Ostatnio testowałem klawiaturę mechaniczną dla graczy, która okazała się świetnym sprzętem dla programistów. Link do recenzji tutaj. W recenzji tej głównym bohaterem jest wielki i zakrzywiony, 34 calowy monitor dla graczy, który… na nowo zredefiniował moją programistyczną pracę. Jesteście ciekawi jak to zrobił? Zapraszam do recenzji!

SPECYFIKACJA

Obraz

Interfejsy/złącza/sterowanie

Właściwości

Mechaniczne

Akcesoria w zestawie

OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ

Opakowanie z monitorem jest naprawdę DUŻE!

Wewnątrz znajdziemy szczelnie zapakowany między dwie wytłoczki styropianowe monitor. Wraz z monitorem otrzymujemy jeszcze kilka akcesoriów, w tym:

• podstawka monitora umożliwiające regulację pochylenia, wysokości oraz pivot,
• karta gwarancyjna, poradnik szybkiego uruchomienia oraz karty energetyczne,
• przewód zasilający,
• przewód USB,
• przewód HDMI,
• przewód DP.

WYGLĄD ZEWNĘTRZNY

To co jako pierwsze rzuca się w oczy po wyjęciu monitora z pudełka jest oczywiście jego krzywizna 🙂 Mimo, że „zgięte” monitory nie są żadną nowością i są już na rynku od kilku lat to dalej ich popularność jest niższa, niż rozwiązań prostych. Iiyama w swoim 34″calowym potworku zastosowała krzywiznę o wartości 1500R czyli oznacza to, że krzywizna monitora jest wycinkiem okręgu o promieniu 1500mm czyli 1.5m. I jest to krzywizna mocno zauważalna, szczególnie dla monitora, którego szerokość wynosi niecałe 80cm.

Najbardziej zaokrąglenie widać jak spojrzymy z boku:

Oprócz zauważalnej krzywizny reszta w wyglądzie monitora jest już standardowa. Krawędzie boczne i górna mają cienkie ramki. Na dole znajduje się tradycyjna belka, na której producent umieścił swoje logo. Po prawej stronie tej belki jest jedna dioda sygnalizująca stan monitora. Nie znajdziemy tutaj żadnego dodatkowego podświetlenia, widocznych przycisków czy innych smaczków stylistycznych. Cały wygląd jest niezwykle stonowany oraz pozbawiony udziwnień. Pokrętło do nawigacji po OSD znajduje się przy prawej krawędzi. Jednak jego użycie jest dość… dziwne. Serio. Niby działa tak jak trzeba ale nawigując nim po menu często czułem jakiś dziwny dyskomfort. Albo coś nie zaskoczyło, ale przeszło za daleko.

Cały tył monitora stanowią zabudowane, półokrągłe plecki.

Tutaj producent pokusił się o więcej stylistycznych smaczków i oprócz umieszczenia loga Iiyama zostało również umieszczone logo G-Master.

Z tej perspektywy doskonale również widać przyciski do sterowania. Poniżej wcześniej omawianego joysticka do nawigowania po OSB, producent umieścił 4 przyciski szybkiego dostępu. Jeden od wyboru źródła obrazu, dwa od głośności i ostatni przycisk od włączania/wyłaczania.

Oprócz tego, na środku, jest jeszcze belka zakrywająca złącza. Są one skierowane w stronę dołu dzięki czemu monitor możemy ustawić naprawdę blisko ściany.

A samych złącz trochę jest! Do monitora możemy podłączyć w sumie aż 4 źródła obrazu, dwa poprzez złącza HDMI oraz dwa poprzez DP. Oprócz tego jest jeszcze złącze słuchawkowe i trzy złącza USB. No i nie można zapominać o wejściu zasilania. Całkiem sporo 🙂

Będąc już z tyłu monitora warto chwilę zatrzymać się przy nóżce, bo posiada ona całkiem spore możliwości regulacji.

Oprócz standardowego pochylania w przód i tył oferuje również możliwość regulacji wysokości oraz… pivot. Tak! 34 calowy, szerokokątny i zakrzywiony monitor możemy obrócić o 90* 🙂 W sumie to o 180* bo pivot występuje zarówno w prawą jak i lewą stronę. Obłęd. Z resztą zobaczcie jaką możliwość regulacji ma ten monitor.

