Ostatnio mieliśmy okazję testować chłodzenie Gelid BlackFrore czyli najmniejsze wieżowe chłodzenie tego producenta, które charakteryzowało się dobrą jakością wykonania, atrakcyjną ceną i niezłą wydajnością. Czy największy w rodzinie Glacier okaże się równie dobrym produktem? Zapraszam do recenzji!
SPECYFIKACJA
Wymiary [w/s/g]: | 152/120/132 [mm] |
Ilość ciepłowodów: | 6 |
Materiał: | Miedź (ciepłowody) i aluminium |
TDP: | 220 W |
Prędkość obrotowa wentylatora: | 500-1600 rpm |
Rozmiar wentylatora: | 120 x 120 x 25 [mm] |
Typ łożyska: | Podwójne kulkowe |
Napięcie: | 12 V |
Natężenie: | wentylator 0.19 A, podświetlenie LED 0.73 A |
Przepływ powietrza: | 70 CFM |
Głośność: | 35 dBA |
Waga: | 920 g |
Ciśnienie statyczne (mmH2)): | 1.3 |
Kompatybilność Intel: | LGA 2066 / 2011 / 1200 / 115X / 1200 / 1366 |
Kompatybilność AMD: | AM4 / AM3+ / AM3 / AM2+ / AM2 / FM2+ / FM2 / FM1 |
Gwarancja: | 5 lata |
OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ
Chłodzenie zapakowane jest w czarne kartonowe opakowanie. Na froncie występuje zdjęcie chłodzenia na tle wody lub górskich szczytów. Pozostałe boki mają biało na czarnym wypisane najważniejsze cechy charakterystyczne produktu. Wśród nich znajdziemy m.in.
- grafiki przedstawiające różne rzuty chłodzenia wraz z opisem najważniejszych zastosowanych technologii,
- wyszczególnioną zawartość opakowania,
- specyfikację chłodzenia wraz z wentylatorem.
Wewnątrz opakowania znajdziemy to co najważniejsze, czyli:
- chłodzenie,
- akcesoria,
- dwa wentylatory,
- trójnik do połączenia wentylatorów,
- instrukcję montażu.
Ilość dołączanych do zestawu elementów jest niesamowita. Niestety, w większości są to akcesoria montażowe. Jednak jest wśród nich znana i bardzo ceniona pasta termoprzewodząca Gelid GC Extreme. Dołączony aplikator zawiera w sobie ilość pasty wystarczającą na pojedynczą aplikację, szkoda. Akcesoria oraz dodatkowe wentylatory zapakowane są w oddzielne, białe kartonowe pudełka. Nie ma na nich żadnych napisów ani ilustracji.
Instrukcja montażu to pojedyncza, bogato ilustrowana kartka. Nie sposób zrobić coś źle.
WYGLĄD I BUDOWA
Gelid Glacier RGB ma podwójną wieżową budowę. 6 ciepłowodów, wykonanych w technologii HDC (Heat Pipe Direct Contact) łączy się z 40 listkami radiatora. Podstawa chłodzenia wyposażona jest również w mini radiatorek.
Finy radiatora są srebrne, dość delikatne ale mocno usadzone na ciepłowodach. Mają klasyczny, prostokątny kształt, z dwoma wcięciami po bokach (pod spinki wentylatorów) i dwoma wgłębieniami na wysokości 2 i 5 ciepłowodu. Pierwsze 9 listków, licząc od dołu, jest nieco mniejsze aby poprawić kompatybilność z wyższymi pamięciami RAM. Radiator jest w stanie poradzić sobie z procesorami o TDP równym aż 220 W! Trochę rażą niczym niezakończone ciepłowody jednak patrząc na ten radiator ze zdemontowanymi wentylatorami można dostrzec surowość projektu. Ma to coś w sobie. Cieszy brak wad materiałowych oraz innych skaz, które psułyby efekt. Jedynie mocno nasycona kolorem miedź i błyszczące finy radiatora. Samo mięso.
Ciepłowody są miedziane, ładnie wykonane i obrobione. Nie ma na nich żadnych śladów obróbki maszynowej. Podstawa jest dobrze wypolerowana jednak pod paznokciem czuć miejsce, gdzie aluminiowa część podstawy przedziela ciepłowody na dwie potrójne grupy. Dołączone do zestawu spinki wentylatorów zapewniają pewne i mocne trzymanie.
Za tłoczenie powietrza odpowiadają dwa wentylatory o średnicy 120 mm i standardowej grubości równej 25mm. Jest to jednostka Gelid Stella z podświetleniem RGB. Z danych producenta wiemy, że wentylator ten pracuje z prędkością obrotową z zakresu 500-1600 rpm i charakteryzuje się maksymalną głośnością na poziomie 35 dBA. Maksymalny przepływ powietrza to 70 CFM przy ciśnieniu statycznych wynoszącym 1.3 mmH2O.
Wirnik wyposażony jest w 9 standardowo wyprofilowanych łopatek i osadzony jest na podwójnym kulkowym łożysku. Konstrukcja ramki wentylatora jest dość ciekawa – do środkowej, czarnej części ramki przymocowane są dwa białe pierścienie podświetlane 24 diodami LED. Na narożach wentylatora znajdziemy wypustko-uszy z gumowymi wkładkami antywibracyjnymi. Od każdego wentylatora wychodzi kabel zasilania 4 Pin oraz przewód do sterowania podświetleniem ARGB z końcówką męską i żeńską. Przewody nie są w oplocie.
