Dzisiejszy rynek chłodzeń procesora zdominowany jest przez wieżowe rozwiązania. Czasem jakiś producent wypuści coś horyzontalnego. Kilka/kilkanaście lat temu jednak rynek wyglądał zupełnie inaczej i oferowane były również rozwiązania w kształcie tuby. W takich projektach wentylator był zamknięty w środku i dookoła otoczony żeberkami radiatora. Niestety takie rozwiązania często przegrywały pod względem wydajności z topowymi konstrukcjami aczkolwiek byli producenci, którzy dość długo rozwijali właśnie taką koncepcję (jak np. Gigabyte z serią 3D). Po wielu lata Aerocool postanowił przełamać rynkową nudę i wypuścił swoje najnowsze chłodzenie Mirage 5. Czy takie chłodzenie ma dzisiaj sens? Zapraszam do recenzji!

SPECYFIKACJA

OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ

Chłodzenie zapakowane jest w kartonowe, prostopadłościenne opakowanie o jasnej tonacji. Na opakowaniu znajdują się zdjęcia przestawiające kupowane chłodzenie pod różnymi kątami oraz przedstawiające najważniejsze rozwiązania technologiczne. Oprócz tego na opakowaniu, w formie tekstowej, wyszczególniono najważniejsze informacje, takie jak:

• • zastosowanie 5 wysoko wydajnych ciepłowodów w technologii HCTT,
  • zoptymalizowany kształt listków radiatora,
  • podświetlenie RGB z wzorem niekończącej się przestrzeni,
  • kompatybilny a ARGB.

Wewnątrz opakowania, oprócz chłodzenia zapakowanego w grube pianki, znajdziemy również kartonik ze wszystkimi dodatkami oraz ilustrowaną instrukcję montażu.

W pudełku z akcesoriami znajdziemy najważniejsze elementy potrzebne do zamontowania chłodzenia:

• backplate,
• kabel ARGB,
• elementy montażowe dla platformy AMD oraz Intel,
• pasta termoprzewodząca Aerocool.

WYGLĄD I BUDOWA

Aerocool Mirage 5 ma niecodzienną, cylindryczną budowę. 5 ciepłowodów o bezpośrednim kontakcie z procesorem, ma nałożone na siebie 45 aluminiowych okręgów. Każdy z listków radiatora ma średnicę 100mm. Dodatkowo na stopie chłodzenia jest zamontowany jeszcze miniradiatorek, który ma na celu polepszenie właściwości termicznych. Za chłodzenie odpowiada radialny wentylator o wymiarach 60 x 45mm, który równomiernie, dookoła 360* stopni, rozprowadza powietrze. Wentylator ten obraca się z prędkością obrotową z zakresu 1200-3000 rpm oraz potrafi przepompować od 39.7  do 74.3 CFM generując przy tym od 18 do 30 dBA.

Na górze chłodzenia jest okrągły, plastikowy top, w którym po środku znajduje się lustrzane wykończenie. W wykończeniu tym umieszczone jest podświetlenie ARGB oraz logo Aerocool. Po podłączeniu chłodzenia do sterowania ARGB na płycie głównej tworzy się niesłychany spektakl kolorów i trójwymiarowości. Efekt jest niesamowity i naprawdę nikt nie potrafi obojętnie przejść obok tego chłodzenia.

Odnośnie jakości wykończenia to niestety widać pewne braki, szczególnie w powłoce lakierniczej na krawędziach. Nie wiem czy jest to efekt powstały w lakierni czy może podczas transportu. Myślę, że jest to element, na który Aerocool może zwrócić większą uwagę. Oprócz tych nieznacznych defektów jakość wykonania stoi na naprawdę dobrym poziomie. Listki radiatora są równo osadzone na ciepłowodach, ciepłowody starannie polakierowane. Podstawa ma ładnie i równo przyszlifowane ciepłowody w miejscu kontaktu z procesorem, jednak pod paznokciem czuć nieznacznie, gdzie kończy się ciepłowód a gdzie element je rozdzielający.

Przewód zasilający 4 pin jest ładnie wykończony. W całości jest w gumowej powłoce.

Montaż chłodzenia wymaga wykonania kilku kroków – najpierw trzeba zamontować backplate z odpowiednimi plastikowymi zaślepkami (żółtymi albo czarnymi), które stabilizują nagwinotwane metalowe otwory. W kolejnym kroku należy przykręcić do radiatora odpowiedni łapki a później następuje już finalne przykręcenie radiatora do płyty głównej.

Pasta termoprzewodząca dodawana do chłodzenia ma dobrą konsystencję i bardzo przyjemnie rozprowadza się po procesorze.

Po zamontowaniu chłodzenia całość prezentuje się następująco.

Jednak prawdziwy urok tego chłodzenia następuje po zamontowaniu do obudowy.

I włączeniu podświetlenia!

