Intrygujące słuchawki Ag Pita

Recenzja bezprzewodowych dousznych słuchawek Ag Pita

Test niesponsorwany, bezpłatny - zawarte stwierdzenia są tylko subiektywnymi odczuciami redaktora

Bezprzewodowe douszne słuchawki Ag Pita za 260 zł to wyjątkowy model. Dzisiaj opowiem trochę o ich działaniu. Przyznam, że w paru aspektach mnie zaskoczyły i chętnie pokaże to, co w Ag Pita jest intrygującego i ciekawego.

Specyfikacja Ag Pita

Kolory Sky
Rodzaj transmisji Bluetooth 5.3
Wodoszczelność IPX 5
Pasmo przenoszenia 20Hz~20kHz
Obsługiwane kodeki SBC, AAC
Obsługiwane profile A2DP, AVRCP, HSP, HFP
Czas odtwarzania muzyki do 30 godz
Czas ładowania słuchawki  1.5 godz. / etui  1.5 godz.
Pojemność baterii słuchawki  30mAh / etui  330mAh

Pudełko od Ag Pita

Słuchawki Ag Pita schowane są w białym, prostokątnym opakowaniu z kolorystycznymi dodatkami zależnymi od barwy danego modelu słuchawek. Do mnie dotarł model w odcieniu Sky, dzięki czemu na pudełku można zaobserwować niebieskie i liliowe elementy. Samo opakowanie wygląda estetycznie, chociaż warto przyznać, że cała dostępna na nim specyfikacja i cechy produktu dostępne są jedynie w języku japońskim. Pudełko jest jednak twarde i wytrzymałe, dzięki czemu dobrze chroni maluchy schowane wewnątrz. Są one zapakowane oddzielnie – słuchawki i etui, w specjalnie wyprofilowanym plastikowym fragmencie. Dodatkowo pod nim ukryte są akcesoria do Ag Pita.

Co znajduje się w opakowaniu?

  • Ag Pita,
  • Etui,
  • kabel do ładowania,
  • zestaw gumek do słuchawek w różnych rozmiarach.

Wygląd etui do Ag Pita

Zacznijmy od pierwszej intrygującej i ciekawej rzeczy. Ag Pita charakteryzują się przede wszystkim specjalną piaskowaną powłoką, która może zachwycić wiele osób już przy pierwszym zetknięciu z produktem. Niewielkie etui swoim kształtem przypomina elipsę i w całości pokryte jest delikatnie chropowatą teksturą. Dzięki temu praktycznie się nie brudzi i nie uszkadza. Mimo tego, że powinnam zacząć od cech wyglądu, opowiem pierw o niesamowitym zastosowaniu tej powłoki w codziennym życiu. Celowo na czas testów nosiłam Ag Pita w kieszeni kurtki. Wraz z nią klucze do mieszkania, drewniany breloczek o kształcie psa, żeton do wózków sklepowych i kluczyki do samochodu. Wszystkie przedmioty miały wiele okazji, aby obijać się nawzajem, rysować i jakkolwiek na siebie wpływać. Jednak tak się nie stało. Po wielodniowym transportowaniu słuchawek w kieszeniach i przemieszczaniu ich po mieszkaniu wśród różnych przedmiotów, na opakowaniu nie powstała ani jedna rysa. Brakuje również widocznego kurzu czy jakichkolwiek zabrudzeń, które mogłyby poświadczyć o użytkowaniu Ag Pita. Wszystko wskazuje na to, że to nie efekt kilku pierwszych tygodni użytkowania. Dzięki temu te słuchawki mogą zapewnić piękny wygląd przez długi czas eksploatacji.

Wracając jednak do samego wyglądu pudełka do Ag Pita. Charakteryzuje się ono delikatnym logiem producenta wygrawerowanym na środkowej części opakowania, wygląda to estetycznie i spójnie z całym wyglądem słuchawek. Na dolnej części pudełka widoczne są dane o producencie, recyklingu i mocy. Poza tym na bokach urządzenia dostępne jest wejście na kabel w typie USB-C oraz niewielkie wyprofilowanie ułatwiające otwieranie opakowania, aby dostać się do słuchawek.

