IMG 20240615 125845536

Lykkele Paulsen – robot kuchenny, blender i maszynka do mięsa w jednym

Recenzja Lykkele Paulsen 3w1


Dla wszystkich, którzy potrzebują wiele urządzeń w jednym, powstał model Lykkele Paulsen 3w1. Jak sprawdza się w praktycer kuchenny, blender i maszynka do mięsa? Sprawdźmy to razem i zobaczmy, czy ten sprzęt za 500 zł poradzi sobie w kuchni. Zapraszam na test Lykkele Paulsen 3w1.

Specyfikacja Lykkele Paulsen 3w1

Typ urządzenia Robot z misą planetarny
Moc 1500 W
Ilość funkcji 6
Funkcje Mielenie, mieszanie, miksowanie, zagniatanie ciasta, ubijanie, blendowanie
Pojemność misy 6,2 l
Materiał misy Stal nierdzewna
Regulacja poziomów prędkości 6-stopniowa praca pulsacyjna
Sposób sterowania Ręczny
Wyposażenie Trzepaczka, mieszadło, hak do ciasta, maszynka do mielenia mięsa, 3 sitka do mielenia, blender Kielichowy
Kolor Czarno – srebrny
Zasilanie Sieciowe
Dodatkowe informacje Osłona przeciwko chlapaniu, otwór w pokrywie, misa z wygodnym uchwytem, antypoślizgowe przyssawki, zabezpieczenie przed przegrzaniem, możliwość mycia misy w zmywarce, moc wydajnościowa peak power: 2200 W, blokada bezpieczeństwa, zabezpieczenie przed nieprawidłowym montażem, blokada ramienia mieszającego, blokada pokrywy i dioda LED
Dołączone akcesoria Pokrywa, popychacz, szpatułka i instrukcja obsługi

Zawartość zestawu

IMG 20240615 125845536

Zacznijmy od tego, że Lykkele Paulsen 3w1 to pokaźny zestaw. Tego byłam już pewna, zanim otworzyłam karton. Chociaż siły w rękach mi nie brakuje, przeniesienie całej paczki było bolesne. Wyciągnięcie pudełka z pudełka również przysporzyło mi niemałe problemy. Jednak ostatecznie udało mi się wygrać tę nierówną walkę i dostać się do wnętrza kartonu.

Co jest w paczce z Lykkele Paulsen 3w1? Wiele elementów. Przede wszystkim cały robot kuchenny, do niego misa, pokrywka, trzepaczka, mieszadło, hak do ciasta. Poza tym mamy maszynkę do mielenia mięsa, trzy sitka, tackę i popychacz. Wszystko ułożone jest oddzielnie, aby każdy mógł samodzielnie złożyć całość.

Tak samo jest z blenderem kielichowym. Ten szklany model czeka na wkręcenie w robota kuchennego, gdy będzie potrzebny. Ma wygodną rączkę i pokrywkę na przyssawki, ale o tym później.

Lykkele Paulsen 3w1 jako robot planetarny

Tematem Lykkele Paulsen 3w1 jako robota planetarnego nie będę się dokładnie zajmować. To dlatego, że kilka miesięcy temu zrobił to mój redakcyjny kolego. W jego recenzji znaleźć można opis wyglądu, jakości, sposobu działania, akcesoriów i wrażenia z użytkowania. Dlatego nie będę się powtarzać, ponieważ sam robot jest taki sam, jak w klasycznej odsłonie Lykkele Paulsen. Ma tylko dwa dodatkowe miejsca na nowe urządzenia – od tym za chwilę.

IMG 20240623 095507309

Z tego miejsca serdecznie zapraszam do recenzji Lykkele Paulsen. Znajdziecie ją pod tym linkiem https://retest.com.pl/recenzje/robot-planetarny-lykkele/.

Maszynka do mielenia mięsa w Lykkele Paulsen 3w1

Skupmy się jednak na szczegółach. Aby zrobić z Lykkele Paulsen maszynkę do mielenia mięsa, musimy ściągnąć z przedniej części urządzenia czarną osłonkę. Ta jest magnetyczna, dlatego wystarczy jedynie pociągnąć za wyprofilowany element. Wtedy szybko się odsuwa, a w robocie pojawia się miejsce na wkręcenie maszynki.

