Razer Kraken V4, czyli o 4 generacji z serii Kraken

Czwarta generacja słuchawek z serii Kraken już w naszych rękach. W moich dokładnie Razer Kraken V4 w wersji bezprzewodowej. Jak spisują się w praktyce? Co oferują, jak wyglądają i czy mogą zachwycić graczy w swojej nowej odsłonie? Sprawdźmy to razem.

Specyfikacja Razer Kraken V4

Samo pudełko Razer Kraken V4 zachwyca jakością

Niby to tylko opakowanie i nie warto się na nim skupiać, ale w przypadku Razer Kraken V4 już na nim można zawiesić oko. Z zewnątrz czarne z zielonymi bokami i wstawkami – oznaczony nazwą producenta, specyfikacją oraz informacją o numer 1 w sprzedaży modeli gamingowych słuchawek. Do tego producent podał m.in. dane o przeznaczeniu Razer Kraken V4 (od PC, przez konsole do smartfonów) oraz informacje o funkcjach modelu.

Sam wierzch to jeszcze nic. Wystarczy wziąć coś ostrego i rozciąć taśmę, która trzyma zewnętrzną warstwę. Pod nic schowany jest karton z otwieranym wieczkiem. Wystarczy go otworzyć, aby dostać się do środka. Wtedy okazuje się, że w środku jest wyprofilowana czarna pianka oraz miejsca na akcesoria oraz instrukcje. Dzięki temu całość jest bardzo dobrze zabezpieczona i nie uszkodzi się podczas transportu, magazynowania czy oczekiwania na swojego właściciela.

Co jest w pudełku?

• słuchawki Razer Kraken V4,
• kabel USB-C – USB-A,
• adapter bezprzewodowy USB-C.

Wyglądem Razer Kraken V4 może czarować – pytanie, czy Was też zauroczy

Jeśli ktoś miał wcześniej do czynienia z serią Kraken, może spodziewać się sporego, gamingowego modelu. Ciężkiego, mocnego, takiego po którym widać na pierwszy rzut oka, że to coś dla graczy i ma robić wrażenie. W przypadku Razer Kraken V4 jest inaczej. To model smukły, dość lekki (350 g) i minimalistyczny. Sam wygląd zostawię Wam do samodzielnej oceny – możecie przyjrzeć się mu dokładnie na zdjęciach.

Przejdę jednak do szczegółów. Na start usztywniany pałąk, który z zewnątrz pokryty został skórą ekologiczną, a od środka pianką, która zapamiętuje kształt. To świetne rozwiązanie, ponieważ nie tylko pałąk dobrze dopasowuje się do głowy, lecz także pozwala skórze oddychać. Dzięki temu można cieszyć się z Razer Kraken V4 każdego dnia – nawet podczas wysokich temperatur.Pałąk można rozsuwać – całościowo o kilka cm z każdej strony. Warto jednak wiedzieć, że słuchawki same w sobie nie należą do wąskich i w wielu przypadkach już na niewielkim rozsunięciu będą dobrze dopasowane do głowy. U mnie było to około 1 cm z każdej strony, a przy maksymalnym rozwinięciu pałąka nauszniki wisiały mi w okolicy szyi. Jednak zaznaczę, że nie powiedziałabym, że są to słuchawki dla dzieci – na takie głowy pewnie będą za duże. Raczej dostosowane są do nastoletnich/dorosłych użytkowników o różnej wielkości czaszki.

Zejdźmy z pałąka na nauszniki. To, co od raz warto powiedzieć, to że oferują obrót do środka o 90 stopni oraz w pionie. To sprawia, że wygodnie dopasowują się do głowy oraz pozwalają na przechowywanie na płasko, np. na biurku czy w szufladzie. Można je także nosić na szyi, to świetnie się sprawdza na spacerach, jeśli używa się Razer Kraken V4 podłączonych do smarfona.

Wnętrza nauszników wykonane są z pianki, która wygodnie leży na uszach, jednak od razu zaznaczę, że w zestawie nie ma zamienników skórzanych. Te są jednak dobrze wykonane i przyjemnie się ich użytkuje, jedyny minus – łatwo się zahaczają i brudzą, dlatego trzeba bardzo o nie dbać.

