InWin ModFree Mini to obudowa, która umożliwia bardzo dużą swobodę działania i modernizacji poszczególnych elementów. Ta swoboda jest tak duża, że producent na swojej stronie ma specjalną stronę z komponentami, które zwiększają jej możliwości. Można swobodnie adaptować środek a nawet łączyć kilka obudów w jedną! Te możliwości zostały docenione nagrodą RedDot Winner 2024! Zapraszam na recenzję obudowy, którą można nazwać rajem dla moderów zestawów w formacie ITX.
SPECYFIKACJA INWIN MODFREE MINI
Model: | ModFree Mini – Mod-III Edition |
---|---|
Oznaczenie kodowe: | IW-CS-MFMINIM3-TBR |
Kolor: | Czarny, brązowy |
Typ obudowy: | Mini-Itx |
Materiały: | Stal SECC, plastik, aluminium, drewno orzechowe |
Standardy płyt głównych: | Mini-ITX |
Złącza: | 1 x USB 3.2 Gen 2×2 Type-C 2 x USB 3.2 Gen 1 HD Audio Combo (CTIA – SPK/MIC) |
Maksymalne wymiary: | Wysokość chłodzenia CPU: 65 mm |
Panel I/O: | 1 x USB 3.2 Gen 2×2 Type-C 2 x USB 3.2 Gen 1 HD Audio Combo (CTIA – SPK/MIC) |
Kieszenie wewnętrzne: | 1 x 2.5″ |
Dodatkowe rozszerzenia: | 1 x 3.5″/ 2 x 2.5″ or 1 x 120 mm Fan / Radiator |
Rozmiar zasilacza: | PSII: ATX12V – Długość do 170 mm |
Wymiary obudowy (L x W x H): | 270 x 126 x 507 mm 10.6 x 5 x 20″ |
Wymiary opakowania (L x W x H): | 618 x 228 x 362 mm 24.7 x 9 x 14.3″ |
Waga netto: | White : 6.1 kg /13.44 lbs |
Waga z opakowaniem: | White : 7.25 kg /15.98 lbs |
WYGLĄD ZEWNĘTRZNY I DODATKI
Front
InWin ModFree ma nietypowy wygląd. Obudowa jest bardzo wysoka (50cm) a jednocześnie bardzo wąska (zaledwie 12,5cm). Powoduje to wrażenie, jakby była jakimś drapaczem chmur ale w wersji mini. Takiej na biurko 🙂 Na szczęście obudowa wyposażona jest w szeroką podstawę, która zapewnia odpowiednią stabilność na biurku.
Front obudowy jest bardzo ascetyczny. Składa się głównie z dwóch kawałków metalu, których złączenie ma kształt rozciągniętej litery „S”. Pod tymi stalowymi elementami prześwituje plastikowy backplate o kolorze brzoskwiniowym. Wszystkie złącza oraz przycisk włączania został umieszczony w górnym prawym rogu frontu. Na dole producent umieścił smaczek stylistyczny w postaci wyciętego napisu InWin.
Przedni panel jest demontowalny. Trzyma się on na 4 zaczepach, które bardzo łatwo pozwalają zdjąć tę część obudowy.
Tył
Tył obudowy również prezentuje się nietypowo. Zasilacz został umieszczony na dole ale w pozycji wertykalnej. Płyta główna umieszczona jest w górnej części obudowy a między tymi elementami występuje kawał prostej blachy. Nie znajdziemy tutaj żadnego wentylatora czy miejsca na wentylator. Oczywiście tył także jest demontowalny ale o tym później 🙂
Boki
Boki obudowy mają dokładnie taką samą budowę. Składają się z 12 drewnianych żeber i metalowych elementów między nimi. Tworzy to obraz żebrowanego radiatora jednak w rzeczywistości jest ażurową konstrukcją, która umożliwia dość dobrą cyrkulację powietrza wewnątrz obudowy. Każdy z boków zamontowany jest na 4 spinkach a demontaż jest banalnie prosty.