Bierzemy maszynkę i wkręcamy ją we właściwe miejsce. To proste zadanie, wystarczy jedynie odpowiednio dopasować części tak, aby całość do siebie pasowała. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na wpasowanie najdłuższej szczeliny w blokadę. Gdy to się zrobi, wystarczy już tylko popchnąć maszynkę do góry (przeciwnie do wskazówek zegara), a ta zostanie zamocowana.

Na maszynkę nakładamy tackę i sprawdzamy sitko. Jeśli nie pasuje, trzeba odkręcić głowicę i wymienić model na taki z mniejszymi/większymi oczkami. To kolejne łatwe zadanie, ale znowu trzeba pamiętać o tym, aby odpowiednio dopasować do siebie elementy. Inaczej sitko nie będzie równo leżało w maszynce.

Działaniem maszynki zajmę się w oddzielnym akapicie, ale wspomnę jeszcze, że jej odpięcie jest bardzo proste. Wystarczy jedynie kliknąć przycisk zaraz obok wspomnianego otworu i odkręcić całość.

Maszynka jest wykonana z precyzją. Widać, że marka przyłożyła się do jakości swoich produktów. Temu elementowi nie można nic zarzucić. Prezentuje się pięknie, a sposób jego montażu może ucieszyć niejedną osobę, która nie będzie korzystać z tego elementu za często.

Jak działa maszynka do mielenia mięsa w Lykkele Paulsen 3w1?

Jak maszynka jest już zamontowana, można zabrać się za jej używanie. To nic skomplikowanego. Wystarczy uruchomić robot i zacząć działać. Mięso można wygodnie dopychać, dzięki czemu nic nie zostaje w stalowej rurze.

Mięso mieli się szybko i bez problemów. Nawet na najwolniejszym trybie kawałki przechodzą sprawnie i są bardzo dokładnie zmielone. Żadnym problemem nie są elementy tłuszczu. Nawet jeśli zakręcą się w ostrza, mięsem można przepchnąć całość dalej, dzięki czemu w szybkim tempie można zyskać zmielone kawałki.

Co ważne, podczas mielenia wszystko jest dobrze zabezpieczone, dlatego nie ma szansy, żeby zrobić sobie w jakiś sposób krzywdę. To może być bardzo ważne przede wszystkim dla osób ze zwierzętami czy małymi dziećmi.

Zdecydowanie na działaniu maszynki do mięsa się nie zawiodłam. Obawiałam się, że nie będzie ona jakkolwiek efektywna, a została zrobiona tylko w celu dodatku do robota – tak żeby całość wygląda na bardziej bogatą i wartą uwagi. Nic bardziej mylnego. Maszynka świetnie sobie radzi, a trzy dostępne ostrza pozwolą dostosować wielkość mielenia do konkretnych potrzeb.

Blender kielichowy w Lykkele Paulsen 3w1

IMG 20240615 131215587 HDR
Moim największym zaskoczeniem tego całego zestawu był fakt, że blender kielichowy w Lykkele Paulsen 3w1 jest szklany. Ciężki, solidny, z estetycznymi wypukłościami, miarką i pokrywką na przyssawki (dzięki czemu nie trzeba celować w wyprofilowania, aby zamknąć całość).

Aby użyć blendera, należy odkreślić pokrywkę w tylnej części urządzenia. To można zrobić dosłownie w sekundę. Następnie trzeba ją ściągnąć i wkręcić blender we właściwe miejsce. Nic skomplikowanego, dlatego już po chwili można go używać.

Blender prezentuje się naprawdę solidnie i zachwyca swoim wyglądem. Warto jednak zaznaczyć, że jest naprawdę ciężki, co może być uciążliwe dla osób o niewielkiej sile, które będą coś przygotowywać  w kuchni z jego pomocą.

Jak działa blender kielichowy w Lykkele Paulsen 3w1?

