Recenzje smartwatchy najczęściej przeprowadzane są w krótkim fragmencie czasu. Dzięki uprzejmości marki Amazfit miałem okazję sprawdzić jak zachowuje się ich model Balance podczas półrocznego użytkowania. Zakładałem go codziennie – do wyjścia na miasto, różnych prac koło domu czy remontów w domu. Aktywność fizyczna również nie była mi obca. Jak poradził sobie nasz bohater przez ten niełatwy czas? Dla niektórych może być nie lada zdziwieniem stan zegarka po tym czasie… Gotowi? Zapraszam do recenzji Amazfit Balance!
SPECYFIKACJA AMAZFIT BALANCE
Rodzaj wyświetlacza: | AMOLED |
Przekątna wyświetlacza: | 1.5″ |
Rozdzielczość wyświetlacza: | 480 x 480 px |
Materiał wykonania koperty: | Aluminium |
Powłoka wyświetlacza: | Szkło hartowane, antyodblaskowa szklana ramka, powłoka chroniąca przed odciskami palców. |
Odporność: | Wodoodporność 5 ATM |
Czujniki: | Akcelerometr, magnetometr, pulsoksymetr, pulsometr, czujnik światła, wysokościomierz barometryczny, żyroskop |
Rodzaje monitorowania aktywności: | Krokomierz, licznik spalonych kalorii, monitorowanie snu, monitorowanie poziomu stresu, monitorowanie tętna, pomiar czasu treningu |
Funkcje multimedialne: | Sterowanie odtwarzaczem, sterowanie aparatem |
Funkcje dodatkowe: | Alarm wibracyjny, budzik, kalendarz, prognoza pogody, stoper, timer |
Tryby lokalizacji: | GPS, GLONASS, Galileo, BDS, QZSS |
Pojemność baterii: | 475 mAh, ładowanie magnetyczne |
OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ
Amazfit Balance zapakowany jest w ładne i gustowne opakowanie, z motywem przewodnim testowanego smartwatcha. Utrzymane jest ono w biało-szarej kolorystyce. Na jednym z boków można znaleźć kobietę w pozie wymagającej zachowania balansu. Jest to pewnego rodzaju nawiązanie do nazwy modelu.
Zawartość opakowania prezentuje się skromnie i znajdziemy tutaj tylko podstawowe elementy:
- smartwatch Amazfit Balance,
- ładowarka,
- instrukcja obsługi.
Dołączana do kompletu ładowarka ma magnetyczny dociąg, co jest standardem w tego typu urządzeniach.
Instrukcja ma formę małej, rozkładanej książeczki.
PIERWSZE WRAŻENIA I KONFIGURACJA AMAZFIT BALANCE
Pierwsze odczucia po chwyceniu smartwatcha do ręki są bardzo dobre. Aluminiowa okrągła koperta w połączeniu z niebieskim paskiem tworzą miły, sportowy wygląd.
Hartowane szkło pięknie połyskuje w słońcu oraz wzmacnia kolorystykę wyświetlacza. Z prawej strony koperty Amazfit umieścił dwa przyciski. Jedno owalne a drugie okrągłe. To okrągłe jest jeszcze obrotowe i pełni dodatkową, funkcyjną rolę w nawigowaniu po menu. To owalne również pełni dodatkową rolę a mianowicie jest czujnikiem dla monitorowania i pomiarów różnych funkcji w organizmie, w tym i pomiaru tkanki tłuszczowej.
Spód wykonany jest z porcelany a na środkowej wyspie ulokowane są wszystkie czujniki i sensory.
Pierwsze uruchomienie zegarka wymaga przytrzymania dwóch bocznych przycisków. Wita nas ekran powitalny, jesteśmy proszenie o wybranie języka i sparowanie z telefonem. Aby rozpocząć konfigurowanie polecam najpierw zainstalować aplikację Zepp.
Później wystarczy podążać za wskazówkami i instrukcjami podawanymi przez aplikacje. Ilość dostępnych opcji z poziomu zegarka jest wręcz przytłaczająca!
Po włączeniu smartwatcha możemy przy pomocy obrotowego przycisku regulować rozmiar ikon.
UŻYTKOWANIE
W celu przetestowania możliwości smartwatcha wybrałem się na krótką przejażdżkę rowerową. Amazfit Balance umożliwia podgląd tętna, prędkości, dystansu i czasu trwania treningu. Po zakończeniu treningu przyznaje nam jeszcze wirtualną nagrodę, która działa jako motywator 🙂 Ma również asystenta głosowego, który co pewien interwał czasowy bądź odległościowy (dla kolarstwa jest to przejechanie każdych 5 kilometrów) odzywa się 🙂 Głównie komunikuje (w języku angielskim) jaki jest całkowity przejechany dystans, w ile minut udało się pokonać ostatnie 5 kilometrów, jaka była średnia prędkość na tym dystansie i jaki jest obecny puls. Dla niektórych jest to irytujące, dla innych nie. Mi pasuje 🙂
Po zakończeniu wykonywania ćwiczenia smartwatch automatycznie eksportuje dane do telefonu a z poziomu aplikacji Zepp mamy możliwość podejrzenia tych danych. Zapisywane są informacje na temat trasy, którą się pokonało, średniej prędkości podczas ćwiczenia, średniej prędkości odcinkowej, ilości spalonych kalorii, tętna i wiele wiele innych.