Jeśli za to chodzi o zewnętrzną część nauszników – wykonane są z tworzywa sztucznego i delikatnie ozdobione. Producent postawił na dziurkowane pierścienie i podświetlenie. Dokładnie panel 9‑strefowy – ten można bez problemu ustawiać według własnych preferencji w dedykowanej aplikacji producenta. Do wyboru jest 16,8 milionów kolorów, ale warto wiedzieć, że niektóre z nich nie są widocznie inne od pozostałych, ponieważ barwy potrafią się ze sobą zlewać.

Chętnie jeszcze wspomnę o przyciskach na nausznikach. Na lewym mamy dwa – zmianę trybów oraz parowania/połączenia. Za to na prawym jest wejście na USB-C, klawisz od włączenia/włączenia (z inna fakturą, co jest super! Łatwo go wyczuć pod palce). Rolkę do zmiany głośności i przycisk od mikrofonu. Wszystko pod ręką i tak intuicyjne, jak tylko to możliwe!

Chyba nikogo nie zdziwi, że Razer Kraken V4 to model dobrej jakości. Producent dba o to, aby jego produkty zawsze stały na takim poziomie. Widać to dobrym wykonaniu elementów, dokładnym dopasowaniu części oraz w materiałach, które zostały użyte do produkcji. Dlatego słuchawki wyglądają bardzo dobrze plus mogą służyć wiele lat – nie rysują się ani nie pękają przy upadku z biurka czy uderzeniu.

Dźwięk, dla którego warto zwrócić uwagę na Razer Kraken V4

Podstawa słuchawek, od których wszystko się zaczyna, czyli dźwięk Razer Kraken V4. Coś, o czym warto powiedzieć więcej. Na początek suche fakty. Czwarta generacja z serii Kraken oferuje technologię dźwięku przestrzennego THX 7.1, standard audio Stereo 2.0 i przetworniki Razer™ TriForce Titanium 40 mm. Co to jednak daje nam w praktyce?

Dobry dźwięk, który trzyma poziom zarówno w grach, jak i podczas innych aktywności, np. słuchania muzyki czy rozmawiania. Żeby dostosować jakość do swoich potrzeb, można zmieniać tryby, co podbija konkretne tony i uprzyjemnia korzystanie. Profile dźwiękowe są 4 i można dostosowywać je do własnych potrzeb, wystarczy do tego wykorzystać aplikacje – o czym za chwilę.

Jednak Razer Kraken V4 to przede wszystkim słuchawki gamingowe, więc na nich się skupię. Zacznę od tego, że po włączeniu gry i rozmowy bardzo odczuwałam wygłuszenie osoby po drugiej stronie na rzecz rozgrywki. Z jednej strony to na plus, z drugiej ciężko było o komunikacje. To można dostosować po prostu ustawiają odpowiednią głośność poszczególnych elementów albo zmieniając tryb.

Jak jednak dźwięk sprawdzał się w samych grach? Bardzo dobrze. Jeśli chodzi o przestrzenne brzmienie, nie mam zarzutów, a dodatkowo sama jakość zapewnia świetne odczucia. Można nie tylko wczuć się w rozgrywkę, lecz także wychwycić wiele dźwięków w otoczeniu. Ciężko się na tym zawieźć – sądzę, że przede wszystkim gracze multiplayer będą zadowoleni. Brak opóźnień, wysoka jakość, dobre oddanie przestrzeni. Można z Razer Kraken V4 walczyć o najlepsze miejsca w tabelach.

Mikrofon, który sprawdzi się na chacie czy do krzyczenia w grach online

O mikrofonie nie ma co dużo mówić. Słuchawki oferują wsuwany Razer HyperClear Super Wideband – ten można znać z modelu Razer BlackShark V2 Pro, jeśli ktoś jest miłośnikiem marki Razer, na pewno już wie, jak brzmi dźwięk rejestrowany przez to urządzenie.

Jeśli nie, to chętnie powiem. Mikrofon od Razer Kraken V4 jest przede wszystkim bardzo wyraźni. Zapewnia szeroki zakres częstotliwości, co pozwala na wyłapanie różnego typu dźwięków – co przydaje się przede wszystkim podczas grania, gdzie czasami podaje się nagłe informacje, rozkazy czy ostrzeżenia. Komunikacja jest bezproblemowa, szybka, wyraźna i naturalna.

Połączenie Razer Kraken V4 – do czego się chce i jak się chce

Razer Kraken V4 chce zadowolić wiele osób jednocześnie. Dlatego oferuje nie tylko świetny dźwięk i wysoką jakość, lecz także różne możliwości połączenia z urządzeniami swoich właścicieli. Można to zrobić przez USB, Bluetooth oraz przez odbiornik USB-C, który jest w zestawie. Wszystkie opcję oferują szybkie połączenie/sparowanie, brak opóźnienia, żadnych przerw i pełen detali dźwięk. Dlatego, każdy może działać z Razer Kraken V4 tak, jak lubi – przy okazji zaznaczam, że to nieważne, czy ma się w domu komputer, laptopa, smartfon, tablet czy konsolę.

