspieszenie. Powyżej, na ekranie LCD, który jest idealnie czytelny w pełnym słońcu, otrzymujemy informację o aktualnej prędkości, przejechanym dystansie, stanie akumulatora oraz aktualnym biegu – tak, hulajnoga posiada 3 biegi, które zmieniamy za pomocą przycisków obok wyświetlacza – ten u góry zwiększa bieg, środkowy włącza/wyłącza hulajnogę, dolny zmniejsza bieg. I tutaj się zatrzymam, bo niestety ale biegi możemy zmieniać tylko podczas postoju.. jest to troszkę słabe, bo chcąc w danej chwili poruszać się wolnej, bądź szybciej musimy się zatrzymać aby owy bieg zmienić. Może dla dorosłego, dużego osobnika, jak np. ja, nie jest to wielki problem, bo zawsze jeżdżę na 3 biegu, ponieważ niższe ledwo co mnie ciągną 😛 , no ale dla dziecka, mniejsze kobiety fajnie byłoby gdyby biegi można zmieniać podczas poruszania się.

Po lewej stronie kierownicy mamy drugą, czerwoną manetkę. Jest nic innego jak hamulec, który w mojej opinii działa bardzo dobrze – możemy zahamować ostro, bądź powoli z wyczuciem.

Podest został dodatkowo pokryty warstwą antypoślizgową. Zapewnia to odporność na zachlapania i dodatkowo poprawia bezpieczeństwo podczas deszczu, bo po prostu się nie poślizgniemy. Pod podestem z lewej strony znajduje się także stopka.

Z tyłu, nad tylnym kołem znalazł się dodatkowy, awaryjny hamulec mechaniczny. Naciskając nogą na tylny błotnik spokojnie, powoli się zatrzymamy.

Koła mają wielkość 5,5 cala i wykonane zostały z gumy, przez co nie są dmuchane. Takie rozwiązanie ma swoje zalety jak i wady. Na pewno nie złapiemy gumy, a ich wytrzymałość jest o wiele większa od standardowych opon. Jedno jest pewne.. te dmuchane są po prostu wygodniejsze, bo lepiej redukują wszystkie nierówności, a w przypadku uGo H5500 całość jest twarda przez co każda nierówność jest wyczuwalna.

Hulajnoga od uGo zasługuje na jeden ogromny plus – możemy ją w prosty i szybki sposób złożyć oraz bez problemowo przetransportować np. w bagażniku samochodu.

Jakie są moje wrażenia z użytkowania tego wynalazku? Całkiem pozytywne. Jak za cenę 1100zł nie ma tragedii. Co prawda przy mojej wadze około 100 kg nie czuć tej dynamiki, prędkości.. maksymalnie udało mi się osiągnąć jakieś 16 km/h na płaskiej powierzchni… oczywiście na maksymalny, 3 biegu. Jest to mało w porównaniu do tego co deklaruje producent, czyli 25 km/h. Maksymalna waga użytkownika to 120 kg. Powiem tak.. jest fajnie, hulajnoga elektryczna sprawią ogromną frajdę, jest porządna, dobrze wykonana i wydajna, ale jednak brakuje tej mocy – mamy tu 250W. No nic.. trzeba się za siebie wziąć 😀

Powiedziałem, że hulajnogi nie testowałem sam, pomagała mi moja mała pomocnica, której waga to jakieś 30 kg, więc w teorii powinna jeździć szybciej. No i faktycznie – potrafi ona bez problemu na najwyższym, 3 biegu, na płaskiej powierzchni osiągnąć prędkość deklarowaną przez producenta , czyli 25 km/h … i to już jest coś! Poniżej łapcie mój prymitywny filmik pokazujący jak to cudo jeździ. Chociaż tak patrząc na ten filmik to średnio odzwierciedla on rzeczywistą prędkość – dziewczynka jechała z prędkością 22 – 25 km/h – na filmiku niestety tego nie widać.

Nie byłbym sobą, gdybym nie sprawdził jaka faktyczna, maksymalna prędkość. Podniosłem hulajnogę, dałem „gazu” na maksa i… 25 km/h. Hmm.. podejrzane, czyżby jakaś blokada 😛 ? Można by spróbować z jej odblokowaniem, ale nie mam zbytnio na to czasu. Niemniej może ktoś się znajdzie, kto będzie chciał pokombinować 😉 .

No i zastała nam kwestia zasięgu, czyli pracy na akumulatorze. Według producenta maksymalnie możemy przejechać 15 km. Okej.. możemy i moja testerka to potwierdza, bez problemu przy wadze około 30 kg (sądzę że do 60 kg jest to jak najbardziej możliwe) można bez trudu przejechać 15 km na najwyższym biegu. Nie powiem Was ile to czasu, bo to wszystko zależy od tego z jaka prędkością będziemy się poruszali.

Przy mojej wadze przejedziemy może z 7 km. Tak średnio bym powiedział… .

Z kwestii technicznej, bateria w hulajnodze jest marki LG i ma pojemność 4400 mAh. Czas ładowania wynosi około 3 godziny.

PODSUMOWANIE

Czy warto kupić hulajnogę elektryczną uGo H5500 ? Wydaje mi się, że jest to propozycja skierowana bardziej do młodszych użytkowników, bądź tych fit, którzy mają niewielką wagę. Całość jest dobrze wykonana, z porządnych, solidnych materiałów. Wydajność, zasięg, komfort stoją tu na bardzo wysokim poziomie. Nie jest ot niestety super szybki pojazd, a tylko prosta hulajnoga do rekreacyjnego przemieszczania się z punktu A do B. Cena około 1100zł jest według mnie akceptowalna i spokojnie mogę ją polecić dla dzieci i lżejszych osób 😉 .