Aerocool Mirage 5 jest zgodny z ARGB i można bardzo łatwo i szybko ustawić aby efekt wizualny, wyświetlany przez chłodzenie, był zgodny z pozostałymi świecącymi elementami w obudowie. Lustrzane wykończenie robi niesamowity efekt. Jest to coś innego niż to, do czego zdążyliśmy przywyknąć. Niesamowite, jak tunel łączący z innym wymiarem 🙂

WYDAJNOŚĆ I POMIARY

Przechodzimy do najważniejszej części recenzji czyli wydajności! Pomiary temperatury dokonywane są na procesorze AMD Ryzen 3400G z zapuszczonym testem Linpack w programie OCCT oraz przeprowadzone w klimatyzowanym pokoju ze średnią temperaturą 21*C. Standardowo w obudowie puszczone są wszystkie wentylatory na maksymalną prędkość. Odczyt temperatury jest wartością maksymalną odczytaną po teście puszczonym na 30 min. Pomiar głośności wykonywany jest przy ustawieniu prędkości wentylatora na 50% i 100% w programie Gigabyte SIV (dlatego 50% prędkości wentylatora nie jest połową maksymalnej prędkości tylko połową prędkości jaką realnie wentylator może uzyskać). Odczyt głośności następuje przy wyłączonych wszystkich wentylatorach w obudowie oraz pod małym obciążeniem aby wentylator zasilacza nie zaburzał odczytów (zasilacz półpasywny). Odczyt głośności następuje z odległości ok 30 cm i jest średnią uzyskaną przy odczycie (oczywiście jeśli w tle wystąpił jakiś nieprzewidziany dźwięk zaszumiający odczyt to pomiar jest powtarzany). Pasta termoprzewodząca używana jest zawsze ta dostarczana przez producent, rozgrzewanie pasty trwa nie mniej niż 24h. Pomiary wydajności były wykonane dla wentylatora zamontowanego pod chłodzeniem i na chłodzeniu. Przepływ powietrza był zawsze od wentylatora w stronę chłodzenia.

Temperatury:

Głośność:

Przeprowadzone testy pokazały dlaczego tego typu chłodzenia nie cieszą się zbyt duża popularnością. Niestety wydajnościowo trochę brakuje do czołówki. Trzeba jednak spojrzeć na te wyniki pod takim kątem, że czołówka to najwydajniejsze z najwydajniejszych rozwiązań a chłodzenie boxowe i tak jest ok 15*C za testowanym Mirage 5. Testowany Aerocool to typowy średniak. Przy maksymalnych obrotach (3000 rpm) zdołał schłodzić procesor do 70*C a przy ustawieniu prędkości obrotowej wentylatora na 50% (2000 rpm) temperatura uległa nieznacznemu pogorszeniu i zatrzymała się na poziomie 74*C.

Pod względem głośności jest już nieco gorzej. Zastosowany w testowanych chłodzeniu typ wentylatora nie słynie z zamiłowania do ciszy jednak przy obrotach rzędu 2000 rpm zarejestrowany hałas jest całkiem znośny i wynosi 33 dB. Jednak przy rozpędzeniu wentylatora do maksymalnych prędkości poziom hałasu wynosi już znaczne 45,4 dB.

PODSUMOWANIE

Testowane chłodzenie to z pewnością jedno z najpiękniejszych jak nie najpiękniejsze chłodzenie na rynku. Zastosowanie cylindrycznej, czarnej budowy wraz z lustrzanym i podświetlanym topem tworzy niesamowity klimat. Spotęgowane jest to efektem nieskończoności. Naprawdę, każdy kto widział to chłodzenie, był pod wrażeniem. Jednak wybranie do konstrukcji takiej a nie innej budowy radiatora ma swoje konsekwencje w postaci osiąganych temperatur. Nie jest to poziom najwydajniejszych rozwiązań marek premium jednak w dalszym ciągu jest to poziom o ok 15*C lepszy od boxa AMD. Z tym chłodzeniem jest jak z włoskimi samochodami – mają swoje wady, czasem zdenerwują jednak stylistycznie zostawiają wszystkich daleko w tyle. I to jest właśnie taki typ chłodzenia gdzie wygląd zwyciężył nad funkcją. I dobrze, bo takie chłodzenia również mają swoje miejsce na rynku, nie każdy przecież szuka ciosanej siekierką wydajności 🙂

Cena testowanego chłodzenia to ok 190zł.

Zalety:

• niesamowity wygląd,
• czarna kolorystyka,
• podświetlanie ARGB,
• kompaktowe gabaryty,
• cichy przy średnich prędkościach obrotowych,
• coś innego niż typowe rozwiązania,
• mechanicznie dobrze wykonany.

Wady:

• głośny na maksymalnych obrotach,
• pewne skazy w malowaniu na zakończeniach żeberek,
• nie najlepszy stosunek wydajności do ceny.