Po otwarciu pudełka zauważyć można wyprofilowane miejsce na słuchawki. Wewnątrz opakowanie nie jest już piaskowane, ale mimo tego nie palcuje się ani nie brudzi. Całość wygląda naprawdę estetycznie i przypadnie do gustu wielu fanom ciekawego wyglądu sprzętu audio. Jeśli chodzi o całokształt, moją obawę budzi jedynie dioda określająca zużycie baterii – jednak o tym rozpiszę się w później.

Wygląd słuchawek Ag Pita

Otwórzmy jednak pudełko i dostańmy się do słuchawek. Na starcie warto zaznaczyć, że są one umiejscowione ta, że wyciąga się je bez żadnego problemu. To bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ często etui uniemożliwiają szybkie wyjęcie słuchawek bez nauczenia się jakichś dziwnych sztuczek. Tutaj wystarczy jedynie jeden ruch palca, a słuchawka już dostępna jest w dłoni.

Same słuchawki są dość duże, co nie umniejsza ich wygodzie. Tak samo, jak pudełko pokryte są piaskowaniem, które zapewnia im przyjemną fakturę i brak zabrudzeń. Mimo tego, że podczas testów słuchawki często leżały na biurku czy były wrzucone luzem do kieszeni, nadal nie ma na nich śladów użytkowania. Do tego dochodzi fakt, że całość jest jasna z białymi gumkami, co sprawia, że nie widać na materiale kurzu czy różnego rodzaju brudów.

Każda ze słuchawek ma wygrawerowane logo producenta, co wygląda estetyczne. Dodatkowo zaraz pod nim znajduje się miejsce na diodę, która sygnalizuje działanie słuchawek, ich poziom naładowania czy połączenia z urządzeniem. Całościowo model Ag Pita prezentuje się bardzo przyjaźnie dla oka i ucha. Swoją estetyką różni się od popularnych modeli na rynku, ale to duży plus. Dla niektórych jednak problemem może być wielkość słuchawek, co sprawia, że słuchawki są bardzo widoczne podczas użytkowania i ciężko je jakkolwiek ukryć. Są jednak na tyle wygodne, że można w nich leżeć, mimo tego, że znacząco wystają z uszu.

Dźwięk Ag Pita

Ag Pita to model, który można kupić za około 260 zł. To, jak na słuchawki bezprzewodowe standardowa półka cenowa, od której wymaga się solidnego, dobrego dźwięku bez rewelacyjnych tonów. Jak to wygląda w tym modelu? Wiele zależy od muzyki. Puszczając popowe kawałki czy elektroniczne można się zawieść. Nie mają one mocnego basu ani mocy, która pozwoliłaby tej muzyce brzmieć wyjątkowo dobrze, aby wpaść w zachwyt. Niektórych mogą nawet delikatnie negatywnie zaskoczyć dość płaskim brzmieniem. Jednak na czas testów wykorzystywałam słuchawki do słuchania tego, co mi najbliższe serca. I nie mogę powiedzieć, że ciężkie kawałki brzmią w nich źle. Ag Pita bez problemu radzą sobie z wieloma instrumentami i nie wyróżniają żadnego dźwięku, co mogłoby zakłócać słuchanie muzyki. Nie jest to model, który chwyta za serce, wyrywa je z piersi i sprawia, że każda piosenka brzmi o niebo lepiej, ale czy mają takie być? Za tę cenę dobrej jakości dźwięk zasługuje na pochwałę. Nie ma w nim żadnych szumów czy niedoskonałości. W Ag Pita można również bez problemu oglądać filmy, seriale czy prowadzić rozmowy.

Bateria słuchawek Ag Pita

To, co mnie zaskoczyło, to bateria słuchawek Ag Pita. Spodziewała się po tych maluchach znacznie krótszego czasu działania. Otrzymała za to urządzenie, które bez problemu wytrzymuje prawie 30 godzin na jednym ładowaniu. Same słuchawki za to działają około 4/5, po czym należy je włożyć do pudełka, aby zregenerowały siły. To bardzo doby wynik, który na pewno sprosta oczekiwaniu wielu osób.

