Rok temu miałem przyjemność przeprowadzenia recenzji starszego modelu marki Genesis a mianowicie Irid 515 ARGB. Obudowa zrobiła na mnie dobre wrażenie aczkolwiek było w niej kilka wad. Po roku producent zaprezentował całkowicie biało obudowę Irid 505 ARGB. Sprawdźmy jakie zmiany zaszły w obecnym modelu oraz czy część z wad zostało rozwiązanych. Zapraszam!
SPECYFIKACJA
Format: | ATX midi tower |
Wymiary (dł/szer/wys): | 447/220/510 [mm] |
Materiały: | ABS, Stal, Szkło hartowane |
Waga: | 6.95 kg |
Obsługiwane formaty: | ATX, Micro-ATX, Mini-ITX |
Max. wysokość chłodzenia: | 165mm |
Max. długość karty graficznej: | 380mm |
Max. długość zasilacza: | 190mm |
Liczba slotów rozszerzeń PCI-E: | 8 |
Liczba zatok 2.5″: | 7 |
Liczba zatok 3.5″: | 2 |
Miejsca na dodatkowe wentylatory: | 6 (1×120 tył, 2×120/140 góra, 3×120/140 przód) |
Zainstalowane wentylatory: | 4x 120mm ARGB |
Obsługiwane chłodzenie wodne: | 120mm tył, przód 120/240/280mm, góra 240/280mm |
Złącza: | Mini Jack x2, USB Typ-A 2.0 x2, USB Typ-A 3.0 x2 |
WYGLĄD ZEWNĘTRZNY
Testowana obudowa jest w całości biała. Cały front stanowi metalowa siatka typu mesh, która ma dwa pionowe, plastikowe przewężenia po bokach. Oprócz tego występuje również srebrne logo producenta Genesis a od góry, niczym daszek, zachodzi top obudowy. Wygląd jest bardzo ascetyczny, bez żadnego stylistycznego, kolorowego przełamania. Nie uświadczymy również żadnego podświetlenia paskami LED, co przeciwnicy wszelkich świecidełek powinni docenić. Jest nad wyraz czysto i schludnie. Harmonii nie psuje również żaden przycisk czy złącze. Panel IO został przeniesiony na top. Oczka siatki, z którego wykonany jest przedni panel są zwykle, okrągłe. Oprócz niego nie znajdziemy żadnego innego filtra przeciwkurzowego.
Top obudowy stanowi panel IO oraz filtr przeciwkurzowy, który jest demontowalny i mocowany za pomocą taśmy magnetycznej do obudowy. Pod filtrem znajdziemy otwory montażowe dla dwóch wentylatorów 120mm albo 140mm oraz do zamontowania chłodzenia wodnego 240mm albo 280mm. Panel IO składa się z:
- przycisk Power,
- diody sygnalizujące pracę komputera (zasilania i dysk twardy),
- przycisk Reset,
- przycisk LED służący do sterowania podświetleniem,
- 4 złącza USB (w tym 2 w standardzie 3.0).
- wyjście słuchawkowe i mikrofonowe.
Lewy bok obudowy wykonany jest głównie z jednego płatu hartowanego szła. Mocowane jest ono za pomocą 4 śrub do obudowy. W modelu 515 szklany bok był wsuwany. Śrubki trzymające hartowane szkło mają gumowe oringi a w obudowie zamontowane są gumowe tuleje i nie ma takiej możliwości aby śrubami przypadkowo uszkodzić szkło.
Tył i prawy bok obudowy jest najmniej interesujący. Tył ma standardową, jak na obecne czasy, konstrukcję i układ – płyta główna na górze, zasilacz na dole. Z tyłu jest fabrycznie zamontowany wentylator, który ma możliwość regulacji góra/dół. Obudowa nie ma dodatkowych miejsc aby umieścić kartę graficzną w pozycji pionowej. Warto również zwrócić uwagę, że miejsca na śledzie są zrównanie z tylną krawędzią obudowy. W przypadku zastosowania płyty głównej w standardzie ITX oraz bardzo dużych chłodzeń powietrznych może istnieć możliwość kolizji chłodzenia z tylnym wentylatorem.
Od spodu obudowa stoi na czterech czarnych, plastikowych nóżkach podbitych gumą. Szkoda, że producent nie zdecydował się na stylistyczny zabieg w postaci chromowanych bądź srebrnych nóżek znanych chociażby ze sprzętu audio. Wraz ze srebrnymi wstawkami na froncie stanowiłoby to bardzo gustowne dopełnienie. Oprócz nóżek jest również filtr dbający aby do zasilacza nie dostawał się kurz.
WYGLĄD WEWNĘTRZNY
Wnętrze obudowy jest współcześnie rozplanowane. Występuje tutaj oddzielna, ładnie zabudowana, sekcja zasilacza, który jest przeniesiony na sam dół. Producent Genesis przyłożył dużą wagę do rozplanowania wszelkiego rodzaju przepustów kablowych tak aby można było zbudować komputer schludny i estetyczny. W innym przypadku sens posiadania okna byłby wątpliwy 😉 Przepusty kablowe znajdziemy zarówno w tacce, do której mocuje się płytę główną jak i w zabudowie zasilacza (aby doprowadzić kable zasilające GPU). Za płytą główną znajduje się duże okno, dzięki któremu możliwa jest wymiana chłodzenia procesora bez demontażu płyty głównej. Rzecz bardzo przydatna dla osób, które mają chłodzenie wodne albo często zmieniają procesory. Wszystkie krawędzie są zaokrąglone i nie istnieje obawa przypadkowego zranienia się.
