Obecnie znajdujemy się w czasach, w których bezpieczeństwo naszego dobytku jest ogólnodostępne, a przede wszystkim łatwe i wygodne. Warto wychodzić z założenia, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Wczesne powiadomienie na naszym smartfonie o wycieku wody z pewnością da nam czas na odpowiednią reakcję. Recenzja bezprzewodowego czujnika zalania Lanberg SM01-WS01 w kwocie około 50 złotych.
SPECYFIKACJA
Kolor | Biały |
Materiał | ABS |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 71 mm x 25 mm x 20 mm |
Komunikacja | Bezprzewodowa 2.4 GHz, Wi-Fi |
Zasilanie | 2x AAA |
Sygnalizacja pracy | Dioda LED, LCD |
Rodzaj czujnika | Zalania |
Żywotność baterii | Do 6000 raportów |
Warunki pracy | 0 – 40 stopni Celsjusza, 0 – 85 % wilgotności |
Długość kabla | 1 metr |
OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ
Produkt otrzymujemy w niewielkim pudełku wielkości męskiej dłoni. Na przodzie zaprezentowano czujnik na tle kuchni, przez co producent może sugerować miejsce montażu właśnie w tym pomieszczeniu. Na lewym boku zawarto kody QR do łatwego zeskanowania w celu zainstalowania dedykowanej aplikacji TUYA do obsługi. Prawy bok to grafika czujnika, zaś z tyłu zaprezentowano bezprzewodowe połączenie wraz z informacją na smartfonie o wycieku wody. Znajdziemy również opis w języku polskim, który jest jednym z czterech zawartych oraz specyfikację.
W środku znajduję się plastikowa wytłoczka z czujnikiem Lamberg SM01-WS01, trzy kompletne kołki montażowe, dwie taśmy 3M odpowiednio docięte do urządzenia oraz sondy oraz instrukcja w języku polskim.
BUDOWA
Czujnik jest niedużych rozmiarów, co świetnie pokazuje poniższe porównanie do monety 5-cio złotowej. Zgrabność i minimalistyczny design świetnie wpasowuje się w każde pomieszczenie oraz wystrój. Wykonanie z ABS sprawia wrażenie solidności i wytrzymałości.
Na czujniku znajdziemy tylko symbol Smart Home oraz symbol Wi-Fi, w którym sprytnie umieszczono diodę sygnalizującą tryb pracy. Przy poprawnej pracy dioda nie świeci. Na tylnej części, którą możemy zsunąć w celu wymiany baterii producent umieścił wymagane oznaczenia europejskie o krótką charakterystykę samego urządzenia. Warto nadmienić, że właśnie na zsuwaną część naklejamy idealnie dopasowaną taśmę, która umożliwia bez kołkowy montaż do ściany. Oczywiście jeżeli chcemy zainstalować czujnik zalania na stałe to producent umieścił dwa otwory montażowe, umożliwiający kolkowy montaż do ściany.
Przewód wychodzący o długości jednego metra prowadzi bezpośrednio do niewielkiej estetycznej końcówki zaprojektowanej na kształt wtyczki do gniazdka z której wychodzą dwie złote sondy. W tym przypadku Lanberg również pomyślał o bezinwazyjnym montażu za pomocą taśmy 3M, ale nie pozbawił nas możliwości montażu kołkowego, który umożliwia zaprojektowany otwór.
APLIKACJA
Producent zadbał o aplikację zarówno na system Android oraz IOS. Po zainstalowaniu aplikacji warto się zarejestrować, bądź zalogować, jeśli mam inne urządzenie Lanberg, gdyż zapewni nam to dostęp do wszystkich urządzeń w jednym miejscu. Aplikacja umożliwia bardzo dużo konfiguracji dla poszczególnych urządzeń Lanberg, jednak skupię się do obsługi Lanberg SM01-WS01.
Mamy do wyboru dwie opcje dodatnia: dodanie ręczne lub dodanie automatyczne. Dodanie ręczne opiera się na ręcznym wyborze odpowiedniego urządzenia z listy, następnie podpięcia się do Wi-Fi w którym będzie pracował czujnik oraz sparowania urządzenia poprzez wyszukiwanie za pomocą naszej sieci oraz Bluetooth w naszym smartfonie.
Dodanie automatyczne opiera się tylko na kliknięcie w „+” czyli auto scan i poczekaniu na wyszukanie naszego urządzenia.
Bardzo ważną rzeczą w obu przypadkach łączenia jest, aby nasze pasmo Wi-Fi pracowało na paśmie 2,4 GHz, gdyż w innym przypadku nie będziemy w stanie przy dodawaniu wyszukać czujnika zalania. Istotną informacją może być przy problemie z wyszukaniem o tymczasowym wyłączeniem w routerze pasma 5 GHz, jeśli takowe mamy. Po poprawnym połączeniu się urządzenia możemy bezproblemowo z powrotem włączyć pasmo 5 GHz.
Po dodaniu możemy kliknąć w Czujnik Zalania Lanberg po czym sprawdzić stan baterii, informację o ewentualnym wycieku wody wraz z całą historią alarmów oraz przejść do ustawień w celu dostosowania wysyłanych powiadomień. Cała obsługa urządzenia na tym się kończy – szybka, prosta i przyjemna.
ALARM WYCIEKU
Powiadomienia o wycieku wody przychodzą na nasz smartfon niezależnie czy jesteśmy w domowej sieci czy z dala od domu, korzystając z Internetu operatora. Jest to sygnalizowane poprzez dźwięk lub wibrację, jeśli akurat mamy włączony tzw. Tryb cichy. Sygnalizacja odbywa się ciągle, aż do naszej reakcji. Krótko mówiąc nie będzie to pojedyncze powiadomienie, tylko smartfon będzie cały czas wydawał dźwięk/wibrował.
Z kolei, aby taki alarm powstał sondy muszą stykać się z wodą około siedmiu sekund. Alarm znika, gdy sondy przestaną stykać się z wodą. Także mycie podłogi bądź przypadkowe wylanie cieczy nie będzie żadnym problemem.
PODSUMOWANIE
Wszystko co poprawia bezpieczeństwo nasze jak i naszego dobytku uważam za bezcenne. W tym przypadku otrzymujemy czujnik zalania Lanberg SM01-WS01 za niską kwotę, a zyskujemy ogromne i bezcenne bezpieczeństwo dobytku nie będąc w domu lub po prostu śpiąc w łóżku. Czujnik nie dość, że ładnie się wtapia w otoczenie to spełnia swoje zadanie wzorowo – przy każdej zainicjowanej próbie zalania przychodził momentalnie alarm na smartfon. Aplikacja również działa jak należy, w której nie napotkałem żadnych problemów. Jednoznacznie mówiąc takie urządzenie jest zdecydowanie warte zainstalowania w naszym domu bądź mieszkaniu patrząc na korzyści jakie wnosi.
ZALETY | WADY |
Cena | Nie znaleziono |
Design | |
Aplikacja | |
Prostota obsługi | |
Ocena LANBERG SM01-WS01
Ocena ogólna
-
Bezpieczeństwo
-
Opłacalność
-
Design
-
Aplikacja
-
Instalacja
-
Obsługa