Profesjonalne mycie zębów w domu!

Recenzja TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200

Test niesponsorwany, bezpłatny - zawarte stwierdzenia są tylko subiektywnymi odczuciami redaktora

Wyszczotkujmy zęby profesjonalnie szczoteczką soniczną – TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200. Jak sprawdza się ta szczoteczka na co dzień i dla kogo będzie dobrym rozwiązaniem?

Specyfikacja TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200

Tryby czyszczenia Tryb lekki, Tryb wybielania, Tryb standardowy , Tryb pielęgnacji dziąseł
Prędkość obrotowa 42 000 oscylacji na minutę
Złącze zasilania USB Type-C
Stopień ochrony IPX7
Czas pracy na baterii do 120 minut
Moc 1,5 W
Zasilanie 3,7 V / 1500 mAh
Łączność Bluetooth
Funkcje Timer (2 minuty), 30-sekundowy interwał, wskaźnik naładowania LED
Aplikacja TESLA Smart Google Android 6.0+, Apple iOS 11.0+
Wysokość 17 cm bez nakładki, 25 cm z nakładką

Pudełko od szczoteczki

O pudełku do TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 nie ma co dużo mówić. Patrząc na zewnętrzną część, można je tylko pochwalić. Grube ścianki, estetyczne grafiki, dokładnie rozpisana specyfikacja, kod QR do aplikacji, a to wszystko w bardzo ładnych, stonowanych kolorach. Dodatkowo na przedniej części opakowania widoczne są grafiki przestawiające 4 barwy TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200, z zaznaczeniem tej, która dostępna jest w pudełku.

Przyznam szczerze, że gdy otworzyłam opakowanie, miałam przez chwilę wrażenie, że otrzymałam jedynie dół szczoteczki – bez choćby jednej nakładki. To dlatego, że aby dostać się do akcesoriów, trzeba wyjąć twardą wyprofilowaną piankę, w której umieszczono urządzenie – mimo wszystko nie jest to bardzo intuicyjne na pierwszy rzut oka. Pod tym elementem chowa się mniejszy kartonik, a w nim 3 nasadki na szczoteczkę (dopasowanie kolorystycznie do reszty urządzenia, kabel USB-C-USB-A oraz instrukcja obsługi).

Podsumowując. W pudełku znajduje się:

  • szczoteczka TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200,
  • 3 końcówki w kolorze urządzenia,
  • kabel UBS-C-USB-A,
  • instrukcja.

Wygląd TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200

Czas na przedstawienie wyglądu TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200. To jedna z nowości od marki TESLA. Na początku zaznaczę, że szczoteczka dostępna jest w 4 wersjach kolorystycznych – czarnej, białej, zielonej i różowej. Do mnie trafiło urządzenie w tej ostatniej barwie, co widać na wszystkich zdjęciach dodanych do recenzji. Jak już jestem przy kolorze, dodam tylko, że pudrowy róż wygląda naprawdę przyjemnie i świetnie dopasuje się do wielu nowoczesnych łazienek, w których estetycznie będzie prezentować się np. na czarnej lub szarej szafce.

Przechodząc jednak do wyglądu i budowy TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200. To szczoteczka, która wraz z nakładką ma 25 cm – wspominam głównie o tym głównie dla osób, które trzymają sprzęty tego typu w szafkach. Przed zakupem warto sprawdzić wymiary, aby nie martwić się o to, że szczoteczka będzie leżeć albo notorycznie trzeba będzie z niej ściągać końcówkę.

Całość wygląda naprawdę przyjemnie. Dolna część urządzenia ma okrągły kształt, który został wyprofilowany tak, że na samej górze delikatnie się zwęża – co sprawia, że ta część szczoteczki dobrze łączy się z nakładką. Sam dół dodatkowo został ciekawie wytłoczony, charakteryzują go liczne poziome wypustki, które wpływają zarówno na estetykę szczoteczki, jak i na wygodę jej trzymania.

Na dolnej części urządzenia dostępna jest również nazwa producenta – co wygląda naprawdę estetycznie, a do tego umieszczony został przycisk, którym włącza/wyłącza się urządzenie oraz zmienia się tryby działania (o których poniżej). To wygodna opcja, dostępna w wielu szczoteczkach sonicznych czy elektronicznych.

