Kompaktowy hub firmy Natec to wspaniałe urządzenie, które przyda się każdemu z niewystarczającą liczbą wolnych portów. Ja na co dzień do tej pory używałem urządzenia, którego recenzje znajdziecie tutaj. Fowler Plus oferuje jednak znacznie, znacznie więcej.

W pudełku tylko to, co niezbędne

Opakowanie wpisuje się w charakterystyczny dla firmy Natec design. Na błękitnym i szarym tle znalazło się sporo informacji o urządzeniu oraz dwa zdjęcia poglądowe. W środku poza samym hubem i instrukcją nie znajdziemy nic więcej. Nie mniej, produkt został zapakowany w coś na wzór kartonowej podstawki, dzięki czemu podczas transportu nie rusza się, co minimalizuje ryzyko zarysowania.

Nowoczesny design i wiele możliwości

Natec Fowler Plus bez dwóch zdań wygląda ciekawie i nie będzie szpecić swoją obecnością żadnego biurka. Kolor szary świetnie jest połączony tutaj z czernią, a sama bryła nie jest do końca prostokątna, tylko zwężona na stronie z logiem producenta.

Po lewej stronie znalazły się 3 porty USB 3.0 oraz port HDMI. Druga strona należy do czytników kart SD oraz microSD. Z przodu znalazło się wejście dla kabla ethernetowego oraz USB-C. Na górze i dole urządzenia nie ma żadnych wejść lub diod. Znajduje się tam jedynie kilka napisów dotyczących urządzenia. Z tyłu wychodzi krótki (15 cm) kabel USB-C, dzięki któremu możemy podłączyć urządzenie do np. telefonu.

Ogromna kompatybilność

Jeśli już jesteśmy przy podłączaniu produktu firmy Natec do innych urządzeń, to trzeba wspomnieć o jego ogromnej kompatybilności. Urządzenie zadziała poprawnie z komputerami na systemie Windows XP i nowszych, Macach 10.2 i nowszych oraz wszystkich Linuxach. Do tego dochodzi kompatybilność z telefonami opartymi o Androida, telewizorami oraz całą masą innych urządzeń.

Do domu, biura i podróży

Natec Fowler Plus przy pierwszym kontakcie zaskoczył mnie jedną rzeczą – jest bardzo lekki, praktycznie niewyczuwalny w dłoni. Po zdjęciach myślałem, że będzie ważył co najmniej tyle, co obecnie wypuszczane telefony, a tutaj proszę – miła niespodzianka. Do tego urządzenie jest strasznie wąskie, dzięki czemu bez problemu zapakujemy je do torby, plecaka, a także kieszeni lub nerki. Fowler Plus będzie zatem doskonałym towarzyszem podróży, gdyż nie zabierze wam miejsca oraz nie obciąży znacznie bagażu.

Ten hub oferuje bardzo wiele – można do niego podłączyć myszkę, klawiaturę, pendrive’a, powerbanka, telefon, kabel sieciowy, telewizor, monitor i całą masę innych urządzeń, które nas otaczają. Myślę, że każdy posiadacz laptopa polubi się z tym Fowlerem Plus, gdyż poza napędem optycznym gwarantuje wszystko to, o czym często zapominają producenci.

W biurze lub w domowym zaciszu, urządzenie pozwoli nam przeorganizować naszą przestrzeń na blacie, a także rozszerzy nasze możliwości o kolejne urządzenia, dzięki czemu nie będziemy zmuszeni wymienić naszego laptopa lub komputera ze względu na brak dostępnych wejść.

No ale co z jakością tych portów?

Urządzenie może mieć nawet i więcej portów, ale co z tego, skoro są one przestarzałe lub słabej jakości. W przypadku produktu Natec możemy kolokwialnie powiedzieć, że „nie ma lipy”. 3 gniazda USB 3.0, port HDMI 1.4 wspierający rozdzielczość 4K w 30fps, gniazdo RJ-45 1 Gb/s oraz USB-C obsługujące standard ładowania Power Delivery 3.0 sprawiają, że nie musimy się martwić o niską jakość. Niezależnie od zadań porty poradzą sobie doskonale i nie odczujemy spadku efektywności względem fabrycznych wejść naszego urządzenia.

Czy warto?

Natec Fowler Plus nie kosztuje mało, co z pewnością odstraszy wiele osób. Jest to jednak wspaniałe, kompaktowe urządzenie, do którego możecie podpiąć masę różnorakich urządzeń. Mnie osobiście multiport towarzyszył w torbie na studiach, gdyż dzięki niemu miałem w ogóle możliwość podłączyć jednocześnie do laptopa rzutnik, pendrive’a, powerbanka i myszkę. Nie posiadam też wejścia na kabel RJ-45 i choć mimo tego, że rzadko z połączenia internetowego po kablu korzystam, to warto mieć tę opcję dostępną. Bez dwóch zdań jest to produkt na lata i gorąco polecać będę go każdemu, także, jeśli jeszcze wahacie się z decyzją, to gwarantuję, że nie pożałujecie zakupu! Na sam koniec zapraszam jeszcze do innych recenzji na naszym portalu, które znajdziecie tutaj.