Każdy z boków od wewnętrznej strony posiada siatkę przeciwkurzową, która montowana jest to konstrukcji za pomocą magnesów. W celu zredukowania drań, na górze i na dole boku zostały zamontowane gumowe paski. Widać, że InWin do projektu poszczególnych elementów podszedł z głową oraz pomyślunkiem.
Detale:
Góra
Górę obudowy stanowi jeden pojedynczy, demontowalny panel. On również ma w sobie ozdobne kawałki orzechowego drewna. W jednym z jego rogów producent umieścił wycięte logo InWin. Miły dodatek 🙂 Panel trzyma się na dwóch zatrzaskach i tak samo jak reszta paneli – jest bardzo łatwo demontowalny.
Dół
Obudowa stoi stabilnie na dużej podstawie o wymiarach 28 x 28cm. Od spodu posiada ona 4 podgumowane nóżki. Jak chwaliłem każde zastosowane rozwiązanie w tej obudowie tak nie rozumiem celu jaki przyświecał projektantowi podczas projektowania podstawy. Nie dość, że ma ona srebrny kolor, który średnio pasuje do czarno-drewnianej obudowy to na dodatek podstawa jest plastikowa! A jej faktura ma gradację bardzo grubego papieru ściernego. InWin – czemu tak to zrobiliście? 🙁
Akcesoria
Do ModFree dołączony jest zestaw czarnych śrub, opaski zaciskowe, gumowe podkładki oraz kilka elementów umożliwiających montaż dodatkowej obudowy.
WNĘTRZE OBUDOWY INWIN F5
Wnętrze InWin ModFree nie ma tradycyjnego układu. Płyta główna instalowana jest tak jak w większości obudów czyli na górze. Na dole znalazł się zasilacz, który ustawiony jest w pionie ze względu na niską szerokość obudowy. Między tymi komponentami znalazła się wolna przestrzeń, w której zainstalowany jest blacho-wspornik do montażu różnych komponentów, jak dyski twarde czy chłodzenie wodne.
Podobnie wygląda sytuacja z drugiej strony obudowy. W oczy rzuca się brak typowego dla innych obudów, metalowych pleców ściśle wypełniających przestrzeń za płytą główną. Na pierwszym planie metalowa tacka na dysk twardy SSD 2.5 cala.
Jednak to nie koniec ciekawych rozwiązań. Po zdjęciu wszystkich boków zostaje sam szkielet obudowy.
Jak widać, ModFree został zaprojektowany aby zmaksymalizować wykorzystanie skromnej przestrzeni, jaką udostępnia niewielka kubatura tej skrzynki. Dostęp do każdego miejsca w obudowie jest wręcz wzorowy a użycie metalowych elementów konstrukcyjnych zostało ograniczone wręcz do minimum. Są tylko tam gdzie wymagane to jest kwestiami technicznymi aby zachować stabilność i zwartość obudowy. InWin nie skąpił na materiałach i metal użyty do wykonania poszczególnych elementów jest gruby, dobrze pomalowany i bardzo dobrze ze sobą spasowany. Naprawdę, pod względem jakościowym nie ma się do czego przyczepić.
Kolejną rzeczą, która rzuca się w oczy jest absolutny brak wentylatorów oraz miejsc, w których można by wentylatory zamontować. O odpowiednią cyrkulacje powietrza dba ażurowa konstrukcja paneli bocznych oraz niewielka kratka umieszczona przy złączach rozszerzeń płyty głównej. Takie rozwiązanie powoduje, że nie jest to obudowa dla najgorętszych zestawów komputerowych. Warto też odnotować, że górny panel nie przylega idealnie i między nim a obudową jest delikatna szczelina, którą rozgrzane powietrze może uciekać na boki.
MONTAŻ PODZESPOŁÓW
Montaż podzespołów komputera jest bardzo prosty i intuicyjny. Jako pierwszy montowany jest zasilacz. Aby to zrobić trzeba wyjąć specjalną, dedykowaną jemu, blaszkę.
