Przebijające się w mediach ceny energii elektrycznej nie napawają optymizmem. Tarcze energetyczne nie będą wiecznie utrzymywane i prędzej czy później zostaną zniesione. Dlatego warto przeprowadzić rachunek sumienia, przyjrzeć się swojemu rocznemu zużyciu energii i zastanowić się czy w gospodarstwie domowym nie ma jakiegoś wampira energetycznego, pobierającego prąd ponad miarę. W poszukiwaniach niezastąpiony okaże się watomierz, chociażby taki jak testowany dzisiaj Savio AE-01. Zapraszam do krótkiej recenzji!

SPECYFIKACJA TECHNICZNA SAVIO AE-01

OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ

Watomierz zapakowany jest w niewielkich rozmiarów kartonowe opakowanie. Głównym motywem graficznym jest wizerunek Savio AE-01, który został umieszczony na froncie. Pozostałe boki są skrzętnie wypełnione danymi technicznymi oraz kilkoma głównymi cechami urządzenia, jak:

• wskaźnik zużycia energii,
• optymalizator kosztów,
• ekran LCD,
• system ochrony przed dziećmi,
• maksymalna moc 3680W.

Zawartość opakowania jest bardzo skromna. Savio ograniczyło się do umieszczenia w pudełku watomierza oraz krótkiej instrukcji obsługi.

BUDOWA ZEWNĘTRZNA SAVIO AE-01

Watomierz Savio AE-01 ma budowę podobną do większości tańszych watomierzy dostępnych na rynku. Wyróżnić możemy tutaj ekran, sekcję numeryczną oraz gniazdo CEE 7/5 (E).

Ekran jest 4 wierszowy. Górny wiersz odpowiada za wyświetlanie godziny. Dwa środkowe wiersze wyświetlają bieżące informacje, takie jak:

• napięcie,
• natężenie,
• moc minimalna,
• moc maksymalna,
• cena jednostkowa,
• zużycie kWh od ostatniego resetowania,
• koszt zużytych kWh od resetowania.

Dolny wiersz informuje nas o aktualnie wyświetlanych jednostkach (V, A, kWh, day etc).

Pod wyświetlaczem producent umieścił 5 przycisków. Wykonane są one z szarej gumy a za ich pomocą możemy przełączać się między wybranymi funkcjami, ustawić koszt jednostkowy kWh oraz zresetować zapamiętane odczyty.

Bezpośrednio pod przyciskami zostało umieszczone gniazdo CEE 7/5 (E). Jest to gniazdo z dwoma otworami (na przewód fazowy i neutralny) oraz jednym bolcem umieszczonym pomiędzy nimi (powyżej osi otworów) na przewód uziemienia ochronnego (PE). Typ ten często określany jest mianem belgijskiego lub francuskiego.

Przyglądając się bliżej temu złączu można zauważyć czerwone zabezpieczenie przed dziećmi.

Tylna część obudowy składa się z dwóch głównych sekcji: tabliczki znamionowej oraz wtyczki CEE 7/7 (E/F).

Obudowa watomierza wykonana jest z białego, wytrzymałego plastiku. Jego faktura jest lekko chropowata dzięki czemu pewnie leży w dłoni a palce nie zostawiają na nim śladów. Szkoda, że z jakością plastiku nie idzie jakość wykonania bo ta jest… przeciętna. Szczeliny nie są równe a krawędzie obudowy nie zawsze idą w tej samej linii. Wielka szkoda, że zabrakło tej precyzji.

Co ciekawe, problem ze spasowaniem występuje jedynie pomiędzy dwoma plastikowymi częściami obudowy. Spasowanie z wtyczką czy z wyświetlaczem jest jak najbardziej poprawne.

Do reszty wykonania nie mam żadnych zastrzeżeń.

UŻYTKOWANIE

A jak działa watomierz Savio AE-01? Bardzo prosto! Wystarczy watomierz wpiąć między gniazdo zasilania oraz odbiornik energii a urządzenie samo aktywuje się. Jedyną czynnością konfiguracyjną, którą można przeprowadzić jest ustawienie ceny jednostkowej za 1 kWh. Jest to opcja dodatkowa i nie jest wymagana do działania watomierza.

Dla przykładu tak watomierz radzi sobie po podłączeniu do niego suszarki:

• odczyt napięcia, (przed włączeniem suszarki było o 5V wyższe), dolny wiersz pokazu częstotliwość,

• odczyt prądu w środkowej części, w dolnej współczynnik mocy,

• najniższa zmierzona moc od ostatniego kasowania:

• najwyższa zmierzona moc od ostatniego kasowania:

• bieżące zużycie energii:

• ilość pobranych kWh od ostatniego kasowania:

JAKI JEST SAVIO AE-01

Savio AE-01 to kompaktowy i podstawowy watomierz jaki możemy zakupić do naszego domu. Jego funkcje są w zupełności wystarczające aby samemu ocenić i znaleźć, które z urządzeń w naszym gospodarstwie domowym jest wampirem energetycznym i winduje rachunki za prąd. Obsługa Savio jest naprawdę bardzo prosta i intuicyjna. 5 przycisków na przednim panelu oraz bardzo czytelny wyświetlacz ułatwiają w nawigowaniu pomiędzy funkcjami. Tak naprawdę wystarczy podpiąć watomierz do gniazda a ono automatycznie zaczyna swoją pracę. Funkcje, które możemy znaleźć w Savio AE-01, umożliwiają nam podgląd bieżących parametrów takich jak napięcie, natężenie, częstotliwość prądu czy chwilowa moc. Urządzenie również zapamiętuje sumę zużytych kWh od ostatniego resetowania. W połączeniu z możliwością ustawienia ceny jednostkowej energii daje to podgląd na przybliżony koszt użytkowania danego urządzenia.

Watomierz ma również kilka wad, głównie tych wizualnych. Jakość spasowania obudowy pozostawia wiele do życzenia. Na szczęście zastosowany plastik jest wysokiej jakości więc pomimo tego, że nie jest najpiękniej to przynajmniej wytrzymale 🙂

Na szczęście cena testowanego urządzenia jest atrakcyjna i wynosi 55zł. W tej kwocie można przymknąć oko na niektóre niedostatki.

Zalety:

• prosta konstrukcja,
• łatwość obsługi,
• podłączasz i działa,
• bardzo czytelny wyświetlacz,
• umożliwia znalezienia wampira energetycznego,
• zapamiętuje zużycie energii,
• przelicza zużytą energię na złotówki,
• dobrej jakości użyte materiały,
• niska cena.

Wady:

• spasowanie niektórych elementów,
• wyświetlacz bez podświetlania,
• tylko jedna taryfa i jedna cena „prądu”.