Phanteks to firma, która znana jest z doskonałych jakościowo obudów i chłodzeń. Teraz postanowiła odświeżyć swój model chłodzenia wodnego AiO Glacier One 240 o nowe wentylatory z serii T30. Czy kombinacja ta wyszła na dobre? Czy ten duet ma szansę namieszać na rynku? Przekonajmy się!
SPECYFIKACJA
Phanteks Glacier One 240 T30 | |
Wymiary radiatora [d/s/g]: | 273×120×38 [mm] |
Waga (blok, pompka, radiator): | 2310 g |
Liczba wentylatorów: | 2 (T30-120) |
Łożyska wentylatorów: | Dual Vapo z magnetycznym stabilizowaniem |
Sterowanie: | PWM |
Napięcie (wentylator): | 12V |
Natężenie (wentylator): | 0.36A |
Żywotność: | 150000h |
Podstawki Intel: | LGA 2066 / 2011-3 / 2011, 1200, 1151, 1150, 1155, 1156, 1366 |
Podstawki AMD: | AM4, sTRX4, TR4 |
Pompka | |
Podstawa: | Miedź |
Łożysko: | Ceramiczne |
Napięcie: | 12V |
Natężenie prądu | 0.3A |
Sterowanie | PWM |
Prędkość pompy: | 800-2800 obr./min (±10%) |
Złącze (zasilanie): | 4 Pin |
OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ
Chłodzenie dociera do nas w kartonowym, prostopadłościennym opakowaniu utrzymanym w szaro-czarnej tonacji.
Opakowanie wręcz przepełnione jest informacjami. Oprócz dużej ilości zdjęć przedstawiających różne ujęcia Glacier One, podane są również takie informacje jak:
- dokładne wymiary wraz z rzutami,
- specyfikacja techniczna chłodnicy, wentylatorów oraz pompki,
- najważniejsze cechy charakterystyczne chłodzenia,
- zawartość opakowania.
Wewnątrz opakowania, oprócz samego kompletu chłodzenia wodnego, znajdziemy podziękowanie za dokonany zakup, kilka woreczków z elementami montażowymi (Intel, AMD), pastę termoprzewodzącą, spinki do węży, święcący top bloku wodnego oraz bogato ilustrowaną i bardzo czytelną instrukcję obsługi.
Wśród elementów montażowych możemy wyróżnić:
- backplate,
- śrubki i dystanse,
- przewody i przedłużacze,
- tubkę z pastą termoprzewodzącą,
- podświetlany top blokopompki.
Wyposażenie jest całkiem ok. Każdy element montażowy jest bardzo masywny i starannie pokryty kolorem o nazwie Gun Metal. Dodatkowo każdy z przewodów jest w oplocie. Co ciekawe, Phanteks mimo preaplikowania pasty termoprzewodzącej na spód bloku dodaje całą, dość dużą tubkę, pasty do przyszłych instalacji. Brawo!
BUDOWA
Systemy chłodzenia wodnego typu All-in-One składają się głównie z bloku wodnego, rezerwuaru (ten często wbudowany jest w blok wodny), pompki wody (zwykle albo wbudowanej w blok, albo zewnętrznej na jednym z wężów, albo zintegrowanej z chłodnicą) oraz chłodnicy. Układy najczęściej są już zalane wodą i gotowe do użycia. W niektórych rozwiązaniach po pewnym czasie, jak wszystkie drobinki powietrza zostaną przepchnięte z chłodnicy i bloku do rezerwuaru, trzeba uzupełnić czynnik chłodzący. Są to niewielkie ubytki, które nie zakłócają pracy całego układu. W testowanym Glacier One nie ma takiej potrzeby.
Blok
Phanteks Glacier One 240 T30 został wyposażony w kompaktowych rozmiarów blok o dość charakterystycznej, żebrowanej bocznej budowie. Ładnym kolorystycznym dopełnieniem jest ramka montażowa, która tworzy z blokiem wizualną jedność. Na topie bloczka znajdziemy logo producenta oraz dwie metalowe śruby. Z jednego z boków wychodzą dwa złącza zasilania zakończone plastikowymi kolankami, zgiętymi o 90*. Kolanka te mają możliwość obrotu dzięki czemu ułatwi to ich rozprowadzenie w obudowie po zamontowaniu chłodzenia. Węże są solidnie wykonane, w oplocie i „zakute” gumowymi zakończeniami.
Bloczek jest niesamowicie wręcz mały. Szczerze jest to jedna z najmniejszych jednostek z jakimi miałem do czynienia.