Montaż chłodzenia (na platformie AMD) jest dość skomplikowany. Na szczęście wszystkie kroki są dobrze opisane w instrukcji oraz ilustrowane. Co ciekawe, podczas testu młodszego brata chwaliłem jakość nakładania dostarczanej pasty. Nie mogę tego samego powiedzieć o GC Extreme… W przypadku tej pasty rozsmarowywanie jej po procesorze za pomocą dowodu osobistego jest ciężkie. Trzeba wykorzystać jeden z możliwych sposobów kładzenia pasty np. w kształt X oraz mocne dociśnięcie chłodzenia.
Po zamontowaniu chłodzenia do płyty głównej widać jakich rozmiarów jest Glacier RGB. Jest duży! Ale na szczęście nie koliduje z żadnymi elementami na płycie głównej. Pierwszy wentylator musiałem nieco podnieść do góry aby mogła pod nim zmieścić się pamięć RAM.
Wentylatory wyposażone są w podświetlenie typu ARGB, które kompatybilne jest z większością najpopularniejszych rozwiązań na rynku:
- Asus Aura Sync,
- MSI Mystic Light Sync,
- RGB Fusion 2.0,
- ASRock Polychrome Sync,
- Razer Chroma RGB.
WYDAJNOŚĆ
Przechodzimy do najważniejszej części recenzji czyli wydajności! Pomiary temperatury dokonywane są na procesorze AMD Ryzen 3400G z zapuszczonym testem Linpack w programie OCCT oraz przeprowadzone w klimatyzowanym pokoju ze średnią temperaturą 21*C. Standardowo w obudowie puszczone są wszystkie wentylatory na maksymalną prędkość. Odczyt temperatury jest wartością maksymalną odczytaną po teście puszczonym na 30 min. Pomiar głośności wykonywany jest przy ustawieniu prędkości wentylatora na 50% i 100% w programie Gigabyte SIV (dlatego 50% prędkości wentylatora nie jest połową maksymalnej prędkości tylko połową prędkości jaką realnie wentylator może uzyskać). Odczyt głośności następuje przy wyłączonych wszystkich wentylatorach w obudowie oraz pod małym obciążeniem aby wentylator zasilacza nie zaburzał odczytów (zasilacz półpasywny). Odczyt głośności następuje z odległości ok 30 cm i jest średnią uzyskaną przy odczycie (oczywiście jeśli w tle wystąpił jakiś nieprzewidziany dźwięk zaszumiający odczyt to pomiar jest powtarzany). Pasta termoprzewodząca używana jest zawsze ta dostarczana przez producent, rozgrzewanie pasty trwa nie mniej niż 24h. Pomiary wydajności były wykonane dla wentylatora zamontowanego pod chłodzeniem i na chłodzeniu. Przepływ powietrza był zawsze od wentylatora w stronę chłodzenia.
Temperatury:
Głośność:
Wydajnościowo Glacier RGB nie zawiódł i spełnił pokładane w nim nadzieje. Przy maksymalnych obrotach (1600 rpm) wentylatora udało się schłodzić testowy procesor do 60*C a przy ograniczeniu obrotów do 50% (1000 rpm) temperatura wzrosła o dwa stopnie do 62,13*C. O ile generowany poziom hałasu przy 1000 rpm jest całkiem rozsądny i wynosi okolice 30 dB tak przy rozkręceniu wentylatorów do 1600 rpm Glacier RPM staje się praktycznie najgłośniejszym testowanym do tej pory chłodzeniem – 43,2 dB.
PODSUMOWANIE
Glacier RGB, podobnie jak mniejszy BlackFrore, pokazuje, że Gelid potrafi w chłodzenia a produkty oferują dokładnie to, za co płacimy. Testowane dzisiaj chłodzenie kosztuje ok 240zł i w zamian otrzymujemy bardzo wydajne, dwuwieżowe rozwiązanie z podświetleniem ARGB. Swoją drogą trochę zastanawia mnie, czemu producent zawarł w nazwie słowo RGB zamiast ARGB 😉 By the way, dwa podświetlane wentylatory, przemyślana konstrukcja i rewelacyjna pasta termoprzewodząca Gelid GC Extreme stanowią dobre połączenie. Owszem, można znaleźć pewnie niedoróbki jak np. niczym nie przyozdobione zakończenia ciepłowodów czy delikatne listki radiatora ale nie ma to żadnego wpływu na wydajność. Poziom hałasu również stoi na wysokim poziomie pod warunkiem, że nie rozkręcimy na maksa wentylatorów. Przy 1000 rpm Glacier oferuje wysoką wydajność i bezszelestną pracę. Myślę, że jest to dobre chłodzenie w dobrej cenie. A jak Wy uważacie?
Zalety:
- cena,
- dołączona pasta termoprzewodząca (jedna z najlepszych na rynku!),
- kompaktowe rozmiary,
- podświetlenie ARGB,
- wysoka kultura pracy.
Wady:
- … ale tylko przy niskich prędkościach obrotowych wentylatora,
- miejscami widać cięcia budżetowe.