Solidny dzban, mocarny uchwyt i trwałe, zamontowane na stałe, ostrza. Jak to sprawdza się w praktyce? Bardzo dobrze. Nawet na pierwszej mocy całość ma taką siłę, że może w kilka sekund posiekać miękkie owoce – i to bez dodatku jakiegokolwiek płynu. Jeśli jednak chce się zblendować coś twardszego, warto dodać do kielicha odrobinę wody czy mleka, aby ostrza miały łatwiej.

Blender jest ciut głośny, ale nie na tyle, aby zaczęła boleć głowa. Co najwyżej na kilkanaście sekund może utrudnić rozmowę.

To, o czym warto pamiętać, to niewyciągane ostrza. Dlatego po użyciu blendera, polecam zalać go w części woda i jeszcze raz podłączyć. Uruchomienie go chociaż na kilka sekund, pozwoli wyczyścić ostrza np. z kawałków owoców. Następnie wodę wystarczy wylać, a całość przemyć. To znacznie bezpieczniejsze rozwiązanie niż wkładanie palców pod ostrza, żeby usunąć zgromadzone fragmenty blendowanego jedzenia.

To, co jest dużym plusem, to szklane wykonanie kielicha. Dzięki temu można, np. włożyć go do lodówki, żeby zrobiony koktajl czy pasta bezpiecznie czekały na swoją kolej. To umożliwia oszczędzanie czasu i wody, na myciu innych pojemników.

Czy blender kielichowy od Lykkele Paulsen 3w1 działa dobrze? Jak najbardziej. Można w nim w szybki sposób robić sos, koktajle czy pasy do kanapek, czy makaronów. Świetnie też sprawdzi się do przygotowywania mas czy plew do ciast – które w tym samym czasie wyrabiają się w misie.

Podsumowanie testów

Lykkele Paulsen 3w1 to urządzenie dobrej jakości, wykonane tak, aby każdy był zadowolony, gdy trafi w jego ręce. Pojemna misa, dopasowanie elementów, wygoda obsługi, możliwości. Wszystko, co może zadowolić użytkownika, zawarte w jednym modelu. Jak to się sprawdza w praktyce? Bardzo dobrze.

Każda z funkcji działa bez zarzutów. A co ważne, mogą też funkcjonować jednocześnie. To ciekawe rozwiązanie, gdy np. chce się zrobić jednocześnie ciasto na pizze i zblendować do niego sos. Czy też ubić białka do bezy, a w tym samym czasie zrobić polewę do ciasta czy część innego dania. Bawić się tym można na różne sposoby i warto to robić.

IMG 20240617 154731782

Warto też zaznaczyć, że marka Lykkele zadbała o bezpieczeństwo użytkowników. Wszystkie elementy dopasowane są tak, aby blokady pozwalały uruchomić sprzęt dopiero, gdy ten nie stanowi zagrożenia. Dlatego urządzenie informuje o możliwości użycia, gdy pokrętło od ustawiania mocy, zaczyna mrugać niebieskim światłem. Jeśli tak nie robi, coś jest źle dokręcone.

Czy warto kupić Lykkele Paulsen 3w1? Jeśli za 500 zł chce się mieć świetnego robota planetarnego, dobrej jakości blender kielichowy i sprawnie działającą maszynkę do mięsa – to jak najbardziej. W ten cenie próżno szukać innego tak wielofunkcyjnego urządzenia, które sprawdzi się do wielu zadań w kuchni.

Plusy i minusy Lykkele Paulsen 3w1

Plusy Minusy
Działanie kilku elementów naraz Dla niektórych problemem może być waga
Bardzo wysoka jakość wykonania
Duża pojemność misy – ponad 6 l
Dobra cena, jak na ilość urządzeń i jakość
Praktyczna pokrywa na przyssawki
Gumowe nóżki z przyssawkami
Wygodna rączka i do misy, i do blendera
Głośność nie bije po uszach
Świetnie zaplanowany układ
Wiele elementów w zestawie
Prostota użytkowania
Nowoczesny wygląd

Loading

Lykkele Paulsen 3w1
Ocena ogólna
4.7
  • Wygląd
  • Wygoda użytkowania
  • Dołączone akcesoria
  • Jakość
  • Waga urządzenia vs przenoszenie
  • Moc
  • Zabezpieczenie użytkownika