Wśród akcesoriów znajdziemy doczepiany top do tego bloczka.
Jest to aluminiowy element z środkową wstawką wykonaną z hartowanego szkła. Do tego covera dochodzi przewód zasilająco-sterujący wbudowanym podświetleniem ARGB. Razem tworzy to przepiękne lustrzane odbicia, które nadają ciekawą głębię. Top ten montowany jest do bloczka za pomocą dwóch magnesów.
Podstawa bloku jest miedziana i dobrze wykończona oraz posiada preaplikowaną pastę termoprzewodzącą. Wg danych producenta wewnątrz bloku wodnego znajduje się miedziana rdzeń, który wyposażony jest w żeberka wykonane w technologii skrawania. Oznacza to, że żaden element odbierający ciepło nie jest lutowany tylko wraz z podstawą tworzy jeden element. Taka technologia produkcji zapewnia najlepsze przewodnictwo cieple, ponieważ nie występują żadne przerwy w materiale. Zastosowana w bloku pompka jest sterowana sygnałem PWM i osiąga prędkość od 800 do 2800 obr/min.
Blok z nałożonym coverem i z włączonym podświetleniem tworzy przyjemną dla oka grę kolorów wraz z innymi elementami wspierającymi ARGB.
Chłodnica
Każdy z zestawów chłodzenia wodą musi być wyposażony w wymiennik ciepła w postaci chłodnicy. Nie inaczej jest również i tutaj. Chłodnica jest aluminiowa, anodyzowana na czarno. Jej wymiary to 273×120×38 [mm] i ma zamontowane dwa bardzo dobrej jakości wentylatory Phanteks 120mm w najnowszej wersji T30. Radiator cechuje się siecią tylko 9 rzędów gęsto upakowany finów.
Chłodnica prezentuje bardzo dobrą jakość wykonania. Finy są w równych odstępach (ciężko znaleźć nawet pojedyncze odchyłki). Jakość anodyzacji stoi na bardzo wysokim poziomie.
Wentylatory
W Glacier One 240 T30 producent zastosował najnowszą odmianę swoich wentylatorów. Są to jednostki o rozmiarze 120mm i standardowej grubości 25mm.
Pierwszą i najbardziej rzucającą się w oczy cechą tych wentylatorów jest ich kolor – szary środek i grafitowa ramka. Dodatkowo zarówno łopatki wentylatora jak i ramka mają wyraźny wzór włókien polipropylenowych. Z takim typem materiału spotkałem się dotychczas dopiero w jednej, najdroższej serii wentylatorów konkurencyjnej marki Noctua. Zapowiada się smakowicie 🙂
To co również rzuca się w oczy to metalowy element w pośrodku 7 łopatek. Jest to magnetyczny stabilizator rotora. Łożyska wykonane są w technologii Dual Vapo. Ramka wentylatora wyposażona jest w silikonowe podkładki antywibracyjne. Oprócz tego kształt obudowy od wentylatora do naroży jest żebrowany i może mieć wpływ na dodatkową redukcję drgań. Przewody zasilające są krótkie (15cm) ale posiadają przedłużki i są w estetycznym oplocie. Jakość wykonania jest idealna. Szkolna 6.
Wg danych technicznych wentylatory potrafią osiągnąć prędkość 2000 rpm i zapewnić przy tym wydajność 101 CFM oraz maksymalnym ciśnieniu statycznym wynoszącym 0.28 (inch H2O) generując jednocześnie do 39,7 dB(A).
A tak prezentują się zamontowane na chłodnicy.