Na samej górze tej dolnej części dostępny jest metalowy szpikulec, na który nakłada się końcówkę. Bez problemu można umieścić na nim główkę szczoteczki oraz ściągnąć go, gdy tylko ma się taką potrzebę – nie wymaga to wyjątkowej siły, co jest dużym plusem. Dodatkowo warto zaznaczyć, że mimo tego końcówki trzymają się dobrze i nie odpadają ani nie drżą podczas korzystania ze szczoteczki.

Same końcówki od szczoteczki wyglądają bardzo dobrze. Na samym dole mają symbol producenta w szarym kolorze, co świetnie pasuje do pozostałego różowego. Same włoski szczoteczki również są szare, co jednak ważniejsze, mają one wyprofilowane krawędzie. Patrząc na nie od boku, można zauważyć, że charakteryzuje je przedłużenie na górze i dole, oraz wybrzuszenie pośrodku. Taki kształt uznaje się za wygodniejszy do mycia zębów i chwali się go za łatwiejsze czyszczenie oraz pielęgnację jamy ustnej. Warto również zauważyć, że końcówka ma gładki tył, pozbawiony np. wyprofilowanej części do czyszczenia języka czy wnętrza policzków.

Jako że mam w domu inną szczoteczkę soniczną, pozwolę sobie na koniec trochę porównać oba te modele, aby wskazać zarówno plusy, jak i minusy TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200. Do porównania wykorzystam OCLEAN X Pro. Zanim zacznę jednak wymieniać cechy, zaznaczę, że oba te modele można kupić za około 220 zł, dzięki czemu wydają mi się dość przyjemną opcją do tworzenia porównania:

  • TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 to model wyższy i szerszy – wygodnie się go trzyma, ale może nie mieścić się w niektórych szafkach;
  • Wyprofilowanie końcówek na ogromny plus dla TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200;
  • OCLEAN X Pro ma wbudowany wyświetlacz LED, którego nie ma TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200, za to wszystko ustala się dostępnym przyciskiem;
  • Końcówka i dół szczoteczki TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 są w jednym odcieniu – a to nie jest tak oczywiste, jakby mogło się wydawać;
  • Wyprofilowanie szczoteczki sprawia, że wygodniej ją trzymać w dłoni niż model z gładką rączką;
  • Ogromny plus dla TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 to ładowanie za pomocą klasycznego kabla USB-C, a nie tylko dzięki specjalnej nasadce.

Funkcje, tryby i ważne opcje szczoteczki

W kwestii samego użytkowania szczoteczki warto zaznaczyć, że TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 ma dostępne 4 tryby czyszczenia, a do tego wbudowany dwuminutowy timer oraz sygnalizowanie interwałów ustawionych co 30 sekund. Od razu zaznaczę, że tych czasowych elementów nie da się zmienić, co może być drażniące dla osób, które chcą myć zęby np. 3 czy 4 min. Oczywiście, można w tym celu kolejny raz włączyć szczoteczkę, jednak aplikacja uzna to już za dwa oddzielne szczotkowania i tak zapisze to w rejestrze – warto o tym pamiętać, jeśli to dla kogoś ważne.

W tym miejscu jednak skupię się na trybach, a pozostałe elementy opiszę we wrażeniach z użytkowania oraz w aplikacji – tam mimo wszystko będzie to bardziej pasować, a ja nie będę w kółko się powtarzać. Dlatego zostańmy przy dostępnych czterech trybach:

  • szczotkowania – standardowy do codziennego użytku,
  • szczotkowania – lekki dla wrażliwych zębów,
  • pielęgnacji dla delikatnej pielęgnacji dziąseł
  • wybielania do usuwania płytki nazębnej i kamienia nazębnego.

Jak zmienia się te tryby? Za pomocą przycisku dostępnego w szczoteczce. Wystarczy jedynie kliknąć go, a urządzenie uruchamia kolejny tryb – nie da się ustawić ich kolejności inaczej, niż jest podana powyżej. W aplikacji można jedynie zmienić moc konkretnego trybu.

Jak to działa w praktyce? Najlepiej pierw umyć zęby przez te określone dwie minuty, a następnie przejść do pielęgnacji dziąseł i wybielania – najlepiej podzielić to sobie na pół i przez minutę zająć się dziąsłami, a następnie wybielaniem – nie jest to najbardziej wydajny sposób, który pozwoli sprawić, że zęby będą lśnić już po jednym czyszczeniu, ale jest wygodny i szybki, a szczoteczka świetnie usprawnia takiego typu czyszczenie.