Od wewnętrznej strony panelu frontowego widzimy zamontowane 3 białe wentylatory z logiem Genesis. Jednostki są atrakcyjnie wizualnie, łopatki mają specjalne wyprofilowanie, które pewnie służy redukcji szumu przepływającego powietrza. Naroża obudowy wentylatorów wyposażone są w gumowe podkładki, które redukują wibracje przenoszone na obudowę. Przez środek każdego z wentylatorów biegnie pasek z podświetleniem ARGB.
Po zdjęciu prawego panelu obudowy mamy dostęp do wnęki zasilacza. Wnęka ta wyłożona jest dwoma gumowo-piankowymi paskami, które służą redukcji wibracji pochodzących od zasilacza. Pomiędzy tymi paskami znajduje się wymienny filtr, który chroni zasilacz przed zaciąganiem kurzu spod obudowy. Po zamontowaniu zasilacza jest jeszcze dużo miejsca na schowanie zbędnego okablowania.
Nad zasilaczem znajdują się mocowania dysków 2.5 cala. Bliżej frontu jest wnęka ze stelażem przeznaczonym do montażu tradycyjnych, dużych dysków 3.5 cala. Dyski te mocowane są w specjalnych, plastikowych szynach, które mają ciekawą budowę. A mianowicie można je rozszerzyć w celu wygodnego wsadzenia dysku.
W stosunku do modelu 515, w „pięćset piątce” Genesis uporządkował nieco okablowanie podświetlanych wentylatorów. Wcześniej kontroler był umieszczony mniej więcej w centralnej części obudowy i zwyczajnie sobie dyndał. Obecnie umieszczony jest w lewym górnym rogu. Wygląda to o niebo lepiej! Plus za przestrzeń pod prawym panelem wynoszącą ok 2cm, nawet najgrubsze wiązki nie będą naprężały na obudowę po zamknięciu.
Wraz z obudową dostarczana jest instrukcja obsługi oraz woreczek z akcesoriami. Znajdziemy wśród nich tylko podstawowe elementy, czyli:
- opaski zaciskowe,
- głośnik,
- śrubki montażowe.
Po zamontowaniu całości do środka pozostaje naprawdę dużo miejsca. Szczególnie jeśli ktoś, jak ja, ma płytę główną w standardzie ITX 😉
PODŚWIETLENIE
Obudowa wyposażona jest w 4 podświetlane wentylatory 120 ARGB. Wentylatory potrafią generować ponad 16 mln kolorów z płynnym przejściem między nimi. Podłączenie jest bardzo proste – do wbudowanego (a raczej ukrytego za prawym panelem) kontrolera obrotów wystarczy podpiąć zasilanie, przewód z kontrolera podłączyć pod gniazdo 4 pin na płycie głównej oraz specjalną wtyczkę 3 pin do sterowania diodami. Jeśli płyta główna nie jest wyposażona w takie sterowanie to istnieje możliwość ręcznego wyboru trybu wyświetlania kolorów za pomocą przycisku LED na przednim panelu obudowy. Trybów jest tyle, że nie byłem w stanie ich zliczyć. Poprzez proste jednobarwne migania, zanikania, po płynne gradienty aż po wszystkie kolory tęczy na raz! Dla każdego coś miłego.
WENTYLATORY
Obudowa posiada zainstalowane 4 wentylatory z podświetleniem ARGB. Zagłębiając się w udostępnione przez producenta informacje można znaleźć takie dane:
Rozmiar: | 120x120x25mm |
Prędkość obrotowa: | 1200 rpm |
Głośność: | 25.3 dB |
Przepływ powietrza: | 39.6 CFM |
Żywotność: | 40000h |
Podświetlenie: | ARGB |
Ale po wzięciu wentylatora na testy uzyskujemy następujące wskazania głośności:
I przepływu powietrza:
Uzyskane w testach wartości są dość ciekawe, ponieważ maksymalna prędkość obrotowa wentylatora wynosi nie 1200 a 1400 RPM a maksymalny zmierzony przepływ powietrza wynosi 58 CFM zamiast podawanych 40 CFM. Zwykle producenci mają skłonność do podawania zbyt optymistycznych wartości niż niedoszacowywania 🙂 Co by jednak nie mówić dostarczane wraz z obudową jednostki cechują się dobrą kulturą pracy i nadspodziewaną wydajnością. Nie ma większego sensu ich wymiany, chyba że na wentylatory premium, których zakup byłby porównywalny z ceną całej obudowy.
A tak się prezentuje pojedynczy wentylator w całej swojej okazałości:
PODSUMOWANIE
Testowana obudowa prezentuje bardzo dobry stosunek jakości i możliwości do ceny. Firma Genesis w modelu Irid 505 ARGB połączyła przemyślany projekt, dobrej jakości materiały oraz efektowne podświetlanie ARGB. Poczynione zostały również małe usprawnienia względem 515’tki. Miejscami zdarzają się wpadki jakościowe typu krzywo spasowany element. Trzeba mieć też na uwadze, że nie jest to produkt premium więc zastosowana blacha nie jest super gruba. Na szczęście zmontowana jest bardzo dobrze i śmiało można chwytać za dowolną krawędź. Z czystym sumieniem polecam tę obudowę, z cenie ok 350zł warto.
Zalety:
- jakość wykonania,
- materiały,
- przemyślana konstrukcja,
- ciche i podświetlane wentylatory,
- atrakcyjny wygląd,
- cena.
Wady:
- luźne kable psują wewnętrzną estetykę aczkolwiek jest lepiej niż rok temu.