Głównie testujemy produkty dla zwykłych konsumentów, które możemy dostać w większości sklepów z elektroniką. Tym razem jednak w moje ręce wpadł dysk SSD przeznaczony dla biznesu – szerzej mówiąc, Kioxia XG6-P to model dla producentów komputerów i laptopów. Nie znajdziemy tego modelu w sklepach… no chyba, że z demontażu. Zadacie pytanie, po co więc taki dysk sprawdzać.. a no po to, żeby przykładowo wiedzieć jaką wydajność oferuje dysk w laptopie producenta „XYZ”.
Specyfikacja
Pojemność: 2048 GB
Złącze: M.2 M
Interfejs: PCIe 3.0×4
Protokół: NVMe 1.3a
Pobór energii w spoczynku: 3 mW
Pobór energii podczas aktywności: 4,9 W
Opcjonalnie: SED
Temperatura pracy: od 0 do 95 stopni Celsjusza dla kontrolera i od 0 do 85 dla pozostałych układów
Z racji, że jest to produkt OEM dla producentów, to dostałem go luzem w plastikowym pojemniku na dyski M.2. Bez instrukcji, bez żadnych dodatków.
Sam dysk nie wyróżnia się totalnie niczym. Sama naklejka producenta, bez radiatora.. . No ale co tam, w takim laptopie to nie musi wyglądać jakoś zjawiskowo 😉 .
Według deklaracji producenta XG6-P może maksymalnie osiągnąć 3180 MB/s odczytu i 2920 MB/s zapisu. Są to raczej standardowe prędkości, jakie znajdziemy w modelach konkurencji z interfejsem PCIe 3×4. Niemniej znajdą się i takie, które osiągną 3500 MB/s.
W rzeczywistości podczas testu CrystalDiskMark nośnik wycisnął 3068 MB/s odczytu i 2591 MB/s zapisu. O ile prędkość odczytu mieści się w granicach błędu pomiarowego, tak z zapisu uciekło gdzieś 400 MB/s. No nie powiem, jest to dosyć sporo.
Problem wysokich temperatur na interfejsach PCIe 3×4 jest raczej rzadkością. Przy normalnej pracy nośnik rozgrzewa się do około 50 stopni i nie ma w tym nic dziwnego. Przy dużym obciążeniu potrafił się nagrzać nawet do 70 stopni Celsjusza i to już jest sporo. I niestety, spadek wydajności jest już tutaj spory – 1890 MB/s odczytu i 1595 MB/s zapisu. Warto więc ten dysk skutecznie schładzać – myślę, że spokojnie wystarczy tutaj dobry radiator.
PODSUMOWANIE
Kioxia XG6-P 2 TB to dysk poprawny, a po dołożeniu radiatora zwyczajnie dobry. Zastosowywanie go przez producentów w swoich urządzeniach z pewnością będzie dobrą decyzją – i dla marki i dla konsumenta.
Nie wspomniałem nic o cenie, bo ta jest mocno niestabilna. Dyski są robione na zamówienie, a w hurtowniach dostępne są pojedyncze sztuki, które sięgają absurdalnych kwot rzędu 2000zł. Jest to dużo za dużo, bo w cenie około 900zł dostaniemy SSD o takiej samej pojemności i zbliżonych parametrach.