Aplikacja od TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200

Na samym początku zaznaczę, że urządzanie z rodziny marki TESLA posiadają jedną, wspólną aplikację, a to ogromny plus. Jeśli ktoś ma w domu więcej niż jeden sprzęt tego producenta, może wszystko kontrolować za pomocą danej aplikacji – bez obawy o więcej zajmowanego miejsca na urządzeniu.

Samo podłączenie TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 do aplikacji jest bardzo proste. Po pobraniu programu na telefon/tablet wystarczy założyć konto/zalogować się, a następnie szukać urządzenia do sparowania. Jeśli szczoteczka jest włączona, aplikacja znajdzie ją natychmiast i poczeka, aż zatwierdzisz połączenie. I tyle. Dwa kliknięcia i można już cieszyć się z połączenia szczoteczki z telefonem.

Co można zrobić w aplikacji? Powiedziałabym, że wiele i niewiele jednocześnie. Przede wszystkim w aplikacji widać status pracy urządzenia (tak, jakby ktoś używał szczoteczki bez pozwolenia, to będziecie o tym wiedzieć), pozostały czas pracy oraz liczbę dni do wymiany końcówki szczoteczki (standardowo 90, można to samodzielnie ustawić).

Poniżej dostępne są 4 tryby, których kolejności nie można zmienić. Jednak da się wpłynąć na ich intensywność. W tym celu należy wybrać tryb, a następnie intensywność i tak z każdym po kolei, zapisuje się to automatycznie. Poza tym można ustawić startową pozycję szczoteczki oraz dodatkowe opcje (instrukcję mycia, strefę przypomnienia czy też ochronę przed rozpryskami).

To, co jednak dla wielu będzie ciekawe i motywujące to rejestr mycia. W nim znajduje się czas mycia oraz orientacyjny zakres szczotkowania. W ten sposób można dowiedzieć się, jak przebiegało mycie zębów i co wymaga poprawy.

Równie ciekawe jest korzystanie z aplikacji podczas mycia zębów. Nie dość, że na bieżąco program zwraca uwagę, to przy okazji pokazuje miejsca do czyszczenia oraz umożliwia bezpośrednie wpływanie na zmianę trybów szczoteczki, oraz ich moc. To ciekawe dla wszystkich, którzy chcą ustawić sobie szczoteczkę idealnie pod siebie.

Wrażenia z użytkowania

Czego można wymagać od szczoteczki sonicznej? Dobrej mocy, bezpiecznego użytkowania i odpowiednio dopasowanych trybów do użytkownika. To wszystko oferuje TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200. Tryby, które opisałam powyżej, są naprawdę przyjemne w użytkowaniu i łatwo dopasować je dla siebie – od razu zaznaczę, że moc ustawiana na max naprawdę ma siłę, dlatego warto na nią uważać, żeby przypadkiem nie uszkodzić sobie szkliwa albo dziąseł.

Szczoteczka jest wygodna, bez problemu trzyma się ją w trakcie mycia, a nawet gdy jest włączona na największą moc, nie przeszkadza w dłoni. Zatrzymałabym się jednak przy wspomnianym powyżej interwale i timerze. Jak interwał jest świetną sprawą – co 30 sekund daje znać o zmianie miejsca czyszczenia, co pomaga w dokładnym myciu, np. osobom, które szybko się rozpraszają albo dzieciom, podczas nauki szczotkowania zębów.

Za to ustawiony na stałe timer 2-minutowy to coś, co nie przypadło mi do gustu – chyba jako jedyna rzecz w całym tym urządzeniu. Dwie minuty na umycie zębów to często bardzo minimalny czas, przez co trzeba ponownie włączać szczoteczkę, np. w celu doczyszczenia powierzchni zębów czy też użycia innych trybów – czy to problem? Nie. Chyba że ktoś chce np. myć zęby trzy minuty i rozdrażni go, że w aplikacji będzie to widniało jako nieskończone albo źle wykonane mycie. Z tego miejsca pozwolę sobie pozdrowić wszystkich perfekcjonistów oraz osoby cierpiące na zaburzenia, które sprawiają, że takie drobnostki są nadmiernie irytujące.

Bateria i sposób ładowania TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200

Szczoteczka posiada akumulator o pojemności 1500 mAh, według producenta starcza to na 120 minut czyszczenia, co w praktyce powinno wynieść około miesiąca, o ile korzysta się ze szczoteczki dwa razy dziennie po dwie minuty. Warto jednak wziąć pod uwagę moc czyszczenia oraz jego długość.