WYDAJNOŚĆ
Przechodzimy do najważniejszej części recenzji czyli wydajności! Pragnę poinformować, że następuje zmiana platformy testowej na mocniejszą i bardziej wymagającą jednostkę. Dodatkowo następuje odświeżenie do wyższej wersji programu OCCT oraz dobrania ustawień tak aby wylewały z procesora dosłownie 7 poty! Procesor to AMD Ryzen 5600G podkręcony do 4.5 GHz, GPU podkręcone do 2.4 GHz a napięcie ustawione na 1.33V. Na takich ustawieniach OCCT pokazuje równe 100W. Dodatkowo same ustawienia programu są następujące:
Jest to najbardziej obciążające i wygrzewające ustawienie, jakie można osiągnąć tym programem dla tego procesora. Odczytywana temperatura to CPU Tctl/Tdie. Test wykonuje się przez 30 minut i zapisywana jest najwyższa osiągnięta wartość. Pokój jest klimatyzowany ze średnią temperaturą 21*C. Standardowo w obudowie puszczone są wszystkie wentylatory na maksymalną prędkość. Pomiar głośności wykonywany jest przy ustawieniu prędkości wentylatora na 50% i 100% w programie Gigabyte SIV (dlatego 50% prędkości wentylatora nie jest połową maksymalnej prędkości tylko połową prędkości jaką realnie wentylator może uzyskać). Odczyt głośności następuje przy wyłączonych wszystkich wentylatorach w obudowie oraz pod małym obciążeniem aby wentylator zasilacza nie zaburzał odczytów (zasilacz półpasywny). Odczyt głośności następuje z odległości ok 30 cm i jest średnią uzyskaną przy odczycie (oczywiście jeśli w tle wystąpił jakiś nieprzewidziany dźwięk zaszumiający odczyt to pomiar jest powtarzany). Pasta termoprzewodząca używana jest zawsze ta dostarczana przez producent, rozgrzewanie pasty trwa nie mniej niż 24h.
Chłodzenie wodne było zamontowane jak poniżej.
A wydajność prezentuje się następująco (w każdym z przypadków pompka działała na maksymalnej wydajności).
Dla porównania wyniki ze starszej konfiguracji aby orientacyjnie mieć punkt odniesienia jak wiele inne chłodzenia mogłyby tracić do Glacier One.
Głośność prezentuje się następująco:
Wydajność jest fenomenalna. Glacier One 240 T30 dzięki chłodnicy o większej grubości niż podstawowe rozwiązania AiO jest w stanie aby zrównać się a nawet przegonić AiO z trzema wentylatorami 120mm! Przy pełnej prędkości obrotowej wentylatorów udało schłodzić się 5600G do temperatury niecałych 72*C! Ustawienie wentylatorów na 50% (963 rpm) pogarsza nieco wydajność ale i tak jest ona bardzo dobra i udaje się schłodzić procesor do 76*C. Dodatkowo zastosowane wentylatory są nieprawdopodobnie wręcz ciche. Mój decybelomierz z trudem rejestrował jakiś hałas (ledwie 27 dB) przy dwóch wentylatorach pracujących z prędkością 967 rpm. Przy rozkręceniu tego tandemu do 2000 rpm hałas stawał się wyraźnie słyszalny ale wciąż są to akceptowalne 43,5 dB. Mam nadzieję, że firma Phanteks udostępni mi do recenzji kilka swoich wentylatorów abym mógł bardziej dokładnie i wnikliwie je przetestować.
Zastosowana pompka również nie należy do głośnych rozwiązań – przy prędkości obrotowej 1675 rpm (50%) zarejestrowałem hałas 27,6 dB a przy maksymalnej prędkości 2650 rpm (100%) nieco ponad 31 dB (31,5 dB). Pomiary zostały wykonane z założonym topem.
Takie małe spostrzeżenie z mojej strony. Wiem, że to mało profesjonalne ale organoleptycznie (test przeprowadzony palcem 😉 ) stwierdzam, że zastosowane w tym modelu wentylatory mają najbardziej delikatny ruch. Jedwabiście płynny, można by powiedzieć, że maślany. Ot, taka mała ciekawostka.
PODSUMOWANIE
Będzie krótko. Phanteks Glacier One T30 to najwydajniejsze chłodzenie jakie miałem okazje kiedykolwiek testować. Najwyższa wydajność, bardzo wysoka kultura pracy oraz świetna jakość wykonania i pełno wizualnych smaczków. A te smaczki są wszędzie:
- kształt bloku,
- podświetlany cover z szybką z hartowanego szkła,
- wszystkie elementy montażowe pokryte farbą o kolorze Gun Metal,
- pasujące kolorystycznie i stylistycznie dwukolorowe wentylatory.
Tak właśnie wygląda i działa premium. Cena też premium – ponad 800zł.
Odpowiadając na pytanie zawarte w pierwszym zdaniu tej recenzji – tak, ten duet ma bardzo dużą szansę namieszać na rynku bo ma te wszystkie mocne strony, jakie oczekiwalibyśmy od takiego produktu oraz nie ma wad, które by irytowały bądź przekreślały go.
Zalety:
- topowa wydajność,
- jakość wykonania,
- świetny design,
- dwa bardzo wysokiej jakości wentylatory Phanteks 120,
- absolutna cisza przy średnich prędkościach obrotowych,
- zestaw P&P, podłączasz i działa.
Wady:
- jak to rozwiązania premium – cena.