Piłeś, nie jedź. Recenzja AlcoSense Excel

Test alkomatu AlcoSense Excel


Alkomat – sprzęt, który przyda się niejednej osobie. Jaki jednak kupić, żeby mieć w swoim domu i się na nim nie zawieźć? Na rynku jest wiele modeli, każdy ma jedno zadanie, jednak różnic między alkomatami jest wiele. W wyglądzie, szybkości działania, jakości wykonania, dokładności wyników, akcesoriów w zestawie itp. Dlatego podczas wybierania alkomatu dla siebie, warto przejrzeć kilka ciekawych modeli. Czy AlcoSense Excel wybija się na tle konkurencji? Sprawdźmy to razem.

Specyfikacja AlcoSense Excel

Dokładność wyniku [‰]0.15
Zakres pomiaru [‰]0 – 4
Możliwość kalibracjiTak
Precyzja pomiaruDo setnych części promila
Liczba ustników w komplecie5
Wymaga ustnikaTak
Waga [g]147
Zasilanie3 baterie AAA 1.5 V
Grubość [cm]2.9
Szerokość [cm]5.5
Wysokość [cm]10.7
Możliwość kalibracjiTak
Temperatura pracyOd 5 do +40 st. C
WyposażenieInstrukcja obsługi w języku polskim, Kabel USB, Ustniki wielokrotnego użytku – 5 szt.

Wygląd AlcoSense Excel – elegancka biel i kompaktowość

AlcoSense Excel

Nierozłożony alkomat AlcoSense Excel ma wymiary 11×5,5×2,5 cm – w takiej wersji można go transportować, np. w etui (o którym później). Zmieści się do np. kieszeni kurtki czy torebki, jeśli jest taka potrzeba. Nie zajmie też wiele miejsca w półce, gdzie będzie czekać na użycie.

Rozłożony wydłuża się o około 3 cm, przy tym odsłaniając wejście na ustnik. W takiej formie jest gotowy do działania. To ciekawe podejście, ponieważ sensor jest bezpieczny i ciężko go uszkodzić/wybrudzić. Bardzo na plus!

Nie jest to najmniejszy alkomat na rynku, ale jego wymiary zapewniają jego kompaktowe przechowywanie i transportowanie.

Jeśli natomiast o sam wygląd chodzi. Całość składa się z białego błyszczącego materiału, na którym nie widać odcisków palców, za to łatwo łapie się kurz. Wyróżniające elementy to ekran o wielkości 1,8 cala, pod nim przycisk Power i dwa boczne, wyczuwalne pod palcem, ponieważ mają małe wypustki. Niżej mamy już tylko logo urządzenia i na boku wejście micro-USB (do aktualizacja urządzenia) – i oczywiście z tyłu wejście na baterie.

Całość prezentuje się elegancko, co może pasować wielu użytkownikom. I co ważne, jest wykonany bardzo dobrze. Nie ma tutaj jak się przyczepić do jakości – ani złożenia całości, ani użytych materiałów.

AlcoSense Excel

Akcesoria do zestawu (do kupienia oddzielnie)

W zestawie z AlcoSense Excel jest krótki kabelek USB-A-micro-USB plus 5 ustników. Jeśli potrzebuje się ich więcej albo chce się mieć jeszcze do tego etui, w którym alkomat będzie bezpiecznie jeździć/leżeć i czekać na okazję do użycia, trzeba to już dokupić oddzielnie. Zarówno ustniki (komplet 25 sztuk), jak i etui kosztuje około 50 zł.

Na ustnikach skupiać się nie będę, ale przyjrzyjmy się etui. Model od AlcoSense jest uniwersalny, pasujący do kilku różnych urządzeń od tego producenta. Czarny, materiałowy, z logiem AlcoSense, zapinany wygodnie na zamek. W środku ma dwie komory – jedną na alkomat (może być szerszy niż AlcoSense Excel) oraz na ustniki i inne akcesoria, np. kabelek.

Całe etui jest wykonane z przyjemnego do czyszczenia i wytrzymałego, twardego materiału, a wnętrze posiada miękkie wykończenie. To uniwersalne, ale bardzo przyjemne rozwiązanie, które doceni każdy użytkownik, chcący dbać o wygląd i bezpieczeństwo swojego alkomatu.

Jak używać alkomatu AlcoSense Excel?

Obsługa AlcoSense Excel jest niezwykle prosta i intuicyjna. Urządzenie można uruchomić na dwa sposoby – rozsuwając obudowę (od razu przygotowując alkomat do pomiaru) lub wciskając przycisk Power, co pozwala wejść do menu i zmieniać ustawienia. Menu jest w pełni w języku polskim i obsługuje się je trzema przyciskami: góra, dół i zatwierdzanie, dzięki temu nie trzeba zaglądać do instrukcji, żeby wiedzieć, co się robi.

Po przygotowaniu alkomatu wkłada się do niego ustnik jednorazowy, nabiera powietrza i dmucha ze średnią siłą do momentu, aż urządzenie wyda sygnał dźwiękowy. Wynik pojawia się w kilka sekund i jest dodatkowo oznaczony kolorem ekranu: zielony oznacza 0,00 ‰ lub śladowe ilości, pomarańczowy – obecność alkoholu, ale poniżej ustawionego limitu, czerwony – przekroczenie normy wraz z ikoną zakazu prowadzenia.

