Torba, plecak lub etui to w moim odczuciu absolutny must-have dla posiadaczy laptopów. Dzięki temu nie zmokną one podczas deszczu, a komfort przenoszenia naszego sprzętu między miejscami będzie nieporównywalnie wyższy. Rynek wręcz zalany jest produktami w różnych stylach, kolorach i kształtach. Jak sprawdza się Silver Monkey MoveBag 2.0? Naprawdę nieźle, ale omówmy wszystko po kolei.
Wygląd i materiały
W paczce dostajemy samą torbę, bez żadnych dodatków, papierów itp., więc pozwólcie, że pominiemy ten element i przejdziemy już do głównego bohatera tejże recenzji. Według mnie – torba wygląda bardzo poprawnie. Czerń zawsze pasuje do wszystkiego, a klasyczna forma torby sprawia, że co prawda design nikogo nie wyrwie z kapci, lecz jednocześnie nikt na torbę nie spojrzy krzywym wzrokiem.
Głównym materiałem jest wodoodporna tkanina poliestrowa, a poszczególne elementy zostały jeszcze wykonane z ekoskóry lub bardzo zbliżonego do niej materiału. Również one są wodoodporne, więc o żadne przecieki do wnętrza nie trzeba się martwić. Pod kątem ochrony przed wodą torba wypada naprawdę dobrze. Nie straszna jest jej mżawka czy mocny deszcz – zawartość zawsze pozostaje całkowicie sucha i za to ogromny plus, gdyż raczej każdy się o ten element martwi w głównej mierze.
Przechodząc do wnętrza – torba została podzielona na dwie komory. Tylna jest tą większą, gdzie znalazło się miejsce na laptopa 15,6”, miejsce na jakieś mniejsze akcesoria oraz wolna przestrzeń między kieszonką na laptopa i akcesoria, gdzie bez problemu zmieścicie teczkę z dokumentami, książkę czy zeszyt.
Z przodu natomiast znalazła się druga, mniejsza komora, w której jest przestrzeń zamknięta za siateczką na suwak. To idealne miejsce, by trzymać tam kabelki, słuchawki czy mniejsze rzeczy i nie musieć ich później szukać po całej torbie. Bardzo proste, ale niesamowicie komfortowe rozwiązanie.
Przyglądając się detalom – suwaki zostały wykonane z metalu i za to spory plus. Szkoda jedynie, że mocowania uchwytu na ramię są w całości z plastiku. Obawiam się, że są to elementy bardzo narażone na naszą nieostrożność i podatne na pęknięcie.
Krótko o specyfikacji torby Silver Monkey MoveBag 2.0
Nie będą się długo tutaj rozwodzić, gdyż jest to torba, a nie zaawansowane elektronicznie urządzenie. Dla każdego zainteresowanego powiem jednak, że torba pomieści laptopy 15,6” i mniejsze. Na większe (17”+) miejsca tutaj po prostu nie ma, gdyż już 15,6” wchodzi „w sam raz”. Wymiary torby to 410x590x70 mm, czyli sprawdzi się ona doskonale na studia czy do pracy w biurze.
Pojemniejsza niż się wydaje?
Nie ukrywając, gdy pierwszy raz wziąłem ją do rąk, myślałem, że nie będzie ona zbyt pakowna. Okazuje się jednak, że jest kompletnie inaczej. Bez problemu (tj. jakiegokolwiek upychania) zmieściłem: laptop 15,6”, powerbanka, kabel USB-C, ładowarkę do laptopa, słuchawki, książkę (~300 stron), półlitrową butelkę wody, bułkę i klucze, czyli „zestaw startowy” studenta. Miejsca nadal było, więc dodatkowy zeszyt, teczka, myszka czy większa ilość jedzenia nie byłyby problemem. Uważam zatem, że bez problemu wpakujecie w torbę laptopa wraz z akcesoriami + inne niezbędne rzeczy.
Jak z wygodą?
W torbę można włożyć sporo, pytanie zatem, czy nie odbija się to negatywnie na wygodzie korzystania. Cóż, oczywiście waga robi swoje i zawsze będziecie to czuć na ramieniu/w ręce, lecz jeśli chodzi o samo przystosowanie torby i jej ergonomiczność, to po raz kolejny nie mam do czego się przyczepić. Rączki wykonane z ekoskóry (lub czegoś podobnego) są bardzo wygodne oraz miękkie, dzięki czemu przyjemnie się torbę nosi. Również pasek na ramię ma odpowiednią długość (a przynajmniej dla osoby 1,80 m) i do grubości siateczki nie mogę się w żaden sposób przyczepić. Po raz kolejny wykonanie oceniam na 5+.
Co jeszcze na plus, a co na minus?
Neutralnie podchodzę do dwóch małych pasków odblaskowych. Niby są i fajnie, lecz przydałby się jeszcze jakiś centralnie na przodzie torby i jeden na jej tyle. Produkcyjnie raczej nie jest to żadne wyzwanie, a nasze bezpieczeństwo znacząco by wzrosło. Być może jest to dobry pomysł do implementacji w wersji 3.0?
Kolejna rzecz, która pozytywnie mnie zaskoczyła, a nie wspomniałem o niej wcześniej – wewnątrz kieszonek mamy miękki i ciepły materiał. Nie jest on co prawda na każdej ściance kieszonek, a tylko na jednej i tylko w tylnej komorze, lecz to zawsze coś. Z pewnością takie rozwiązanie zapewnia większą ochronę naszego sprzętu i (przynajmniej u mnie) wpłynęło na lepszy odbiór całości, gdyż producent zadbał też o wnętrze, co wcale nie jest czymś częstym w torbach na laptopy.
Jedynym minusem, jaki odnajduje w całej konstrukcji, jest mocowanie paska na ramię, które jest z plastiku, a nie metalu. To tak naprawdę jedyny minus, jaki w tej torbie widzę, reszta jest wykonana bardzo poprawnie i w przemyślany sposób. Dobra robota Silver Monkey!
Podsumowanie
Mówiąc krótko – torba jest stworzona bardzo poprawnie, a producent zadbał o nasz komfort i zastosował kilka dość rzadkich rozwiązań w torbach na laptopy. Dzięki temu oceniam całość bardzo pozytywnie, a jedyny minus jest bardzo pomijalny, wręcz nieistniejący, jeśli nie zamierzacie nosić torby na ramieniu. Z całego serca polecam ten produkt każdemu, kto rozgląda się za torbą do swojego laptopa 15,6”, Silver Monkey MoveBag 2.0 będzie świetnym rozwiązaniem! Jeśli chcecie poczytać inne recenzje na naszym portalu, to gorąco zapraszam tutaj.
Silver Monkey MoveBag 2.0
Ocena ogólna
-
Design
-
Cena
-
Pojemność
-
Użyte materiały