IMG 20190805 104630

Prawdziwy multimedialny kombajn z Android TV i Debianem!

Recenzja FERGUSON FBOX ATV

Zdaję sobie sprawę, że większość osób posiada już telewizory z wbudowanym Smart TV, a nawet systemem Android. Ale co z tymi, którzy mają starsze TV i chceiliby skorzystać z internetowych serwisów multimedialnych? Pozostaje laptop, albo.. no własnie.. tak zwane TV BOXy, które już od kilku lat zalewają rynek. Pytanie, czy taki wynalazek ma sens i czy warto ładować w to kasę? Sprawdzę to na przykładzie FERGUSON FBOX ATV, którego ceny zaczynają się już od 269zł.

 

Specyfikacja

Main Chipset: HiSilicon HI3798M V200 up to 2.0GHz
Ilość rdzeni procesora: Czterordzeniowy
Architektura procesora: ARM Cortex A53
Karta graficzna: ARM Mali-450 (OpenGL ES 2.0/1.1 and OpenVG 1.1)
pamięć RAM: SDRAM 2GB DDR4
Pamięć wewnętrzna: 8GB
Pamięć zewnętrzna: microSD card up to 128GB (also for applications)
Bluetooth: 4.0
HDMI: HDMI 2.0a TX with HDCP 2.2, 4K 10bit UHD @60Hz up 4096x2160px, 1080p/i, 720p/i, 576p/i, 480p/i
Ethernet: RJ45 10/100M Ethernet interface
Wi-Fi: DualBand 2,4/5GHz 802.11a/b/g/n/ac MIMO 2 build-in antennas
USB: 1x USB 3.0 port, 1x USB 2.0 port
Porty: AV, HDMI 2.0, USB 2.0, USB 3.0, S/PDIF, LAN 10/100Mbit, Micro SD (up to 128GB), DC 5V
Oprogramowanie systemowe: Dual OS Android 7.0 and Linux Debian
Wsparcie wideo: HDTV, SDTV MPEG-2, MPEG-4, H.264, HEVC/H.265, AVS, Divx 2K/4K decoding
Obsługa formatów wideo: MKV, MP4, WMV, MPG, MPEG, DAT, AVI, MOV, ISO, others via applications
Obsługa kontenerów wideo: MKV(h.264, HEVC/h.265), WMV, MP4, RM, RMVB, TS, AVI, VOB, MOV (h.264, HEVC/h.265), ASF, 3GP, others via applications
Wsparcie audio: Digital Sound 5.1, 7.1, Ferguson Atnos 9.1.2
Obsługa formatów audio: MP3, WMA, AAC, OGG, OGA, FLAC, ALAC, others via applications
Napięcie wejściowe: DC 5V/2A
Pobór energii: Max 10W
Zużycie energii w trybie czuwania: ≤ 0.5W
Temperatura przechowywania: -40~60°C
Temperatura robocza: -5~45°C
Wilgotność: <95%
Wymiary (HxWxL): 20 x 105 x 105 mm
Waga netto: 200 g

 

Proste, kartonowe pudełko ze sporą ilością informacji – to pierwsze co rzuca się w oczy po otrzymaniu tego sprzętu.

W zestawie znajdziemy papierologię, zasilacz, pilot i oczywiście boxa.

 

 

Urządzenie pod względem designu niczym szczególnym się nie wyróżnia. Prosta, mocno plastikowa konstrukcja, ale za to całkiem zgrabna, niezbyt rzucająca się w oczy. Wymiary to 20 x 105 x 105 mm. Całość konstrukcji jest prawidłowo spasowana, nic nie odstaje, nic nie trzeszczy i ogólnie jest okej.

 

Górna część obudowy to logo Ferguson na pokrywie z elementami w postaci sześciokątów.

Spód z kolei to kratka wentylacyjna i 4 stopki antypoślizgowe.

 

 

Front to logo FBOX ATV i odbiornik sygnału pilota.

Prawy bok skrywa 1 port USB 3.0, 1 port USB 2.0 i kratkę wentylacyjną.

Z kolei na lewym boku umieszczono gniazdo kart pamięci microSD do 128GB i ponownie kratkę wentylacyjną.

Tył to m.in. gniazdo miniJack, cyfrowe wyjście audio  S/PDIF, port HDMI, gniazdo RJ45 10/100Mbit i gniazdo zasilania.

 

 

To tyle jeśli chodzi o budowę tego cuda.

Teraz wystarczy go podłączyć do telewizora i.. w teorii możemy zaczynać zabawę. Każdy z nas Androida raczej kojarzy. Tutaj jednak do dyspozycji dostajemy Android TV w wersji 7.0.. zapytacie co to? W zasadzie można powiedzieć, że to ten sam Android znany z telefonów/tabletów, z tym że przystosowany do obsługi pilotem, z innym, bardziej czytelnym interfejsem dla dużych ekranów. Osobiście kilka wynalazków tego typu już miałem.. były to zwykłe boxy z czystym Androidem i tutaj przyznam, że obsługa jest toporna i wręcz wkurzająca.. tym bardziej że piloty często mają problem ze zwykłym Andkiem. Miałem także boxy z Android TV i tutaj jest totalny kosmos! Komfort, wygoda i stabilność tego systemu stoi na naprawdę wysokim poziomie i nie wyobrażam sobie korzystania z funkcji multimedialnych na innym systemie.