Pochylenie:

Wysokość:

Pivot:

Myślę, że każdy znajdzie optymalne ustawienie pod swoje preferencje.

Oczywiście uchwyt na monitor jest zgodny z standardem VESA 100. Podstawa opiera się stabilnie na biurku na dwóch rozłożystych, w kształt litery V, nogach. Posiada również otwór na przeprowadzenie kabli.

WRAŻENIA Z UŻYTKOWANIA

Pierwszym wrażeniem, a raczej wypowiedzianym słowem jest WOW! Jaki on wielki! Oraz to pierwsze odczucia obcowania z zakrzywionym monitorem. No jest to swojego rodzaju niezapomniane przeżycie. Kolejnym krokiem jest organizacja pulpitu oraz ikonek. Przy 34 calach przestrzeni roboczej jest co nie miara. Krótkie porządki o można zacząć działać. No to odpalamy sobie Visual Studio i hmm… tyle wolnej i niewykorzystanej przestrzeni po prawej stronie. I nagle rodzi się myśl – a jakby tak mieć ustawione dwa obszary robocze jeden obok drugiego? Zobaczmy.

Obszar roboczy jest gigantyczny i jednocześnie wystarczający do komfortowej pracy na podzielonym na dwa ekranie. Dwie instancje Visuala mieszczą się obok siebie bardzo dobrze. Nie można odczuć wrażenia, że jest za mało miejsca i nasze metody, a szczególnie argumenty w nich, będą niewidoczne. Takie możliwości na nowo zdefiniowały moje podejście do organizacji pracy. Nie musze już pracować na dwóch monitorach czy przełączać się między okienkami. To, co w danym momencie jest dla mnie najważniejsze mogę umieścić koło siebie.

A jak z kolorami? Iiyama GB3467WQSU pełnymi garściami korzysta z dobrodziejstw matrycy typu VA. Barwy są nasycone, kontrast wysoki, kąty widzenia również bardzo dobre. Nawet ruszając głową na boki barwy nie ulegają przekłamaniu. Czerń jest czernią, czerwień czerwienią a biel bielą. Warto wspomnieć, że matryca posiada bardzo dobry czas reakcji wynoszący 0.4 ms MPTR i odświeżanie 165Hz. Programista nie tylko programuje, czasem też sobie „pyknie” w jakąś gierkę 😉

Bardzo dobrze sprawdza się również funkcja regulująca stopień podświetlenia w zależnie od zewnętrznych warunków oświetleniowych. Programiści to takie żyjątka, którym nie zawsze chce się podejść do okna aby przestawić zasłony 😉

Monitor jest wyposażony jeszcze w głośniki ale używanie ich to ostateczna ostateczność.

A tak prezentuje się menu OSD:

PODSUMOWANIE

Iiyama GB3467WQSU to monitor dla graczy, który okazał się super rozwiązaniem dla programisty. Świetne kolory, wysoki kontrast, dobre kąty boczne. Dodatkowo przestrzeń robocza o przekątnej 34 cali i proporcjach 21:9 umożliwia umieszczenie obok siebie dwóch pełnowymiarowych okien aplikacji. Cudo. Iiyama chyba sama nie spodziewała się, że pakując wysokiej jakości matrycę VA o odświeżaniu 165 Hz i niskim czasie reakcji wynoszącym zaledwie 0.4 ms stworzy tak dobre narzędzie pracy. Do tego minimalistyczny i zachowawczy wygląd, który nie rozprasza na co dzień.

Cena? Ok 2399zł.

Zalety:

• Jasna matryca VA,
• Odświeżanie 165 Hz,
• Czas reakcji 0.4 ms,
• Dobra jakość wykonania,
• Hub USB 3.0
• Ekran 21:9, idealny do pracy z wieloma oknami,
• Bardzo rozbudowana regulacja ustawienia,
• Zachowawczy wygląd.

Wady:

• Dziwne OSD,
• Słabe głośniki.