Jest tutaj naprawdę wszystko, co zwykły miłośnik sportów na świeżym powietrzu mógłby potrzebować. Oczywiście profesjonaliści mogą odczuwać pewne braki specyficznych rodzajów danych jak karencja, ale powiedzmy sobie szczerze. To nie model dla takich osób 🙂
Aplikacja oferuje również podgląd stanu naszego organizmu. Liczy BMI, procentowy udział mięśni czy tkanki tłuszczowej. Niestety ma to też swoją wadę… bo aplikacja jak cyganka – prawdę powie.
W wykresie przedstawiającym nasz sen znajdziemy graficzną reprezentację poszczególnych jego faz łącznie z zaznaczonymi pobudkami, gdy nagle poczujemy potrzebę udania sie do wc 🙂
Zastosowana bateria pozwala na całodniowe eskapady z włączonym GPSem albo kilka-kilkanaście dni pracy jako zegarek monitorujący funkcje życiowe.
WYTRZYMAŁOŚĆ AMAZFIT BALANCE
A jak smartwatch radzi sobie z upływem czasu? Naprawdę bardzo dobrze! Wystarczy spojrzeć na zdjęcia.
Największe zniszczenia tak naprawdę widać na pasku. Jak się mu dobrze przyjrzeć to można dostrzec wytarcia na najbardziej wystających elementach. Wprawne oko dostrzeże również kilka minimalnych przetarć na krawędziach koperty ale to tak naprawdę trzeba wiedzieć, gdzie patrzeć. Największym zaskoczeniem jest szkiełko. Nie wiem z czego jest wykonane, czy to jakiś specjalny kompozyt łączący w sobie Adamantium i Kryptonit ale na szkiełku nie ma absolutnie żadnej skazy! Nic! Nie raz uderzyłem zegarkiem tak, że aż mi w zębach zazgrzytało a na szkiełku nie ma najmniejszej rysy.
Początkowo miałem pewne obawy odnośnie zastosowanego materiału, z jakiego została wykonana koperta. Producent podaje, że jest to stop aluminium. Moje doświadczenia z matowym aluminium zwykle są negatywne i z autopsji wiem, że na krawędziach lubi się polerować. Tego tutaj nie zaobserwowałem. Jak koperta była matowa po wyjęciu z opakowania tak jest do tej pory.
Najwięcej zastrzeżeń mam do paska. O ile pod względem trwałości nie mam mu absolutnie nic do zarzucenia tak pod względem higieniczno-estetycznym mam kilka uwag. Pasek ma aksamitne wykończenie, przyjemne w dotyku. Jednak każde włożenie smartwatcha powoduje, że w miejscu kontaktu skóry z paskiem tworzą się białe plamy, które stosunkowo ciężko usunąć. I jest to jedyna użytkowa wada, którą ma ten model. Jest to rzecz do poprawy. Albo do wymienienia paska na metalową bransoletę.
PODSUMOWANIE
Czy Amazfit Balance jest smartwatchem łączącym w sobie odpowiedni balans ceny i wytrzymałości? Moim zdaniem tak! Używałem ten zegarek blisko pół roku (jak dobrze liczę to 5 miesięcy) w różnych warunkach pogodowych jak i użytkowych. Przez ten czas bardzo dzielnie stawiał czoło upływającemu czasowi jak i napotykanym trudom. Uszkodzenia są minimalne i powstałe podczas mocnego, mechanicznego uderzenia o twardą przeszkodę (czasem aż nadgarstek bolał!). Za to wyświetlacz jest w stanie idealnym.
Mnogość oferowanych funkcji powoduje, że każdy znajdzie coś dla siebie. Mnie ten smartwatch naprawdę przekonał do siebie. Nie jest trudny w obsłudze, wszystko jest intuicyjne. Aplikacja na smartfona jest łatwa w użytkowaniu, do tego zawiera bardzo dużo przystępnych informacji. Produkt marzenie? Nie do końca. W modelu tym dostałem gumowy pasek, który ma straszną tendencję do pokrywania się białym nalotem w miejscu kontaktu ze skórą. Idealna byłaby w jego miejsce jakaś bransoleta.
Cena jak na możliwości i jakość wykonania nie wydaje się wygórowana i wynosi 1199zł (aczkolwiek w różnych promocjach można go kupić taniej).
Zalety:
- Wygodne, czytelne wykresy w aplikacji,
- GPS,
- Wodoszczelność 5 ATM,
- Automatyczne wykrywanie odpoczynku,
- Cena,
- Wysoka wytrzymałość podczas codziennego użytkowania,
- Sporo funkcji pomiarowych i śledzących aktywność.
Wady:
- Brudzący się pasek.
Ocena ogólna
-
Jakość wykonania
-
Wytrzymałość
-
Odporność na uszkodzenia
-
Użytkowanie