To samo dotyczy omawianego FBOX’a od Ferguson. Nie ma tutaj w zasadzie o czym pisać, bo Android TV to Android TV i koniec kropka. Można powiedzieć co nieco o wydajności, bo urządzenie posiada 2GB pamięci RAM DDR4, która napędzana jest przez 4-rdzeniowy procesor HiSilicon HI3798M V200 o taktowaniu 2GHz. Pamięc wewnętrzna to 8GB.. mało, ale spokojnie możemy ją powiększyć za pomocą karty microSD do 128GB. To sprawia, że korzystanie z boxa jest przyjemne i nie ma tutaj mowy o przycięciach, czy problemach z uruchamianiem, czy też instalacją aplikacji. Te również nie wywalają do panelu głównego.

Szczerze, bawiłem się tym wynalazkiem około miesiąca, praktycznie codziennie oglądając czy to YouTube’a, Netflix’a czy też filmy z poziomu niepowtarzalnego kombajnu jakim jest Kodi. Przez ten czas nie mogłem ani razu narzekać na działanie sprzętu.. jest po prostu PETARDA!

 

 

A jeśli ktoś posiada telewizor z wysoką rozdzielczością 4K i HDR to nie ma najmniejszego problemu. Sprzęcior posiada obsługę Ultra HD z szybkością nawet 60 kl./s. i przetwarzaniem obrazu HDR 10bit i wierzcie mi.. widać

 

Jak wspomniałem, FBOX ATV bez problemu radzi sobie z serwisami typu Netflix, Player, Ipla, Showmax itd. – trzeba o tym wspomnieć, ponieważ dostępnych jest pełno tego typu urządzeń, które zwyczajnie nie obsługują serwisów VOD, a przede wszystkim Netflixa z uwagi na brak certyfikacji Google. Na szczęście propozycja od Ferguson nie ma z tym problemów 😉 .

 

Nie wspomniałem nic o łączności, a tutaj FBOX również ma się czym pochwalić! 2-zakresowe WiFi 2.4GHz/5GHz z wbudowanymi dwoma antenami w technologii MIMO oraz Bluetooth 4.0.

Rzadko się zdarza, aby w tanich rozwiązaniach była obsługa DOLBY ATMOS 9.1.2 PASSTHROUGH. Co to znaczy? A no tyle, że bez problemu podłączymy zestaw np. z amplitunerem i będziemy się cieszyć wysokiej jakości wielokanałowym dźwiękiem nawet 9.1!

 

Na koniec dumnie wspominany przez producenta dualOS. Wielu mogłoby pomyśleć, że dostajemy Android TV i do tego Linuxa z interfejsem graficznym. No nie do końca. W ustawieniach Android TV znajdziemy opcję do przełączenia się do Linuxa, ale niech Was to nie zwiedzie! Po przełączeniu się nie uzyskamy Linuxa, w tym wypadku Debiana 8, tylko nadal interfejs Android TV. Więc co to właściwie daje? W rozumieniu producenta, opcja Linux to nic innego jak odblokowanie dodatkowych funkcji z systemu Debian, dzięki czemu bardziej zaawansowani użytkownicy będą mogli zarządzać FBOXem zdalnie za pomocą SSH i np. instalować dodatkowe funkcje.. serwer WWW, serwer multimediów, serwery radia internetowego itd. .. Linux, a właściwie w tym wypadku dystrybucja Debiana daje praktycznie nieograniczone możliwości dostosowania urządzenia do swoich potrzeb. Jest to ciekawy i naprawdę miły dodatek, ale tylko dla osób które mają jakieś pojęcie na temat systemów Linux.. nierozważne korzystanie z tej funkcji może uceglić całego boxa.

 

 

PODSUMOWANIE

FERGUSON FBOX ATV można nazwać swoistym kombajnem. To już nie jest zwykły TV BOX, bo z Linuxem można go nazwać nawet mini serwerkiem. Jednak osoby, które nie potrzebują tak zaawansowanych funkcji z pewnością zadowolą się bez błędnie działającym system Android TV. Do tego obsługa DOLBY ATMOS 9.1.2, potężne WiFi, Bluetooth i w pełni działające serwisy VOD, a przede wszystkim Netflix. Cena jaką znajdziemy w sklepie producenta to 329zł, jednak w sieci znajdziemy sklepy które oferują ten sprzęt w cenie nawet 269zł. Tak czy inaczej w obu wypadkach są to bardzo dobre propozycje i spokojnie mogę polecić FBOX’a każdemu, kto potrzebuje konkretnej maszynki multimedialnej 😉 . Leci rekomendacja!

 

Loading

Ocena FERGUSON FBOX ATV
Overall
4.4
  • Design
  • Jakość wykonania
  • Android TV
  • Linux Debian
  • Wydajność
  • Funkcje
  • Zastosowane technologie
  • Komfort użytkowania
  • Zestaw
  • Cena

Nagrody

rekomendacja     dobry produkt     atrakcyjna cena