Moją obawę jednak budzi dioda sygnalizująca połączenie i naładowanie. Jestem przyzwyczajona do rozwiązania z dwoma bądź trzeba światełkami, które informują o poziomie baterii. Tutaj dostępna jest tylko jedna dioda, dlatego przed każdą dłuższą podróżą czy wyjazdem warto podładowywać Ag Pita, aby poza domem nie zdziwić się, gdy nagle zacznie siadać im bateria.

Samo ładowanie jest bajecznie proste. Wystarczy podłączyć pudełko do prądu (kabelek jest w zestawie) i po półtorej godzinie można cieszyć się urządzeniem naładowanym do pełna (jeśli startowało od 0% baterii). Dzięki temu słuchawki Ag Pita można podładować na szybko, nawet kilka minut przed wyjściem z domu, aby zapewnić im dodatkowy czas pracy.

Łączność bezprzewodowa Ag Pita

Ag Pita posiadają Bluetooth 5.3, dzięki czemu mają najnowszy i najlepszy jak na ten moment poziom łączności. Aby w pełni wykorzystać ich potencjał, warto mieć urządzania, które również posiadają ten rodzaj połączenia. Jednak nie jest to konieczne, Ag Pita również bez problemu łączą się ze starszymi standardami Bluetooth. Jak działa łączność? Bez żadnych problemów. Dźwięk zawsze jest silny i czysty. Dodatkowo połączenie następuje już po kilku sekundach, gdy tylko wyjmie się słuchawki z pudełka. Jest to bardzo przyjemne rozwiązanie, tym bardziej dla osób, którym zawsze zależy na czasie i czystym dźwięku. Z Ag Pita nie trzeba martwić się połączeniem. Wystarczy cieszyć się ich użytkowaniem przy każdej puszczonej piosence.

Podsumowanie użytkowania Ag Pita

Wybierając Ag Pit, dostaje się lekkie słuchawki (3,8 g), wygodne, z dobrą baterią, świetnym wykończeniem i wodoodpornością pozwalającą na bieganie w nich w deszczu czy branie prysznica. Pod względem wyglądu są niesamowite i mogą kupić serce w kilka sekund. Jeśli chodzi o dźwięk, nie wybijają się z tłumu przy słuchawkach z podobnej półki cenowej. Grają wyraźnie, głośno i bez żadnych szumów. Wygodnie się w nich zarówno słucha muzyki, jak i rozmawia.

To, co wiele osób może zainteresować, to ich dopasowanie. Wygodne będą niezależnie od budowy ucha. To dzięki temu, że mają wysoką siłę trzymania – układają się wygodnie w pozycji poziomej (ściśle przylegając do uszu) oraz pionowej (gdzie słuchawka dociśnięta jest jedynie do kanału słuchowego). Takie rozwiązanie sprawia, że Ag Pita użytkuje się komfortowo niezależnie od warunków. Dobrze się w nich spaceruje, leży, siedzi przy komputerze. W kwestii sterowania warto przyznać, że słuchawki od razu reagują na ruch. Wystarczy dotknąć je opuszkiem palca, aby włączyć i zatrzymać odtwarzanie muzyki oraz przytrzymać, aby zmienić piosenkę. Wiele osób zachwyci szybkość ich działania, chociaż dla mnie są aż za czułe.

Czy warto zakupić Ag Pita za 260 zł? Jak najbardziej. Jeśli tylko potrzebuje się wytrzymałych słuchawek, które można wziąć ze sobą wszędzie, to będzie dobry wybór. Kto da im szanse, nie pożałuje, a może zakochać się w ich wyglądzie i dobrej jakości dźwięku.

Plusy i minusy Ag Pita

Plusy Minusy
Stylowy, wyjątkowy wygląd Brakuje im „kopa” przy niektórych dźwiękach
Wytrzymała bateria Mała ilość informacji o stanie baterii
Niesamowita jakość połączenia
Komfort użytkowania niezależnie od wykonywanej czynności
Naturalny, głośny dźwięk
Estetyczne gumki do słuchawek
Dobrze układają się w uszach

Loading

Ag Pita
Ocena ogólna
4.8
  • Wygląd
  • Dźwięk
  • Połączenie
  • Bateria
Translate »