Macie półtorametrowe biurko i szukacie na nie podkładki? Chcecie pod myszką mieć „dywanik” większy niż wiele osób ma przed wejściem do domu? No to przywitajcie Dream Machines DM PAD XXL – czarną, dużą podkładkę o powierzchni typu speed&control i obszytych bokach.

Zapakowane bez większych ceregieli

Podkładka Dream Machines DM PAD XXL przychodzi do nas w prostokątnym czarnym pudełku, na którym producent umieścił nazwę produktu oraz kilka podstawowych informacji o nim. Mamy też mały otwór, dzięki któremu bez otwierania opakowania możemy dotknąć podkładki i sprawdzić jej powierzchnię. Jest to bardzo fajne rozwiązanie w przypadku zakupów w sklepie stacjonarnym, bo można sobie sprawdzić powierzchnię i wiedzieć, co się kupuje.

Niestety w środku nie doświadczymy niczego poza podkładką, nawet żadnej przezroczystej foli ją zabezpieczającą. Nie ma również żadnych naklejek, podziękowań za zakup itp. Po prostu zawinięta w rulon podkładka w gołym od środka kartonie.

Specyfikacja podkładki Dream Machines DM PAD XXL

Wygląd i budowa

Jako że nad pudełkiem nie było co się rozwodzić, to przejdźmy szybko do tego, jak sama podkładka wygląda. Cóż można rzec, jest ona… zwykła. Nie traktujcie tego jednak jako czegoś złego. Klasyczna czarna konstrukcja z zaokrąglonymi rogami to chyba najlepsze, co możecie swojemu biurku sprezentować (no, chyba że wszystkie peryferia macie koloru białego). Do tego produkt od Dream Machines nie atakuje nas żadnymi wzorkami, ilustracjami, napisami itp. Mamy tylko bardzo małe logo producenta w prawym dolnym rogu i to tyle. Obciach czy klasa? Zdecydowanie klasa. Sama powierzchnia jest wykonana z mikrofibry i przyjemna w dotyku.

Ogromny plus za obszyte krawędzie. Dzięki temu podkładka przetrwa lata i o jej trwałość raczej nie ma się co martwić. Sam pamiętam, jak przy jednej podkładce innego producenta krawędzie nie były obszyte i cóż, po czasie o wygodzie lepiej było nie mówić…

Zaglądając pod spód podkładki, można zobaczyć gumową powierzchnię z małymi wypustkami (a może wgłębieniami?), które mają za zadanie trzymać podkładkę w jednym miejscu i uniemożliwić jej samoistne przemieszczanie się. Z tego zadania powierzchnia wywiązuje się należycie, choć tutaj podkładce z pewnością pomaga jeszcze duży rozmiar i waga. Tak czy siak, nie lata ona po biurku, a to się ceni.

Wygoda, użytkowanie, sprawunek

Podkładka spełniła moje oczekiwania w stu procentach. Myszka ślizgała się po niej świetnie i miała na to bardzo dużo miejsca, choć i tak mniej niż podkładka zakłada. Spójrzcie na zdjęcie poniżej – Dream Machines DM PAD XXL jest tak wielka, że zwisała mi z mojego metrowego biureczka ☹. Patrząc na to, doszedłem do wniosku, że potrzeba mi nowego, większego biurka, lecz co zrobić ze starym?

Podkładka jest miękka, nie jakoś przesadnie, jednak bardzo miło jest położyć na niej ręce czy nadgarstki. Jeśli szukacie produktu, który wypełni wam blat biurka i poprawi komfort, no to tutaj macie idealnego kandydata.

Jedyny minus w tym wszystkim? W zasadzie to, co dotyka wszystkie podkładki, czyli łatwe brudzenie się od zasadniczo wszystkiego. Przejedziecie paznokciem – zostaje ślad, położycie gorący kubek – zostanie ślad, często trzymacie nadgarstki w tym samym miejscu – zostanie ślad itd. Nie spotkałem się jeszcze z podkładką, która radziłaby sobie z tymi problemami, więc jakoś specjalnie mnie one nie raziły. Z dziennikarskiego obowiązku odnotować fakt jednak trzeba. Poza tym jest genialna i ma wszystko to, czego można od podkładki oczekiwać, no chyba że lubicie podświetlenie RGB i koniecznie podkładka musi się świecić.

Plusy i minusy podkładki Dream Machines DM PAD XXL

Podsumowanie

Za mniej niż sto złotych możecie sprawić sobie ogromną, czarną podkładkę, która jest dobrze wykonana i świetnie współpracuje z myszkami laserowymi i optycznymi. Do tego ma klasyczny wygląd i jest przyjemna w dotyku. Czego chcieć więcej? Paska RGB? Kwestia upodobań, mi tam podkładka nie musi się świecić. Z całego serca mogę wam produkt od Dream Machines polecić, gdyż jest on po prostu pozbawiony wad i jeśli tylko potrzebujecie takiego giganta, to zawiedzeni nigdy nie będziecie.

Po więcej recenzji na naszym portalu zapraszam tutaj.