Dedykowane oprogramowanie – mała rysa na pięknym szkle

Aby dostosować słuchawki do swoich potrzeb i preferencji, warto zainstalować dedykowane oprogramowanie Razer Synapse. Ono możne nawet samo chcieć się zainstalować, jak tylko wepnie się odbiornik USB do komputera.

Aplikacja bez problemu wykryje Razer Kraken V4 i pozwoli na modyfikację ustawień. Na miejscu czeka na użytkownika 6 zakładek. W pierwszej z nich dostępne są ogólnie pojęte ustawienia dźwięku – equalizer, poziomy dostosowane do odpowiednich trybów czy gier. Każdy może zoptymalizować to pod siebie. Co jest bardzo ważne, w tym miejscu da się również ustawić balans dźwięku względem gry oraz dźwięków z rozmów.

Inne zakładki dotyczą wzmocnienia dźwięku, mikrofonu, podświetlenia, do tego jeszcze są ustawienia, które wpływają na stopnień rozbudowania akumulatora. Wiele ciekawych opcji, w których można działać po swojemu.

Dlaczego jednak mówię o małej rysie? Po pierwsze – dla niektórych osób problemem będzie pełna wersja po angielsku, bez możliwości przejścia na język polski. Ale to nie jest kwestia, która mnie uderzyła, a raczej fakt, że aplikacja lubi mi się zacinać i blokować działanie całego komputera. Dodatkowo miewałam z nim problemy z wykryciem słuchawek. Może to mój problem, bo nie wiedziałam na ten temat wielu informacji w sieci, ale wolę wspomnieć, że cos takiego się działo.

Wygoda użytkowania, czyli podsumowanie po kilka godzin dziennie spędzonych w Razer Kraken V4

Poza dobrym dźwiękiem, który stanowi świetną bazę Razer Kraken V4, słuchawki mają jeszcze wiele do zaoferowania. To kolejne segmenty, łączące się ze sobą, by całościowo stworzyć sprzęt warty (? pozostawię waszej ocenie) 850 zł. Co jeszcze ciekawego można powiedzieć o tym modelu, poza tym dźwiękiem, dobrym odczuciem przestrzenni, klarownym brzmieniom i naprawdę porządnym mikrofonem?

Zwróciłabym uwagę na konstrukcję słuchawek. Te, mimo tego, że przylegają do głowy, nie są przesadnie ciasne. To dla jednych plus, dla drugich minus. Dla mnie ten lekki nacisk jest wygodny, ponieważ nie uciska w okulary ani nie wywołuje bólu głowy. Inaczej miałam przy modelu Kraken V3 Pro. Przy V4 moja głowa szuje się lepiej, ale wiem, że dla wielu nie będzie to zaleta, ponieważ z luźniejszym układem słuchawek idzie w parze mniejsze wygłuszenie. Dla mnie jest wystarczające, ale jeśli ktoś żyje z głośnym zwierzakiem, dzieckiem albo współlokatorem, może to stanowić problem.

Wspominałam już o sporej kompatybilności, możliwościach połączenia – te sprawiają, że można podpiąć się do dwóch urządzeń i zmieniać je przyciskiem na lewym nauszniku. Jednak to nadal nie wszystko, co dobre. Skupiłabym się jeszcze na baterii. Ta naprawdę wiele potrafi znieść. Ponad 60 godzin na pełnym ładowaniu, przy głośności koło 50/60%. To bardzo przyjemna opcja, tym bardziej że słuchawki można ładować podczas użytkowania – od 0 do 100% w około 3 godziny.

Wygodne, trwałe, dobrze wykonane ze świetnym dźwiękiem i dużymi możliwościami. Czego chcieć więcej? To pytanie, które każdy musi sobie zadać samodzielnie. Cena Razer Kraken V4 nie jest mała, dla wielu użytkowników pewnie zaporowa, ale dla graczy, którzy potrzebują niezawodnego sprzętu – może to być model idealny. Warto go sprawdzić. Może przyda się na prezent? Czy to dla kogoś bliskiego, czy dany samemu sobie.

Plusy i minusy Razer Kraken V4