Dodatkowo istotna informacja. W zestawie są profesjonalne ustniki jednoprzepływowe (spełniają normy EN16280 i NF), które chronią czujnik przed uszkodzeniem i uniemożliwiają „wciągnięcie” powietrza z poprzedniego testu.

Co oczywiste – alkomat wymaga kalibracji raz do roku – urządzenie samo przypomina o tym z odpowiednim wyprzedzeniem.

Testy alkomatu AlcoSense Excel – wyniki

Najważniejszym elementem AlcoSense Excel jest czujnik elektrochemiczny o powierzchni 64 mm². To dokładnie ta sama technologia, którą wykorzystuje policja w swoich alkomatach, choć w wersjach profesjonalnych stosowane są większe sensory (200 mm² i więcej).

Dlaczego to ważne? Im większy czujnik, tym więcej aktywnego materiału ma do dyspozycji i tym dokładniejszy pomiar. AlcoSense Excel ma mniejszy sensor niż modele policyjne, ale zdecydowanie większy niż tanie półprzewodnikowe alkomaty za 100–200 zł, które często dają mnie wymierne wyniki.

Sensor elektrochemiczny reaguje tylko na alkohol, co eliminuje zakłócenia od innych substancji (np. nikotyny, kofeiny czy mentolu). To dlatego wynik jest czysty i powtarzalny, a nie „skacze” w zależności od tego, co akurat się jadło czy piło.

Dokładność pomiaru to -0,00 / +0,15 ‰ – oznacza to, że wynik nigdy nie będzie zaniżony. W praktyce: jeśli urządzenie pokaże 0,18 ‰, to w rzeczywistości mamy w organizmie maksymalnie tyle samo, a nie więcej. To ogromna zaleta, bo eliminuje ryzyko błędu „na minus”, który mógłby zachęcić do jazdy mimo obecności alkoholu.

Dodatkowo urządzenie mierzy objętość wydychanego powietrza (dzięki technologii Blow Volume Measurement), dzięki czemu wynik pochodzi z próbki pobranej z głębi płuc – najbardziej wiarygodnej. To rozwiązanie, którego często brakuje w tańszych modelach.

W testach urządzenie pokazało dużą spójność wyników, wygodną obsługę i szybkie działanie. Kolorowe oznaczenia na ekranie to praktyczne ułatwienie, szczególnie gdy chcemy szybko zinterpretować rezultat.

A tutaj kilka przykładów wyników wydychanego powietrza – przed piciem i po winie.

Czy warto kupić AlcoSense Excel?

AlcoSense Excel to alkomat, który zdecydowanie wyróżnia się na tle tańszych modeli. Dzięki sensorowi elektrochemicznemu o powierzchni 64 mm², certyfikowanym ustnikom i wygodnej obsłudze w języku polskim, daje pewność, że wynik będzie wiarygodny. Nie zaniża pomiarów, a więc nie ma ryzyka, że urządzenie „oszuka” kierowcę i zachęci do jazdy, gdy w organizmie wciąż krąży alkohol.

To sprzęt, który przyda się w domu, w pracy czy na wyjeździe – szczególnie dla osób, które chcą mieć realną kontrolę nad swoim stanem trzeźwości. Jakość wykonania i elegancki wygląd to dodatkowy plus.

Trzeba jednak wprost powiedzieć – to nie jest tani alkomat. Kosztuje około 500 zł (plus 50 za etui), więc dla wielu osób będzie to spory wydatek. Tak naprawdę, to czy warto go kupić, zależy od własnych preferencji i potrzeb – dla osób, które potrzebują naprawdę dokładnych wyników, a nie tylko orientacyjnych, na pewno jest to sprzęt godny polecania.

Dla tych, którzy potrzebują małego i taniego alkomatu, zapraszam na inne teksty:

Dla osób, które mają swoje firmy i chcą sprawdzać stan trzeźwości pracowników, mamy recenzję ALCOLIFE F8.

Plusy i minusy AlcoSense Excel

Plusy:

  • Bardzo dokładny sensor elektrochemiczny (technologia jak w alkomatach policyjnych)
  • Wynik nigdy nie jest zaniżony (dokładność -0,00 / +0,15 ‰)
  • Certyfikowane ustniki jednoprzepływowe (EN16280 i NF) chroniące czujnik
  • Ukryty sensor, który ciężko wybrudzić
  • Przystępna wielkość i waga
  • Menu i obsługa w języku polskim
  • Kolorowe oznaczenia wyniku na ekranie (zielony/pomarańczowy/czerwony)
  • Eleganckie wykonanie, kompaktowy rozmiar i bezpieczna konstrukcja sensora
  • Przypomnienie o konieczności kalibracji

Minusy:

  • Cena – około 500 zł, czyli znacznie więcej niż w modelach półprzewodnikowych
  • Etui i dodatkowe ustniki trzeba dokupić osobno

Loading