Później można zamontować płytę główną. Kable z zasilacza do płyty głównej mogą zostać przeprowadzone specjalnymi otworami, które pomogą zachować odpowiedni cable management w środku.
Trzeba przyznać, że jak na niewielką szerokość i niewielkie wymiary zewnętrzne, w środku jest całkiem dużo przestrzeni! Z niczym nie trzeba było walczyć a rozmieszczenie poszczególnych komponentów jest bardzo intuicyjne. Warto też zaopatrzyć się w zasilacz z odłączanymi kablami. Mój takich nie posiada i pomimo wykorzystania tylko niewielkiej ilości z nich, reszta jest nieestetycznie zawinięta w dolnej części obudowy.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby zamontować w obudowie niewielki chłodzenie wodne z chłodnicą o rozmiarze 120mm.
Obudowa wygląda naprawdę bardzo dobrze. Smukła, wysoka, z drewnem.
APLIKACJA
To jest pierwsza obudowa, jaką testuję, do której producent udostępnia aplikację na smartfona! Tak, dobrze czytacie. Aplikacja na smartfona. I nie, nie jest ona po to aby sterować za jej pomocą podświetlaniem wentylatorów, których tutaj nie ma 😉 Aplikacja ta udostępnia całkiem ciekawy katalog możliwych akcesoriów a nawet kreator własnego zestawu składającego się z kilku obudów!
Katalog:
Tutorial wideo:
Kreator:
Rys historyczny i specyfikacja:
JAKI JEST INWIN MODFREE MINI?
Obudowa InWin ModFree Mini to prawdziwa gratka dla wszelakiej treści moderów, którzy szukają obudowy dla niewielkich zestawów m-ITX. Obudowa ta posiada bardzo przemyślany środek, którego każdy element został zaprojekowany aby maksymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń. I to widać na każdym kroku. Pomimo niewielkiej szerokości można w tej obudowie zamontować zasilacz ATX o maksymalnej długości 170mm. Do tego maksymalna wysokość chłodzenia to 65mm dzięki czemu nie istnieje ograniczenie wykorzystania tylko najniższych chłodzeń powietrznych. Mało tego, producent wygospodarował miejsce na chłodzenie wodne AiO o rozmiarze 120mm! Ale to nie koniec – InWin udostępnia aplikację na telefon, która posiada wbudowany kreator! Dzięki niemu można dowolnie konfigurować i składać ze sobą poszczególne elementy obudowy a nawet łączyć ze sobą kilka obudów, tak aby sprostały one najwybredniejszym oczekiwaniom. Tak, ta obudowa to prawdziwy moderski kombajn o praktycznie nieograniczonych możliwościach rozbudowy. Również jakość wykonania stoi na adekwatnie wysokim poziomie. Zastosowanie grubej stali, aluminium a nawet drewna orzechowego stwarza obraz obudowy drogiej. Niestety tą sielankę psuje podstawa, która wygląda jak z innej bajki. Srebrna, plastikowa, chropowata…
Cena? 215 euro co w przeliczeniu na złotówki i realia polskiego rynku daje ok 1000zł. InWin nigdy nie był tani jak chodzi o obudowy, szczególnie o modele, które posiadają ciekawe rozwiązania.
Zalety:
- dużo przestrzeni (jak na ogólną kubaturę),
- niesamowicie przemyślana budowa,
- bardzo wysoka jakość wykonania,
- drewno orzechowe,
- system bez narzędziowego montażu paneli,
- wiele przepustów kablowych,
- ażurowe panele boczne,
- demontowalne wszystkie panele,
- aplikacja na telefon,
- praktycznie nieograniczona możliwość adaptacji środka i konfiguracji,
- miejsce na zasilacz ATX.
Wady:
- cena,
- podstawa wyglądająca jak od innego modelu.
Overall
-
Jakość wykonania
-
Możliwości konfiguracji
-
Użyteczność
-
Wygląd
-
Cena