Starsze telewizory często mają jeden, dość znaczący w dzisiejszych czasach problem – brak nakładki pozwalającej odpalać Netflixa, HBO i inne popularne usługi streamingowe. Często dzieje się również tak, że po latach są one dość przestarzałe, a komfort ich użytkowania jest daleki od przyjemnego. Między innymi naprzeciw tym kłopotom wychodzi Strong ze swoim Google TV boxem, który w chwilę potrafi odmienić oblicze każdego telewizora.

Zawartość pudełka

W środku dostajemy wszystko, czego moglibyśmy potrzebować do szczęścia. Razem z odtwarzaczem multimedialnym przychodzi pilot (z bateriami AAA), kabel HDMI, zasilacz, instrukcja obsługi oraz karta gwarancyjna. Wszystko trafia do nas w ładnym czarnym pudełku. Dodatkowo od środka każdy element zabezpieczony jest folią, także przesyłce w podróży nie powinno się nic stać.

Dane techniczne

Jak podłączyć i skonfigurować urządzenie Strong LEAP-S3?

Żeby nasz Google TV box działał musimy go połączyć z telewizorem kablem HDMI oraz podpiąć do boxa zasilacz. Opcjonalnie możemy także wpiąć kabel od internetu (choć komunikacja poprzez Wi-Fi też jest możliwa) oraz kolumn/głośników. Teraz wystarczy włączyć telewizor, żeby po chwili powitał nas ekran konfiguracji Google TV.

Na początku oczywiście musimy wybrać nasz język oraz region. Następny krok możemy zrobić dwojako – albo połączyć się z Wi-Fi i kontem Google przez aplikację Google Home (na telefony) lub skonfigurować wszystko ręcznie wpisując poszczególne dane za pomocą pilota. Konfigurator dokładnie nas przez wszystko przeprowadza, zatem nie powinno być tutaj żadnych problemów.

Następnie ustawiamy Asystenta Google oraz wybieramy posiadane przez nas subskrypcje. Na liście są wszystkie najpopularniejsze w naszym kraju usługi streamingowe, lecz znalazło się również wiele mniej popularnych np. Crunchyroll czy ViaPlay.

W kolejnych krokach konfigurujemy pilota. Tutaj miałem pierwszy i jedyny problem – przyciski do zmiany głośności nie działały. Stąd też na pytanie „Czy przyciski głośności działają?” odpowiedziałem poprzez „nie”. Na chwilę ekran zgasł, a gdy się zaświecił, pytanie zostało zadane ponownie. Tym razem już wszystko działało. Nie wiem szczerze powiedziawszy, co się wydarzyło przez tę krótką chwilę, jednakże na koniec dnia jedna z kluczowych funkcji działała poprawnie, więc nie ma co się zastanawiać!

Na samym końcu instalują się wszystkie aplikacje i jak łatwo można się domyślić, długość tego procesu zależy od prędkości naszego łącza oraz ilości wybranych z wcześniejszej listy programów. Po tym zostaniemy uraczeni napisem „Możesz już korzystać z usługi Google TV” i wszystkie funkcje będą już dla nas dostępne.

Jakość i płynność

Muszę przyznać, że jeśli chodzi o płynność, to do niczego nie można się przyczepić. Wszystko działa szybko, precyzyjnie, ładowanie nie trwa pięciu godzin, a kolory są bardzo przyjemne. Być może dzieje się to z faktu, że Strong LEAP-S3 jest certyfikowany przez Google. Ciekawi mnie, jak ten box sprawdziłby się w przypadku np. 15-letniego telewizora, czy tam też wszystko chodziłoby tak płynnie, czy jednak pewnych ograniczeń nie da się przeskoczyć? Niestety nie mam w domu żadnego tak starego urządzenia, lecz zgaduję, że większość z was również do takowego nie ma zamiaru podłączać urządzenia firmy Strong.

Co warte dodania – dźwięk idzie prosto z telewizora, nie z boxa. Wszystko jest zatem zintegrowane w harmonii z naszym TV. Obraz jest bardzo ładny, jakość 4K świetnie oddaje kolory. Do tego ani razu nie pojawiła się ścinka wywołana czymś innym niż moim problemem z internetem.

Instalowane przez nas podczas konfiguracji aplikacje nie są jedynymi, które możemy mieć na swoim telewizorze. Wedle uznania i potrzeb możemy zainstalować inne np. popularnego u nas Playera.

Pilot

Pilot jest bardzo mały, minimalistyczny, ale jednocześnie ciekawie zaprojektowany i nie zabrakło na nim wszystkich kluczowych funkcji. Osoby z większymi palcami mogą jednak poczuć pewien dyskomfort, gdyż niektóre przyciski są filigranowych rozmiarów.

Asystent głosowy Google działa rewelacyjnie i nie miałem z nim problemów. Zbierany głos jest szybko przetwarzany na tekst, a poza licznymi błędami interpunkcyjnymi nie ma do czego się przyczepić. Odpowiedzi do naszych zapytań nie są czasami zbyt precyzyjne, jednakże nie jest to wina Google TV boxa, a działania samego asystenta.

Strong LEAP-S3 – plusy i minusy

Podsumowanie

Pudełko zawiera wszystko, co niezbędne. Podłączenie jest banalnie proste, zresztą tak samo, jak konfiguracja. Nie występują ścinki. Jakość obrazu stoi na wysokim poziomie. Gdzie haczyk? Okazuje się, że takowego nie ma. Możemy się doczepić do małego pilota albo do tego, że kabel HDMI mógłby być dłuższy, jednakże powiedzmy sobie szczerze – są to niuanse, niemające kompletnie żadnego znaczenia. Produkt spełnia swoją funkcję świetnie, jest kompaktowy, dzięki czemu można go łatwo też zabrać w podróż i nie zawodzi na żadnym polu. Rzadko mam przyjemność recenzować coś, co jest pozbawione wad, stąd też tym głębsze pokłony chylę firmie Strong. Serdecznie polecam ten produkt każdemu, kto chce doposażyć swój telewizor w nakładkę Google TV. Na sam koniec zapraszam jeszcze do innych recenzji na naszym portalu, które można znaleźć tutaj.