Ekosystem produktów z logiem nadgryzionego jabłka jest dość zamknięty a przez to spójny stylistycznie. Jest firma matka, która narzuca kształt i formę nowych produktów oraz producenci zewnętrzni, którzy się pod to dostosowują. Zobaczmy co oferuje jeden z akcesoryjnych produktów czyli Logitech MX Keys Mini. Zapraszam do recenzji!

SPECYFIKACJA

OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ

Klawiatura zapakowana jest w kartonowe pudełko utrzymane w białej kolorystyce. Głównym motywem przewodnim są zdjęcia klawiatury oraz wyszczególnione najważniejsze funkcje i zastosowane rozwiązania. Wśród nich możemy wymienić:

• przełączniki zapewniające płynny ruch
• kompaktowe rozmiary,
• podświetlenie, wyposażone w czujnik zbliżenia oraz dostosowujące intensywność do panujących warunków oświetleniowych,
• komunikacja BT.

Po podniesieniu wieka naszym oczom ukazuje się bardzo schludnie zapakowana klawiatura oraz narysowana instrukcja szybkiego podłączenia. Genialne!

Zawartość jest skromna. Oprócz klawiatury dostajemy kabel do ładowania oraz instrukcję obsługi wraz z kartą gwarancyjną. Akcesoria zapakowane są w oddzielny czarny kartonik.

Dołączany do zestawu kabel o długości 1m ma z dwóch stron końcówkę USB-C. Jego grubość jest raczej średnia ale wykonany jest bardzo dobrze. Końcówki są gumowane a jedna z nich ma wytłoczony napis logi. Kolor to ciemny grafit.

BUDOWA, WYGLĄD I UŻYTKOWANIE

Logitech MX Keys Mini  jest bardzo kompaktową klawiaturą. Ma zaledwie 296mm szerokości, 132mm głębokości i 21mm wysokości. Jest to znacznie mniej niż klawiatura TKL do PC. Patrząc na nią można odnieść wrażenie, że top jest aluminiowy bądź metalowy. Niestety jest to jedynie efekt wywołany metaliczną farbą. W całości klawiatura wykonana jest z plastiku, który jest różnego rodzaju w zależności od komponentu:

• plastikowy i gładki top w srebrnym kolorze,
• szaro-białe klawisze o aksamitnej strukturze,
• górny szaro-biały pasek ale w matowym wykończeniu i szorstkiej fakturze,
• „mleczny” plastik stanowiący spód klawiatury.

Ok, czytając jakie materiały zostały użyte do wykonania tej klawiatury można dojść do wniosku, że projektowały ją 4 różne osoby, które nie skonsultowały tego ze sobą. Jednak nie 🙂 Całość jest przemyślana a ta różnorodność jest celowa. Finalny efekt jest bardzo dobry. Zobaczcie sami.

Z ciekawostek w budowie to Logitech MX Keys Mini jest bardzo minimalistyczny i wszelkie krawędzie zostały ograniczone do minimum. Tak samo jest z przełącznikami. Co prawda przycisków jest 80 i są wszystkie poza częścią numeryczną oraz częścią sekcji nawigującej. Jedynym dodatkowym przyciskiem jest przełącznik on/off, który znajduje się w górnym prawym rogu. Obok niego jest wejście USB dla przewodu ładującego a od góry dioda LED, która przy włączeniu klawiatury sygnalizuje poziom naładowania. I to tyle. Pozostałe diody informacyjne zostały zintegrowane z przyciskami. Bardziej minimalistycznie już się nie da 🙂

Ciekawie prezentuje się spód urządzenia. Jest on wykonany z mlecznego plastiku oraz grubszej belki. Klawiatura nie posiada żadnych nóżek zmieniających kąt pochylenia. Nie ma też podpórki pod nadgarstki. Otrzymujemy tylko 5 bardzo miękkich stopek.

Podświetlenie

Przejdźmy do najciekawszej funkcjonalności jaką oferuje MX Mini czyli podświetlenia. Jak już wcześniej wspominałem klawiatura wykorzystuje czujnik zbliżenia oraz czujnik naświetlenia do sterowania podświetleniem. Działa to bardzo płynnie i tak jakbyśmy się tego spodziewali. Wystarczy przesunąć dłonie nad klawiaturę i podświetlenie się uaktywnia. Z testów wynika, że wystarczy jak dłonie będą 5cm nad klawiszami. Po odsunięciu dłoni podświetlenie gaśnie po ok 5s. Niestety taka funkcjonalność ma swoją wadę w postaci drenowania wbudowanego akumulatora. Co prawda dzięki zastosowanym stanom oszczędności i wyłączania podświetlenia klawiatura potrafi działać do 10 dni tak całkowite zrezygnowanie z iluminacji wydłuża ten czas do aż 5 miesięcy. Różnica jest znaczna!

Klawisze, wygoda pisania i dodatkowe funkcje

Zastosowane klawisze mają bardzo niski skok wynoszący ok 2mm dzięki zastosowaniu mechanizmu nożycowego. Ich ruch jest jednostajny z miłym „człapnięciem” pod sam koniec. Jakbyśmy trafiali na gumę. Siła potrzebna do wykonania ruchu nie jest przesadnie wysoka ale myślę, że przypadkowo nie uda się żadnego klawisza wcisnąć. Poszczególne przyciski mają kwadratowy kształt z wydrążonym wgłębieniem w kształcie wycinka sfery. Kształt ten został nazwany przez Logitecha „Smart Keys”. Palce same ustawiają się nad środkiem poszczególnych klawiszy oraz doskonale orientują się, gdzie są. Będąc już przy klawiszach warto wspomnieć o dodatkowych funkcjonalnościach, które pod niektórymi z nich się kryją. Najważniejsze z nich to trzy przyciski w górnej belce, zaraz obok ESC. Służą one do przełączania się między urządzeniami, do których podpięta jest klawiatura. Możemy podpiąć się do urządzeń, które są zgodne z systemami macOS, iOS, Windows, Linux oraz Android. Dodatkowo klawiatura wyposażona jest w klawisz emoji, który otwiera okno z emotkami oraz klawisz konwersji mowy na tekst. Już nawet klawiatury zaczynają być coraz bardziej smart 🙂 Smartkeyboard? Może kiedyś i takie słowo będzie w użytku.

PODSUMOWANIE

Logitech MX Keys Mini to bardzo sympatyczne urządzenie, które swoją stylistyką idealnie komponuje się z urządzeniami Apple. Jest to bardzo dobrze wykonana i wyposażona klawiatura (Smart Keys, czujnik zbliżeniowy/światła). Również komfort pisania stoi na wysokim poziomie i co najważniejsze – jest to bardzo kompaktowa i lekka jednostka! Myślę, że każdy użytkownik produktów z logiem ugryzionego jabłka może z czystym sumieniem zainteresować się tą klawiaturą. Czy posiada ona jakieś wady? Szkoda, że top klawiatury nie jest aluminiowy. Produkty Apple kojarzą się z tym materiałem. Stylistycznie zastosowana farba idealnie imituje ten stop jednak w dotyku czuć, że to nie to.

Cena: ok 400zł.

Zalety:

• jakość wykonania,
• design,
• wygoda pisania,
• podświetlenie,
• Smart Keys,
• czujnik zbliżenia i oświetlenia,
• kompaktowe wymiary i waga.

Wady:

• w całości plastikowa.