Wasz telewizor jest już trochę przestarzały i nie obsługuje takich dobrodziejstw jak HBO, Netflix, YouTube, Spotify lub Disney+? Nie mniej jednak dalej ma świetną jakość obrazu, dużą ilość cali oraz fajne głośniki? Po co zatem wydawać kilka tysięcy i wymieniać go na nowy, skoro można mieć wszystko to znacznie taniej. Rozwiązaniem jest STRONG SRT 41, którego specjalnie dla was rozłożyłem na czynniki pierwsze.
Pudełeczko powiedz przecie
Co jest najpiękniejsze w świecie? Zdania mogą być podzielone, lecz ja uważam, że pudełko od produktu marki STRONG jest bardzo ładnie zaprojektowane. Czarny kolor w połączeniu z tęczowym proszkiem (?) w tle daje fajny efekt, a duża ilość informacji, grafik oraz kodów nie przytłacza i jest w miarę spójna.
W środku znajdziemy pilota, kabel usb, baterie, kostkę, przejściówkę HDMI, instrukcję obsługi oraz samo urządzenie do podłączenia do telewizora. Wszystko zostało fajnie zafoliowane oraz umieszczone w plastikowej podstawce, żeby podczas podróży nic nie latało po pudełku. Wszystko doszło do mnie w idealnym stanie.
Podłączenie i konfiguracja
Google TV Sticka od STRONGA musimy najpierw wpiąć do przejściówki HDMI dołączonej w zestawie oraz drugi koniec do portu w telewizorze. Teraz trzeba podłączyć kabel USB, a drugi jego koniec wpiąć do gniazda. Wszystkie elementy mamy w zestawie, więc nie musimy nic dokupować. Do pilota wkładamy baterię i możemy odpalać nasz telewizor. Przywita nas okno konfiguracji, które będzie wymagać od nas kliknięcia oraz przytrzymania dwóch przycisków na pilocie przez 5 sekund.
Następnie zostaniemy poproszeni o wskazanie naszego języka oraz regionu, a także będziemy mogli skonfigurować urządzenie z Google Home (co zalecam).
Jeśli zdecydujemy się na połączenie z Google Home, to będziemy musieli wpisać swój mail oraz hasło do konta Google, co będzie trochę dłuższe i uciążliwe, gdyż wszystko trzeba wstukać pilotem znak po znaku, jest to jednak jednorazowa akcja, więc na dłuższą metę nie będzie doskwierać.
Urządzenie oczywiście poprosi nas też o dostęp do sieci wi-fi, gdyż bez niej, co logiczne, nie będzie połączenia z internetem, co uniemożliwi oglądanie czegokolwiek w serwisach streamingowych. Co do nich – STRONG SRT 41 poprosi o wybranie platform z listy, a następnie je zainstaluje na urządzeniu. Potem będziemy mieli możliwość dodawania nowych rzeczy i aplikacji ze sklepu, także tutaj pojawią się tylko te najpopularniejsze.
Pilocik bez zbędnych bajerów
Pilot dołączony do zestawu jest dość mały, prosty, ale jednocześnie posiada wszystko to, czego można potrzebować. Mamy tutaj regulację głośności, strzałki kierunkowe w formie koła, wyszukiwanie głosowe, ustawienia, wyjście, a także przyciski do szybkiego odpalania YouTube, Netflixa, Prime Video oraz Disney+.
Mi się ten pilot podoba – jest mały, wygodny w dłoni, a czujnik działa bardzo precyzyjnie i nie trzeba się gimnastykować w stronę odbiornika, żeby cofnąć lub przyciszyć, można to dosłownie zrobić od niechcenia tuż zza grubej poduchy. Podczas samej konfiguracji zostajemy również po krótce wprowadzenia do pilota i jego przycisków, lecz tutaj nie będę się rozwodzić, bo myślę, że każdy wie jak zmienić poziom głośności lub wyjść do głównego menu, nie jest to jakaś tajemna wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie.
Witajcie streamingi!
Po skończeniu konfiguracji oraz zainstalowaniu aplikacji naszym oczom ukaże się Google TV w pełnej okazałości. Czy warto zatem wymieniać cały telewizor, gdy chcemy sobie pozwolić na odświeżenie i dostęp do nowoczesnych portali? Na załączonym niżej obrazku widać, że nie!
Aplikacje działają bardzo płynnie, przez cały czas używania nie miałem ani jednej ścinki. Animacje są czyste, fajne i nie pozostawiają nic do życzenia. Poniższe zdjęcia są lekko przekłamane pod kątem ostrości i kolorów, gdyż mój telefon nie poradził sobie z poprawnym fotografowaniem ekranu. Z tego też powodu musicie mi zaufać na słowo, że obraz jest pięknej jakości oraz rozdzielczości, a kolory są poprawnie odzwierciedlone.
Wykonywane przez nas akcje z pilota są natychmiast przetwarzane i nie obserwujemy żadnego „zastanawiania się” przez urządzenie. Komfort jest zatem dopięty na ostatni guzik i mimo chęci wyłapania jakiegoś minusa, to po prostu go nie ma.
Podsumowanie
Ja jestem miło zaskoczony tym urządzeniem. Nie ma ono praktycznie żadnych wad od samego początku do końca. Dostajemy w zestawie dosłownie wszystko, nawet baterie do pilota, podłączenie i konfiguracja jest banalnie prosta oraz ładnie objaśniona, przez co nie ma z nią problemów. Do tego samo Google TV dostarczone przez urządzenie działa płynnie i bez zarzutów. Do tego dochodzi obraz w jakości 4K, wyszukiwanie głosem oraz bardzo dobry odbiornik sygnału IR w urządzeniu. Nie mam niczego, do czego mogę się przyczepić. Dla mnie jest to rewelacja i polecam każdemu, kto chce dodać nowe funkcje swojemu TV lub znudziły go standardowe stacje telewizyjne. Na sam koniec zapraszam jeszcze do innych recenzji na naszym portalu, które są dostępne tutaj.
STRONG SRT 41
Overall
-
Jakość wykonania
-
Zawartość paczki
-
Łatwość konfiguracji
-
Płynność aplikacji
-
Obraz
-
Pilot