Dla mnie jednak najważniejsze jest to, że TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 ładowana jest za pomocą klasycznego kabla USB-C. Wystarczy jedynie ściągnąć osłonkę pod szczoteczką, a otrzymuje się dostęp do złącza. Minus tego rozwiązania – szczoteczka musi leżeć podczas ładowania. Plusy? Ogromne. Mam za sobą dwie przeprowadzki w ostatnich miesiącach, w trakcie pogubiłam sporo rzeczy, innych nadal nie znalazłam. I tak o to między innymi zagubiła mi się podstawka do OCLEAN X Pro, przez co soniczna szczoteczka była używana jak zwykła. W przypadku TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 nie trzeba się o to martwić. Można wziąć nawet ładowarkę do telefonu i podpiąć urządzenie do ładowania.

Samo ładowanie TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 jest bardzo szybkie. Od 30% do 100% ładowała się około godzinę, a zaznaczę, że była podpięta do laptopa, bym miała ją pod ręką podczas tworzenia recenzji.

Podsumowanie testów

Dużo już napisałam o TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200, więc warto to jakoś spójnie podsumować. Czy warto kupić tę szczoteczkę? Jak najbardziej. Po pierwsze, nie jest ona droga (jak na dobrej jakości urządzenia tego typu), a dodatkowo końcówki do szczoteczki można zakupić za około 50 zł za dwie sztuki. Dodam jeszcze raz, że na start w opakowaniu są 3 sztuki, co zapewnia około 270 dni używania szczoteczki bez potrzeby dokupowania końcówek.

Jednak cena to tylko jeden z wielu plusów TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200. Pochwalić ją również warto za wygląd, wyprofilowanie, różne tryby pracy oraz za dobrze działającą aplikację, która jest w pełni dostępna w polskim języku. Wszyscy działa naprawdę bez zarzutów i uprzyjemnia chwilę spędzone na szczotkowaniu zębów.

Jak już wspominałam powyżej, mogę pochwalić wszystko, ale delikatnie przyczepię się braku możliwości zmiany czasu trwania mycia zębów, ponieważ dla wielu osób może być to nie tyle, co uciążliwe, ale niewygodne albo drażniące. Jednak poza tym TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 to szczoteczka warta polecenia, która świetnie sprawdzi się dla wielu użytkowników.

Zaznaczę jeszcze, że TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200 to nowość, która dopiero co zaczyna walczyć o swoją pozycję na rynku. Dlatego dobrze jest ją wypróbować. Oferuje wysoką jakość, ciekawe funkcje i świetną estetykę w bardzo przystępnej cenie. Każdy, kto chciałby zakupić ten model, znajdzie go na stronie producenta https://www.teslasmart.com/pl/tesla-smart-toothbrush-sonic-ts200 .

Czy warto sprawdzić markę TESLA?

Na rynku jest wiele ciekawych modeli szczoteczek sonicznych. Czy warto, więc zaufać marce, która dopiero co walczy o polskiego klienta? Jak najbardziej tak. Oferuje dobrej jakości produkty w atrakcyjnych cenach, co może zaskoczyć wielu nowych użytkowników! Co równie ważne, marka TESLA od lat działa na rynku. Może pochwalić się 70-letnią historią. W swojej ofercie posiada obecnie głownie produkty do inteligentnego domu. Celem marki jest przygotowywanie elementów Smart Home tak, aby te spójnie tworzyły integralną częścią ekosystemu, czy to mieszkania czy domu. Marka TESLA oferuje wiele produktów w ponad 12 kategoriach, te spójnie razem tworzą cały ekosystem, który można sterować jedną aplikacją. To naprawdę dobra opcja dla każdego, kto chce w swoim domu postawić na produkty Smart.

Plusy i minusy TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200

Plusy Minusy
Estetyczny wygląd Ograniczony timer
Możliwość wybrania koloru
3 końcówki w zestawie
Atrakcyjna cena
Wyprofilowane końcówki
Wytłoczenia na rączce ułatwiające trzymanie szczoteczki
Wygodny przycisk
Długa praca na baterii
Ładowania za pomocą kabla USB-C
4 tryby pracy
30-sekundowe interwały
Przejrzysta i wygodna aplikacja

Loading

TESLA Smart Toothbrush Sonic TS200
Ocena ogólna
4.7
  • Wygląd
  • Funkcje
  • Cena
  • Wygoda użytkowania
  • Aplikacja
Translate »