Z czym kojarzy się elektronika kupowana w dyskontach? Głównie z niską ceną i taką samą jakością. Czy w przypadku słuchawek XO BE18 jest tak samo? Zapraszam na krótką recenzję!
Spis treści
Specyfikacja
Nazwa: | Xo Słuchawki Bluetooth Be18 Nauszne Czarne |
---|---|
Producent: | XO |
Rodzaj słuchawek: | słuchawki nauszne |
Rodzaj transmisji: | bezprzewodowa Bluetooth |
Pasmo przenoszenia: | 20-20000 Hz |
Skuteczność (dB): | 95 dB |
Funkcje audio: | Mikrofon |
Złącza połączeniowe: | Złącze zasilania: Micro USB |
Zasięg: | do 2 m |
Kolor: | czarny |
Gwarancja: | 24 |
Opakowanie i akcesoria
Słuchawki zapakowane są w białe kartonowe opakowanie. Motywem przewodnim jest zdjęcie modelu BE18. Na bocznej i tylnej ściance można znaleźć kilka technicznych informacji. Ogólnie bardzo przejrzyście i miło dla oka.
Zawartość opakowania jest bardzo skromna i ogranicza się do bardzo krótkiego kabelka ładującego oraz dwóch instrukcji (jest język polski). Co dość zaskakujące – kabelek zakończony jest złączem micro USB. W czasach, gdy standardem jest USB-C jest to dość dziwne rozwiązanie.
Elegancki wygląd z kolorowym podświetleniem
Wygląd zewnętrzny słuchawek XO BE18 jest bardzo klasyczny i bardzo stylowy. Dominuje czerń z chromowanymi wstawkami oraz… palcujące się, połyskujące piano black.
Pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne. Słuchawki zaprojektowane są w sposób miły dla oka i sprawiają wrażenie znacznie droższych niż są w rzeczywistości. Miękki materiał na pałąku oraz przy poduszkach zapewnia komfortowe użytkowanie. Niska jest również waga (ok 190g) co jak na słuchawki z wbudowanym akumulatorem jest dobrym wynikiem.
Chromowane elementy są niestety plastikowe, tak samo jak konstrukcja pałąka. Gdzieś producent musiał szukać oszczędności.
To co ładne z zewnątrz nie zawsze musi okazywać się praktyczne. Mam tutaj na myśli zastosowanie piano black jako materiału wykończeniowego muszle słuchawek. Prezentuje się to naprawdę bardzo ładnie, szczególnie z włączonym podświetleniem, jednak ilość odcisków palców, jaka na tym zostaje, jest zatrważająca. Koniecznie trzeba zaopatrzyć się w szmatkę do przecierania 🙂
Ogólna jakość wykonania słuchawek jest dobra. Jak na swoją kategorię cenową nie ma się za bardzo do czego przyczepić.
Regulacja wysokości słuchawek jest niestety oporowa. Nie występuje tutaj ząbkowy mechanizm. Co prawda nie zdarzyło mi się by słuchawki samoistnie zmieniły swój rozmiar jednak jest to mniej pewna regulacja.
Wszystkie przyciski sterujące zostały umieszczone na prawej słuchawce. Podobnie jak wbudowany mikrofon, wejście audio liniowe, wejście zasilania, złącze karty rozszerzeń i ekspres do kawy. A nie, ekspresu nie ma 🙂 Ale słuchawki posiadają wbudowany tuner FM! Pod względem funkcjonalności BE18 to prawdziwy kombajn możliwości!
Poza komunikacją BT (wersja 5.0) słuchawki umożliwiają podłączenie przewodowe jak i potrafią odbierać fale radiowe i słuchać ulubionego radia w podróży. Gdyby tego było mało to oferują obsługę kart pamięci w standardzie TF o rozmiarze max 32 GB. Wbudowany akumulator (250 mAh) wystarcza na ok 6h słuchania muzyki a czas jego ładowania to 2h.
Podświetlenie XO BE18, niech Cię zobaczą!
Ciekawym dodatkiem jest podświetlenie słuchawek. Co prawda nie wiem czy podświetlenie zmienia się w rytm grania muzyki czy jest to losowy program wizualizacyjny. Mimo obserwacji działania podświetlenia nie zauważyłem by występował jeden powtarzający się układ świecenia. Idealnie w rytm muzyki światełka również nie pulsują.
Dźwięk XO BE18
Dochodzimy do najważniejszej rzeczy w słuchawkach. O ile wykonanie słuchawek jest poprawne tak sprawa z dźwiękiem prezentuje się zupełnie inaczej. Bo ten jest… zaskakująco dobry! Oczywiście nie ma mowy o byciu Opus Dei jednak dźwięk, jaki oferują słuchawki, jest dobry. Występuje tutaj mocny i niski bas, jest średnica, są wysokie tony. Nawet i przestrzeń jest. Barwa dźwięku jest jasna ale nie przejaskrawiona. Jestem naprawdę pod wrażeniem, myślałem, że dźwięk będzie karą dla uszu a BE18 oferują bardzo zjadliwe możliwości! Oczywiście trzeba też pamiętać, że jest to model budżetowy więc nie ma co oczekiwać, że bas będzie głęboki i mocny jak u Teufela a stereofonia jak w otwartych modelach nausznych Sennheisera. Jednak w cenie „dużej pizzy i dwóch napojów gazowanych” zdolności muzyczne tego urządzenia są ponad średnią.
Mikrofon XO BE18
Co tutaj wiele pisać. Mikrofon jest, awaryjnie rozmawiać się da. Nawet nienajgorszy, poprawnie zbiera mowę a rozmówca nie ma problemu by nas zrozumieć.
XO BE18 – hit czy kit?
Słuchawki XO BE18 to słuchawki z łączące w sobie rozwiązania średnie z bardzo dobrymi. Pozytywnie zaskakuje jakość wykonania i spasowanie poszczególnych elementów ale kontrastuje to z zastosowaniem piano black, które powoduje mocne palcowanie obudowy nauszników. Z innej strony mamy podświetlanie RGB, które mogłoby sugerować, że słuchawki skierowane są dla młodego gracza jednak oferowana jakość dźwięku stawia ten produkt jako opcja warta rozważenia dla każdego, kto chce posłuchać muzyki.
Hit czy kit? Moim zdaniem jeśli ktoś szuka dobrze grających bezprzewodowych słuchawek to zdecydowany hit.
Cena: 80zł.
Na naszej stronie dostępne są również inne recenzje produktów, które można znaleźć w dyskontach spożywczych i innych marketach:
Zalety:
- cena,
- bardzo dobra jakość dźwięku (jak na cenę),
- podświetlenie RGB,
- wbudowane radio FM,
- złącze na karty pamięci,
- BT 5.0,
- design,
- jakość wykonania ale…
Wady:
- zdarzają się nieprzemyślane rozwiązania,
- piano black.
Ocena ogólna
-
Jakość dźwięku
-
Jakość wykonania
-
Cena
-
Funkcjonalność